Jak tam amerykanie dalej szukają broni masowej zagłady w Iraku? Przypomnę, że był to wiarygodny pretekst do ataku.
Gdyby Irak nie używał broni chemicznej wcześniej lub udostępnił teren inspektorom ONZ - nie było by problemu.
To inaczej.
Tak, Ty lubisz wszystko "inaczej". tak samo, jak Rosjanie.
To Rosjanie dostarczają broń Ukrainie, To Rosjanie przerzucają jednostki specjalne by pomagali Ukrainie?
Nie widzisz różnicy między dostarczaniem uzbrojenia legalnemu rządowi, który nad tym uzbrojeniem panuje a słabo zorganizowanej grupie ... watażków, którzy zdjęli samolot pasażerski?
To Rosjanie destabilizują sąsiedni kraj, żeby znów przesunąć granicę (NATO)?
Nie - Rosjanie nie są tak finezyjni. Oni nie zostawiają marginesu samodzielności. Rosjanie destabilizują sąsiedni kraj aby go zająć i zawłaszczyć. Przejąc kontrolę i pozbawić suwerenności. Taki jest obecny przypadek Ukrainy. Dopóki rządził tam człowiek wysłany przez Moskwę - było dobrze. Stracili swojego człowieka - Ukraina zaczęła tracić terytorium. To żadna wiara. To czysta kalkulacja. Zgnili Amerykanie wynieśli się z Iraku. Rosjanie zostali na Krymie.
co Rosjanie mogą zrobić, ano utworzyć sobie bufor i zając m.in część Ukrainy, a pewnie i Litwę (właściwie to krainę Żmudzińską, gdyż oni z Litwinami nie mają nic wspólnego), Łotwę , a może i Estonię.
ha! Towarzyszu! Pewnie jeszcze sięgnąć po Polskę? Rosjanie powinni się zastanowić - dlaczego kraje wolą dołączyć do zachodu a nie do nich? Skąd w Rosji taka panika przed NATO - że trzeba najechać sąsiadów aby ci nie dołączyli do NATO? NATO nie pozbawia suwerenności i narodowości.
muszę założyć, że to Rosjanie jednak są bardziej wiarygodni
Dlaczego musisz? Kro cię zmusza? mam nadzieję, że nie oficer prowadzący? My tu kierujemy się wolna wolą i zdrowym rozsądkiem. jeśli chcę przyznać rację Amerykanom mówię, że chcę. jeśli po analizie dowodów widzę matactwa u Rosjan, mówię, że je widzę.
w przeciwieństwie do Amerykanów, którzy pokazali jedno wielkie nic.
Doskonale - porozmawiajmy więc, cóż takiego pokazali Rosjanie?
1) naiwną grafikę zrobioną w Paincie
2) informacje o tym, że podstawowym wyposażeniem SU-25 są rakiety A-A
3) informacje o tym, że SU-25 może operować bojowo na pułapie 10000m
4) informacje o tym, że samoloty bojowe nie posiadają transponderów
5) informacje o tym, że w pobliżu były baterie ukraińskie (masz jakieś zdjęcia?)
6) informacje o tym, że nie dostarczali rebeliantom BUK'a (w to tez wierzysz - na dowód, że to łgarstwo masz kilkanaście zdjęć)
Bardzo liczyłem i liczę na zdjęcia z ich strony dokumentujące odpalenie rakiety z Buka, ale się pewnie nie doczekam
Zdjęcia odpalenia rakiety z BUK'a? Tzn - mieli kogoś z boku z kamerą 1000fps? Może jeszcze odcisk palców strzelającego? Za dużo Jamesa Bonda i Mission Impossible. Po pierwsze - technicznie nie jest możliwe ciągłe nagrywanie całego obszaru kraju z rozdzielczości umożliwiającej identyfikację pojazdu. Po drugie - ew. najnowsze techniki służące wywiadowi i obronności z pewnością nie zostaną ujawnione. Zapewne rosyjski wywiad równie niecierpliwie czeka aby zobaczyć dokładny zapis radarowy i przeanalizować, co mogą a czego nie mogą zrobić przy takim obrazowaniu.
stawia w złym świetle USA i po raz kolejny ukazuję ich jako manipulatorów w stylu mamy coś ale nie pokarzemy, a musicie uwierzyć nam na słowo.
Amerykanie z pewnością są załamani twoją opinią, ale Kongres pociesza ich, że zdanie pro Rosyjskiego internauty z Polski (?) nie jest ich racją stanu.
EOT z mojej strony.
A ja chętnie porozmawiam o dowodach strony Rosyjskiej. Są jakieś? Bo na razie twierdzą, że SU-25 lecąc na FL330 wystrzelił rakietę A-A, która naprowadziła się na silnik, następnie wyprzedziła samolot, zawróciła i grzmotnęła go "w dziób". (chyba, ze było inaczej i Amerykanie podrzucili szczątki samolotu)
No tak - jest jeszcze doniesieni agencji Itar-Tass:
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:http://en.itar-tass.com/world/741164które ostało się już jedynie w cache'u google'a (google pewnie też w zmowie przeciw Rosji?) Wtedy nie mieli wątpliwości - kto strzelał? Rosjanie i separatyści zgodnie mówili, że to nie SU-25 ani Ukraińcy. Teraz nagle zmienili zdanie? Faktycznie - ogromna wiarygodność!
Chętnie podyskutuję o ich komentarzu do zdjęć satelitarnych miejsca odpalenia rakiet G-G z terenu Rosji: mając zdjęcia przynajmniej w trzech skalach (widok granicy, bliższy i widok terenu) powiedzieli, że to za mało danych aby zidentyfikować miejsce(!). Prawdopodobnie zidentyfikowali w ciągu kilku minut - idiotami nie są i mają soft do przetwarzania i pozycjonowania zdjęć satelitarnych. IMO z pewnością wyciągnęli wnioski i następnym razem rozłożą stalowe płyty oraz poproszą o dalsze hinty - co Amerykanie widzą a czego nie - aby mogli dopracować metody dywersji.
Obecnie mamy trzy możliwe wersje zdarzenia:
1) samolot strącili separatyści
2) samolot strącili Rosjanie obsługujący BUK na terenie separatystów
3) samolot strącili Ukraińcy
4) samolot strącili Rosjanie z terytorium Rosji
5) samolot strącił ktoś inny
Wersja 5 niemożliwa - za daleko.
Wersja 4 niemożliwa - Rosjanie aż tacy głupi nie są.
Wersja 3 nie jest niemożliwa, choć mało prawdopodobna. jednak w zaistniałym bałaganie i rozkładzie państwa (którego to rozkładu nikt nie kwestionuje) - mogło do tego dojść. jednak mieli za dużo do stracenia a za mało do zyskania. gdyby zachód zdobył wiedzę, ze to oni - stracili by całe poparcie. Na zachodzie prędzej czy później wszystko wychodzi na wierzch - taka jest ułomność demokracji. Systemy zbliżone do totalitaryzmu są pozbawione tej ułomności.
Wersja 2 bardzo prawdopodobna, niemal na równi z 1-ką. Jednak sądzę, że zostawili sobie jakiś margines bezpieczeństwa typu: "my tylko dostarczyliśmy sprzęt" lub "nie my koordynowaliśmy akcję" lub "to nie Rosjanin nacisnął przycisk" itp.
Wersja 1 najbardziej prawdopodobna - małpy dostały brzytwę i sobie zaszalały. Tak, jak nastolatek mocnym autem ojca - kilka razy uda mu się podriftować, ale w końcu rozwali się na drzewie. Teraz Rosja jest w bardzo niezręcznym położeniu - nie mogą zostawić separatystów samych - bo stracą twarz i dalsza ekspansja będzie utrudniona. Muszą teraz kluczyć i mataczyć.