Autor Wątek: Wczesny dostęp już uruchomiony!  (Przeczytany 142532 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #555 dnia: Sierpnia 24, 2014, 11:06:16 »
W dzisiejszym "updejcie" wróciła stara, znana z czasów FB zasada odnośnie skuteczności AAA.
Niemiec nad ruskim lotniskiem:jeden przelot - ok, drugi  - uszkodzenie, trzeci - czapa.
Ruski nad niemieckim lotniskiem: dziesiąty przelot - lekki wyciek paliwa.

Proponuję również zrobić następujący eksperyment.
Ustawić samolot na pasie, uruchomić silnik i nacisnąć spust.
To w jaki sposób zachowują się "niemieckie" pociski, a w jaki sposób zachowują się "radzieckie" pociski może niektórych zszokować :-P
Wyżej opisany efekt "rozbiegania" niemieckich pocisków oraz bujanie się na gumce od majtek, daje efekt pudłowania z niemalże pewnych przyłożeń ;-)
Za to wsiadając do bylejaka lub parcha możemy spokojnie "przyłożyć" przeciwnikowi dokładnie tam gdzie chcemy za pomocą trzech lub czterech pocisków, tym samym niwelując przewagę szwabskich samolotów w ilości zabieranych pocisków do działek.
Olo mógłby się sporo od tych chłopaków nauczyć :-D

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #556 dnia: Sierpnia 24, 2014, 12:13:37 »
Coś jak ten Ju bez skrzydeł było też w Kłodzie. Czyli częściowa kontynuacja...

Co do gorszej skuteczności niemieckiego sprzętu - no cóż, rzeczywiście pomogłoby to w balansie na mapach online. Wątpliwy środek do szczytnego celu. Szkoda tylko, że np. ruski sprzęt nie psuje się losowo w grze, tak jak psuł się w rzeczywistości. ;)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #557 dnia: Sierpnia 24, 2014, 14:44:23 »
Szkoda tylko, że np. ruski sprzęt nie psuje się losowo w grze, tak jak psuł się w rzeczywistości. ;)
Jakby tak bawić się w ten super realizm, to Niemiecki sprzęt nie mógłby polecieć przy -20 stopniowym mrozie. Trzeba by było zrobić "perka" dla szkopów o nazwie "rozgrzewanie ogniska pod miską olejową". Fakt jest taki, że gloryfikacja realizmu ma się nijak to rzeczywistości...
307 "LWOWSKIE PUCHACZE" - Vrtual  Polish SQN

Offline =OPS=lipas

  • *
  • Very, very hakiem w plery.
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #558 dnia: Sierpnia 24, 2014, 15:13:30 »
Z tym odwzorowaniem maszyn to jest spory problem, bo zazwyczaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Chociażby gloryfikacja np. mustanga przez amerykańskich pilotów, jakiż to on był zwrotny (scenka zwrotu bojowego z filmu Red Tails, który Mustang powinien skończyć bez sprzydeł).
Każdy chwali swoje i trudno się temu dziwić.

Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #559 dnia: Sierpnia 24, 2014, 16:02:21 »
Dokładnie a PZL P.11 miał stosunek zestrzeleń do własnych strat 1:1 czyli znaczy się był tak samo dobry jak 109 ale był kapkę wolniejszy ale to dlatego że wajcha od przepustnicy nie dochodziła do końca przez błąd konstrukcyjny wajchy, i nie można było wykrzesać maksymalnej mocy motora, więc w grze dodamy już z ulepszoną wajchą  8)

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #560 dnia: Sierpnia 24, 2014, 17:44:16 »
Jakby tak bawić się w ten super realizm, to Niemiecki sprzęt nie mógłby polecieć przy -20 stopniowym mrozie. Trzeba by było zrobić "perka" dla szkopów o nazwie "rozgrzewanie ogniska pod miską olejową". Fakt jest taki, że gloryfikacja realizmu ma się nijak to rzeczywistości...

A myślisz, że takiego samego perka nie musieliby stosować ruscy ?
Śmiem twierdzić, że chyba nawet częściej niż niemcy ...

Z tym odwzorowaniem maszyn to jest spory problem, bo zazwyczaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. /.../ Każdy chwali swoje i trudno się temu dziwić.

Ujmę to w ten sposób.
Zanim ludzie radzieccy wzięli się za rynek symulatorów z II wś, wszystkie gry w temacie pochodziły ze zgniłego zachodu.
European Air War, WW II Fighters, 1942 Microprose, B-17 Mighty Eight I oraz II, Rowan Battle of Brittain I oraz robiony całkowicie tylko online WarBirds.
Grałem w EAF, WW II Fighters, 1942, B-17 ME II - w żadnej z tych gier nie było przegięcia ze strony amerykanów czy angoli na swoją stronę. Spit był zwrotny, P-47 było ciężkie i szybkie, z Typhoona można było mocno przywalić, a P-38 dawał olbrzymią frajdę z latania przeciwko celom naziemnym. Nie latałem online w tym czasie (ogólny brak internetu) - ale w misjach offline czy kampanii przy spotkaniu Fw190 czy Bf109 nie miałem wrażenia "obcięcia" niemieckich samolotów lub "dodania" alianckich samolotów tylko dlatego, że gra była wydana w USA czy w EU.
Mało tego - miałem styczność z ludźmi którzy latali w WarBirds. A tam już były jaki czy ławoczkiny. I, pomyśl sobie, nikt nimi nie chciał latać, bo to - wedle opinii graczy z WB -  ogólnie syfiasty sprzęt był, nadający się  w sumie tylko do kręcenia się w kółko.
Ale potem przyszła era Ola, teraz BoS'a.
Mazak ma rację mówiąc, że ludzie kupili tą grę czasami tylko dlatego, bo studio odpowiedzialne za BoS'a wcześniej maczało palce w RoF. Mieliśmy nadzieję, ze to podejście do symulacji z RoF'a przejdzie na BoS'a. Niestety, myliliśmy się. RoF miał swoje minusy jeśli chodzi o odwzorowanie niektórych maszyn (Fokker VII bodajże), ale nie było takiego przegięcia.

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

_michal

  • Gość
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #561 dnia: Sierpnia 24, 2014, 20:56:00 »

Olo mógłby się sporo od tych chłopaków nauczyć :-D


Ramm.


Oj tam. Nazwa sima - "Il-2 coś tam coś tam" zobowiązuje! Nieważne czy to FB, PF, 1946, CoD czy BoS, pewne rzeczy w serii są stałe.  :619:

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #562 dnia: Sierpnia 25, 2014, 11:51:13 »
Myślę, że odnoszenie się do gier powstałych 15 lat temu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Były to gry zrobione na miano swoich czasów. Niemniej z pewnością jak coś w literaturze dobrze się wznosiło to tam starano się to pokazać. Nie popadajmy w skrajności z jakimiś ogniskami. Nie o to chodzi. Wszystkim chyba zależy aby zabawa była zbilansowana i można było wykorzystać atuty danej maszyny. Tyle. Michał słusznie napisał, że nazwa zobowiązuje. RoF może nie był idealny, w pewnym sensie porzucony ale był świeżym powiewem. Tutaj nastąpił jakiś kompleks Ola i od pierwszych minut w kokpicie, jak i kierunku w jakim ta dyskusja zmierza mam wrażenie jakbym cofnął się 10 lat wstecz. Nawet ostatnio mi się przypomniały rozmowy z Qrdlem jaki mnie agitował do zakupu, jaki był zafascynowany postępem prac nad BoS, jak to narzekał na Lucka. W sumie my to było obojętne ale widać w sprawach DWŚ ruskie są jak beton i nawet jakby w tych źródłach co miał Olo w swoim czasie było napisane, że T-34 walnął pętlę to oni by to odwzorowali. Be sure...

Szkoda... ale co zrobić. Można jedynie popić wodą.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

_michal

  • Gość
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #563 dnia: Sierpnia 25, 2014, 12:12:27 »
Szkoda... ale co zrobić. Można jedynie popić wodą.

Otóż to.

Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #564 dnia: Sierpnia 25, 2014, 12:19:48 »
Raczej wódą.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #565 dnia: Sierpnia 25, 2014, 13:48:56 »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #566 dnia: Sierpnia 25, 2014, 19:09:34 »
Myślę, że odnoszenie się do gier powstałych 15 lat temu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Były to gry zrobione na miano swoich czasów. Niemniej z pewnością jak coś w literaturze dobrze się wznosiło to tam starano się to pokazać. Nie popadajmy w skrajności z jakimiś ogniskami. Nie o to chodzi. Wszystkim chyba zależy aby zabawa była zbilansowana i można było wykorzystać atuty danej maszyny. Tyle. Michał słusznie napisał, że nazwa zobowiązuje. RoF może nie był idealny, w pewnym sensie porzucony ale był świeżym powiewem. Tutaj nastąpił jakiś kompleks Ola i od pierwszych minut w kokpicie, jak i kierunku w jakim ta dyskusja zmierza mam wrażenie jakbym cofnął się 10 lat wstecz. Nawet ostatnio mi się przypomniały rozmowy z Qrdlem jaki mnie agitował do zakupu, jaki był zafascynowany postępem prac nad BoS, jak to narzekał na Lucka. W sumie my to było obojętne ale widać w sprawach DWŚ ruskie są jak beton i nawet jakby w tych źródłach co miał Olo w swoim czasie było napisane, że T-34 walnął pętlę to oni by to odwzorowali. Be sure...

Szkoda... ale co zrobić. Można jedynie popić wodą.

Masz rację Mazak ;-) Szczególnie z tym cofaniem się jakiś 10 lat ... ot, nie przypuszczałem, że to tak głęboko we mnie siedzi :-D
Trzeba się skupić na pozytywach i mając na uwadze negatywy spróbować dobrze się bawić :-)

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #567 dnia: Sierpnia 26, 2014, 08:31:38 »
Ostatnio sobie wróciłem do Wieśka 1 i o ile kiedyś wpadłem w niego na kilka nocek (2008 rok), tak teraz pomimo, że lubię i gra się dobrze już takiego jarania się nie było. Myślę, w wypadku gier które wymieniłeś było by podobnie. Zgadzam się z tym co napisałeś, że można było w nich liczyć na charakterystyczne zachowania maszyn tzn. Jeśli Mietek się wznosił jak wściekły to tak było. Teraz każdy ma to gdzieś i robi jak mu pasuje. Głową muru nie rozbijesz. Może za +10 lat pojawi się jakaś moda na simy i jak teraz mamy wysyp gierek pokroju WoT, WT etc. to kiedyś człowiek zachodu zrobi coś na miarę  produktów Microprose czy Jane's ;).

Poza tym wiek też zrobił swoje i już patrzę na to przez pryzmat zabawy z jakimś większym dystansem. Jeśli BoS mnie zdenerwuje wyłączam i odpalam DCS, jak DCS mnie zmęczy to wołam Zekego, Apacza i idziemy odmóżdżać się w Path of Exile albo inne bierki. Godzinka czy dwie mordowania potworków i jestem lepszym człowiekiem ;).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

mmaruda

  • Gość
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #568 dnia: Sierpnia 26, 2014, 09:20:17 »
Myślę, że nieco demonizujemy. Tutaj problemem nie jest fakt, że to Ruskie robią, więc musi być sowiecka moc w każdej linijce kodu. Problemem raczej jest kompletny brak komunikacji ze strony devów w sprawach zastrzeżeń jakie zgłaszają gracze (bo Ruskie robią).

Obecnie pomijając Sztukę latającą bez skrzydeł, to najbardziej palące problemy lecą tak:

- Bujanie w 109 i 190 przy używaniu ruddera. To jest kwestia dyskusyjna. Po pierwsze każdy latający ze skrętną rączką powinien wziąc poprawkę na to, że prawdziwy samolot ma pedały i działają one inaczej niż joystick na sprężynie i tależyku. Druga sprawa jest taka, że jak dla mnie takie joye z twistem, uczą złej maniery latania, gdzie każdą drobną korektę kursu wykonujemy rudderem, w tym na przykład celowanie. Mam zestaw od CH, gdzie joy nie ma płynnego przejścia z jednej osi do drugiej, ani twista i nawet w starym Iłku celowanie za pomocą ruddera jest bardzo mało skuteczne, a mam ten bzdurny nawyk z X-52 i w stodołę czasem trafić nie mogę, już nie wspomnę o marnowaniu prędkości i ogólnym miotaniu maszyną. Nie twierdze, że w BoS wszystko jest jak powinno być, ale latałem sobie ostatnio Foką jak F-16 - z nogami na pdłodze. Wiecie co? Szło mi dobrze, trafiałem, nawet lepiej niż używajac orczyka i tę samą tendecję dało się zauważyć gdy latałem La-5. Na dobrą sprawę rudder nie jest do celowania, ani do skręcania. Jest do korekty tory lotu maszyny. Może tak właśnie powinno być?

-ilość paliwa To nie było tutaj w ogóle chyba poruszane, ale ostatnio ktoś na forum BoSa zaczął robić z tym testy. Przy mniejszym ładunku paliwa manewry z ujemnym G działają. Możliwe, że problemy z FMem wynikają z tego jak rozmieszczona jest masa samolotu. Teoretycznie powinno się kompletnie inaczej prowadzić Jaka i Fokę, bo 190 ma zbiorniki w kadłubie z tyłu, a Jak w skrzydłach. Nie wiem nie znam się. Ale tutaj przydałaby się jakaś fachowa analiza, bo możliwe, że FM ma jakieś sensowne podstawy i to nie żadne nerfienie niemieckich maszyn, tylko coś w związku z masą samolotu nei zostało wzięte pod uwagę?

-Celność uzbrojenia. To co Ramm napisał, akurat jest nieco przesadzone. Zostało potwierdzone na forum BoSa, że faktycznie niemieckie pociski szybciej opadają i to ma być poprawione. Natomiast w kwestii celności, to jeśli nawet taka ofiara jak ja potrafi w fruballu puścić z dymem 2-3 Sowietów, to nie ma się czego czepiać. Branie poprawki na oko jest tutaj dla mnie np bardziej naturalne niż w 1946, a skutecznośc broni jest tak jak powinno być (jak ktoś narzeka, to niech sobie w DCSie sprawdzi kalsyczne maszyny w tej kwestii).

W kwestii przelotów nad lotniskami się nie wypowiem, bo nie testowałem, ale misje Iłem-2 wszystkie kończyły się dla mnie glebą po ostrzelanie z ziemi.

-KOMUNIKCJA Z DEVAMI To jest największy problem w ogóle rosyjskich producentów gier, ale 1CGS najwyraźniej chce zdobyć jakieś podium w tej kategorii. Ludzie gadają o FMie, DMie i innych sprawach, mają zastrzeżenia, za produkt zapłacili, a odpowiedzi ze strony producenta żadnej. U nas Polsce ogólnie przyjeło się, że nie ma walki o klienta jakością usługi, tylko jak już zapłacił, to można nim pomiatać (pozdrowienia dla mojego dostawcy internetu), w Rosji jest chyba tak samo, albo i gorzej.

Brak tutaj jakiejkolwiek przejrzystości, wszelkie wątki, gdzie nawet istnieje prawdopodobieństwo krytycznych opinii są od razu przenoszone do działu dostępnego tylko dla tych co już dali hajs. Poleciały bany dla co bardziej wojowniczych klientów (choć formalnie nie złamali oni żadnego punktu regulaminu - nie było bluzgów, obrażania, spamu itp) i podobno jakieś tam czystki tematów na forum Steama. To w ogóle dla mnie jest bezczelne podejście - jak można zbanować na forum kogoś, kto dał im kasę na to, żeby to forum w ogóle miało o czym być? To nie jest nic nowego, na zachodzie też się tak dzieje, ale tendencja jest taka, że cenzurowanie dotyczy często tytułów, które wchodzą na Steam Early Access. Niestety to jest obosieczny cep, bo gracze tego bardzo nie lubią, podobnie jak i prasa, a Steam oznacza większą widzialność tytułu, ale i też jego problemów.

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Wczesny dostęp już uruchomiony!
« Odpowiedź #569 dnia: Sierpnia 26, 2014, 10:15:27 »
- Bujanie w 109 i 190 przy używaniu ruddera. To jest kwestia dyskusyjna. Po pierwsze każdy latający ze skrętną rączką powinien wziąc poprawkę na to, że prawdziwy samolot ma pedały i działają one inaczej niż joystick na sprężynie i tależyku. Druga sprawa jest taka, że jak dla mnie takie joye z twistem, uczą złej maniery latania, gdzie każdą drobną korektę kursu wykonujemy rudderem, w tym na przykład celowanie. Mam zestaw od CH, gdzie joy nie ma płynnego przejścia z jednej osi do drugiej, ani twista i nawet w starym Iłku celowanie za pomocą ruddera jest bardzo mało skuteczne, a mam ten bzdurny nawyk z X-52 i w stodołę czasem trafić nie mogę, już nie wspomnę o marnowaniu prędkości i ogólnym miotaniu maszyną. Nie twierdze, że w BoS wszystko jest jak powinno być, ale latałem sobie ostatnio Foką jak F-16 - z nogami na pdłodze. Wiecie co? Szło mi dobrze, trafiałem, nawet lepiej niż używajac orczyka i tę samą tendecję dało się zauważyć gdy latałem La-5. Na dobrą sprawę rudder nie jest do celowania, ani do skręcania. Jest do korekty tory lotu maszyny. Może tak właśnie powinno być?

Od dwunastu lat latam praktycznie bez rudera. W starym ile, FB miałem ruder ustawiony tylko na maksymalny wychył przy maksymalnym przekręceniu joy'a. 90% wychyłu rączki nie dawało reakcji w grze. Tak jak piszesz - przeszkadzało mi w celowaniu. Po pierwszych lotach w BoS zauważyłem, że nie da się tak ustawić rudera, aby reagował dopiero na krańcach. Wykasowałem go więc programowo z właściwości joy'a w windzie ustawiając maksymalną (na ile się dało) dead zone. Ponieważ rudder jest niezbędny przy kołowaniu - samoloty w BoS zachowują się mniej stabilnie na ziemi w stosunku do FB - musiałem trochę obniżyć wartość dead zone. Nadal delikatny ruch reki nie powoduje wychylenia, a mimo to samolot buja się. Szczególnie  góra-dół, nawet nie dotykając rudera.

-ilość paliwa To nie było tutaj w ogóle chyba poruszane, ale ostatnio ktoś na forum BoSa zaczął robić z tym testy. Przy mniejszym ładunku paliwa manewry z ujemnym G działają. Możliwe, że problemy z FMem wynikają z tego jak rozmieszczona jest masa samolotu. Teoretycznie powinno się kompletnie inaczej prowadzić Jaka i Fokę, bo 190 ma zbiorniki w kadłubie z tyłu, a Jak w skrzydłach. Nie wiem nie znam się. Ale tutaj przydałaby się jakaś fachowa analiza, bo możliwe, że FM ma jakieś sensowne podstawy i to nie żadne nerfienie niemieckich maszyn, tylko coś w związku z masą samolotu nei zostało wzięte pod uwagę?
 

Gdyby była mowa o Mustangu - ok. Ale w żadnej ze znanych mi książek oraz opracowań nie ma ani słowa o niestabilności podłużnej obojętnie czy Bf-109 czy Fw190. Jest mowa o utracie stateczności w przypadku Fw190, ale tylko w przypadku gwałtownego zaciągnięcia draga. Jeżeli było by tak jak mówisz, to mamy klasyczny przykład "radzieckiego archiwum", które zawsze wie lepiej. Coś w rodzaju radia Erewań :-D

-Celność uzbrojenia. To co Ramm napisał, akurat jest nieco przesadzone. Zostało potwierdzone na forum BoSa, że faktycznie niemieckie pociski szybciej opadają i to ma być poprawione. Natomiast w kwestii celności, to jeśli nawet taka ofiara jak ja potrafi w fruballu puścić z dymem 2-3 Sowietów, to nie ma się czego czepiać. Branie poprawki na oko jest tutaj dla mnie np bardziej naturalne niż w 1946, a skutecznośc broni jest tak jak powinno być (jak ktoś narzeka, to niech sobie w DCSie sprawdzi kalsyczne maszyny w tej kwestii).

Nie mówię o opadaniu pocisków - to jeszcze mogę zrozumieć, bo nabój 20mm shvak miał lepsze właściwości balistyczne niż odpowiadający mu nabój 20mm z MG151/20. Chociaż w grze nie modeluje się zużycia materiału w lufie w trakcie strzelania :-P
Opad mnie osobiście nie interesuje - zawsze strzelam zgodnie z zasadą McGiure'a :-D
Mówię o rozbieganiu się pocisków.
Można się przyczepić do Fw190 - uzbrojenie w skrzydłach, nawet to bliżej osi samolotu. W czasie lotu skrzydła drgają, pociski lecą nie zawsze w to samo miejsce. Ale na ziemi ?
Ale już Bf-109 ma uzbrojenie umiejscowione dokładnie w taki samym miejscu co Jak-1. I chociażby tylko z tego powodu strzelanie z Bf'a i Jak'a powinno się odbywać w ten sam sposób.

Komunikacja to osobny problem, ale w tym temacie się nie wypowiadam. Za mało mam doświadczenia w komunikacji z devami w innych grach, aby porównywac komunikację  w BoSie.

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "