Cześć Piloci, mam problem z F4E Phantom II od Milviza z TacPackiem. Otóż drań jeden jest strasznie niestabilny w locie, cierpi na utraty trymowania albo niemożliwie trudne do ustabilizowania wahania podłużne - czytaj: podbija nos do góry i za Chiny ludowe go nie opuścisz. Jest prawie niemożliwy do wytrymowania, o jakimkolwiek precyzyjnym utrzymywaniu parametrów do zrzutu bomb nie mówiąc. Przy starcie znosi go na lewo lub prawo i bardzo trudno przeciwdziałać tej tendencji, nawet jeśli nie ma crosswindu.
Problemy są nie tylko z dynamiką lotu. Niezależnie w którym z czterech trybów prowadzę zrzut bomb (DT,DL,L) pudłuję haniebnie i prezenty lądują albo pięćdziesiąt metrów za, albo przed celem. Wszystko robię według instrukcji. A jakby tego było mało, wczoraj raz tak znikąd bomby nie chciały się zrzucić, mimo że wszystkie warunki były spełnione.
Mam też problemy z hamulcem postojowym. Zwolnienie go wymaga walenia po klawisz"." jak szalony.
To świetna maszyna, ale do jasnej ciasnej, niech mi ktoś pomoże!
Instrukcja zamieszczona przez MV nie pomaga WOGÓLE bo albo nie ma żadnych szczegółowych informacji, jedynie guzikologia co wcisnąć, albo wręcz przeciwnie - NATOPS zalewa nas arcyużytecznymi informacjami takimi jak detale budowy systemu tlenowego albo fotela wyrzucanego, za to o uzbrojeniu nie ma w nim ani słowa. Za dokumentację - pała