Nie rozumiem dlaczego wieku ludzi przyjmuje lokalny i specyficzny konflikt dla wyznacznik reprezentatywny przyszłych konfliktów.
W sensie.... nie rozumiesz dlaczego przyjmuje się najbardziej aktualną (trwającą jeszcze) pełnoskalową wojnę, mającą znamiona konfliktu symetrycznego, w której bierze udział nasz potencjalny przeciwnik, jako prognostyk tego jak może wyglądać konflikt, którego być może my będziemy niedługo stroną? To co powinno być w takim razie takim wyznacznikiem wg Ciebie? Założenia, które przyświecały konstruktorom AH-64 w latach 70. kiedy największym zagrożeniem była Tunguska? Jak ktoś nie potrafi szybko wyciągać wniosków i dostosowywać się do nowych realiów, to kończy marnie.
Naprawdę widzisz ten śmigłowiec latający nad linią frontu i strzelający z działka do Rusków jak do kaczek, jak Amerykanie do tych gości w klapkach i piżamach na filmach z WikiLeaks? Widzisz go swobodnie operującego w strefie dzisiejszej obrony przeciwlotniczej i dronów? Amerykanie chyba też nie bardzo, dlatego właśnie szukają rozwiązań umożliwiających niszczenie celów bez pakowania się w zasięg tych zagrożeń. Pytanie tylko w takim razie po co komuś platforma z zaj*bistym opancerzeniem umożliwiającym przetrwanie ognia 12.7mm (w niektórych miejscach nawet chyba 20mm), z działkiem do walki na krótkim dystansie, skoro masz ją później głównie wykorzystywać do odpalania rakiet naprowadzanych i tak przez jakieś drony, bo wizyta nad linią frontu na jakimś sensownym pułapie do odpalania Hellfire, to prawie pewne zestrzelenie? Nie wiem. "Ja tylko pytam".

Taka Japonia nie potrzebuje wielu śmigłowców pola walki bo najpierw trzeba na tej wyspie wylądować i to właśnie agresor powinien być wyposażony raczej w taki sprzęt. Te śmigłowce są bronią ofensywną dla mnie, nie obronną.
Jeśli Twoim zdaniem te śmigłowce to wyłącznie broń ofensywna (z czym zupełnie się nie zgadzam), to tym bardziej pytanie - na co nam one (w takiej liczbie)? Kiedy my mamy występować w roli tego agresora niby?
---------------------
@Forsberg
Jak najbardziej zgadzam się, że ten kontrakt powinien być maksymalnie na połowę zamówionej liczby śmigłowców.
---------------------
BTW, też w temacie:
Koniec programu FARA
https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=42456To co prawda śmigłowiec rozpoznawczy, ale jest jakiś wspólny mianownik. Mianowicie - są dostępne rozwiązania tańsze, oferujące takie same (a może nawet lepsze) możliwości.
Rutkov, wyślij im tam do Pentagonu ten artykuł o Hindusach, to może się zreflektują.
