Wiecie co ? Jak tak obserwuję co się dzieje teraz na Ukrainie, to zaczynam widzieć teorię spiskową. To wszystko było ukartowane z góry razem z ... Ukraińcami. I nie mam tu na myśli jakiś "prorosyjskich" obywateli, tylko najwyższe władze. Po prostu, kiedyś wpadli na pomysł, że sami już nie dają rady i chcą zostać wchłonięci przez Rosję. I taki scenariusz sobie wymyślili. Patrząc na nieudolność władz, odnoszę takie właśnie wrażenie.
P.S. Swego czasu w Polsce (lata 80) krążył podobny pomysł. Mieliśmy wypowiedzieć wojnę Stanom i się zaraz poddać

. Wydaje mi się, że przynajmniej nas pomysł był bardziej honorowy.