Wątek: Joystick Gembird Flightstick JSK-420 nie chce zapamietac ustawień.

[Maniek555]

Zakupiłem nowy, tani Joystick Gembird Flightstick JSK-420, niestety jaka kasa takie możliwości. Mam problem ze skalibrowaniem go pod Win XP. Nie mam możliwości zapisania swoich ustawień (rodzaj i siła wibracji) ponieważ okienko "zastosuj" jest zawsze nieaktywne, a podczas gry pomimo własnych ustawień w/w sprzęt stosuje ustawienia fabryczne. Tam, i czułość taka sobie i efekty mizerne. Podczas testów na sucho wszystko pięknie działa, po odpaleniu gierki, tak jak bez ustawień.

Kilkakrotnie reinstalowałem stery do  Joysticka nawet dystrybutor polecił mi najnowsze ze strony producenta, i kiszka.
Mój system jest kompletny, aktualizowany, gdzie tkwi problem?????
W załączniku zrzut okienka z nieaktywną opcją zatwierdzania sorry nie będzie załącznika, bo nie potrafię wklejać.
 
Pozdrawiam
Mariusz

Nazwa tematu, pisownia, zły dział i regulamin. Mazak.

[Miron]

Bez takiej rozrywki było by nudno...

Kol. Maniek, na tym forum bez trudu znajdziesz lub uzyskasz pomoc w każdej niemal kwestii związanej z symulatorami; ale tak jak w życiu: jak wejdziesz komuś do salonu w ubłoconych butach, to nie oczekuj, że pierwszym usłyszanym zdaniem będzie "witamy serdecznie, czym możemy służyć?".

Wyjątki z Regulaminu Forum:

- Odpowiadasz za to co piszesz. Twój post świadczy o Tobie i Twoim szacunku dla czytających.
- Pisz tak by nie doprowadzać innych do rozpaczy swoją umiejętnością posługiwania się własnym językiem.
- MODERATORZY będą zamykać, kasować, przesuwać bądź zmieniać posty niezgodne z tym regulaminem zależnie od ich uznania. Instancją najwyższą jest ADMINISTRATOR i do niego możesz odwołać się od ich decyzji.

Na tym forum regulamin jest dość skrupulatnie przestrzegany; tym bardziej że jest prosty, jasny i - dla niektórych przynajmniej - oczywisty, więc nie wymaga to jakiegoś szczególnego wysiłku. Natomiast oburzanie się za zwrócenie uwagi na pewno nie przyspieszy uzyskania odpowiedzi.

Od siebie dodam, że raczej nie polecał bym uderzania w ton "skoro się zapytałem to należy mi się żeby cały świat stanął na głowie i odpowiedział". Ale co tam ja, maluczki, mogę wiedzieć? Mogę tylko stanąć obok i uśmiechnąć się nieśmiało, zatykając uszy w oczekiwaniu na... 

P.S. Jest mi niezmiernie przykro (i to akurat piszę szczerze, bez ironii), że nie udzieliłem odpowiedzi na Twoje pytanie; ale niestety jej nie znam.

[Maniek555]

Witaj
CYT<<<Natomiast oburzanie się za zwrócenie uwagi na pewno nie przyspieszy uzyskania odpowiedzi. >>>Nie oburzyłem się za zwrócenie mi uwagi, tylko za formę, wybacz, ale punktowanie na czerwono literówek, które  przypadkiem " pożarła" moja rozklepana klawiatura, to już chyba przegięcie, dla mnie jest to co najmniej niesmaczne. Co innego  jakby to były ortografy, czy bluzgi.
CYT<<<Od siebie dodam, że raczej nie polecał bym uderzania w ton "skoro się zapytałem to należy mi się żeby cały świat stanął na głowie i odpowiedział".>>> Widzisz dopiero zaczynam latać , jestem w to cieniutki, mam problem, zapytałem i zamiast choć próby odpowiedzi , odrobiny dobrej woli dostałem szpica. Ok ale na innych forach, ( moich też) , o innej, równie specyficznej tematyce to ja jestem adminem  i zbiorem wiedzy, ale nigdy, nie potraktowałem pytającego w ten sposób.
Ok to byłoby na tyle mojego klikania. Życzę Wszystkim pozostałym miłego latania.


FMSL ma jasne zasady, jeśli jesteś zbyt leniwy, by przeczytać swojego posta przed wciśnięciem "wyślij", nie oczekuj, że Mazak będzie za Tobą latał i Cię prosił o to, byś łaskawie raczył pisać poprawnie. Mekki.

[Miron]

Nawet nie korzystasz z wbudowanej opcji "cytuj"...

Pragnę zwrócić Twoją uwagę na jeden prosty fakt: Mazak może nie znać odpowiedzi na Twoje pytanie. Moderatorzy i Admini nie są po to, żeby znać wszystkie związane z tematem odpowiedzi (wbrew temu, co sugerujesz pisząc: "to ja jestem adminem i zbiorem wiedzy"). Ich rola jest zupełnie inna, i - jak widać - wywiązują się z niej szybko, sprawnie i dokładnie. To, że błędy w Twojej wypowiedzi zostały "wypunktowane na czerwono" świadczy przede wszystkim o dwóch rzeczach: po pierwsze je popełniłeś (nie zwalaj na klawiaturę, to nie jest żadna wymówka), a po drugie ktoś - Admin, Mod - de facto zadał sobie trud przeczytania całej Twojej wypowiedzi. I jeszcze jej wyedytowania. Do tego napisał otwartym tekstem (choć nie musiał) o co chodzi, i zrezygnował z "oficjalnego ostrzeżenia" (tak mi się zdaje, nie widzę żadnych "procentów"). Możesz więc przyjąć, że zwróciłeś na siebie uwagę; z tym że nie koniecznie taką, jakiej oczekiwałeś.

Z drugiej strony pisząc wiadomość w takiej a nie innej formie ryzykujesz, że ktoś, kto zna odpowiedź na twoje pytanie, nie przeczyta jej do końca; lub nawet jeśli, nie zdecyduje się odpowiedzieć.

A po trzecie serdecznie dziękuję za życzenia, i wzajemnie

[mmaruda]

Żeby cokolwiek poradzić najpierw by trzeba było wiedzieć o jaką grę chodzi. Zakładam, że to był post w jakimś dziale konkretnego sima? Pozwolę sobie pospekulować - simy ogólnie nie korzystają z wibracji, tylko z force feedback i translacja jednego na drugie działa zazwyczaj kiepsko. Z tego typu sprzętem zawsze będzie problem, bo popularne joye wśród symulatoników można policzyć na palcach jednej ręki, a cała reszta produktów dostępnych u nas na rynku w ogóle jest pomijana. Też zaczynałem z jakąś budżetową pałką i nie szło się z tym w ogóle bawić. Pierwsza rzecz jaką należy zrobić, to wyłączyć wszystkie opcje FFB w grze i samą wibrację w joyu (naprawdę, tak jest lepiej). Pomijając śmigłowce, FFB (to prawdziwe, nie wibrator) ogólnie mało jest popularne bo negatywnie wpływa zazwyczaj na precyzję. Druga rzecz jaką z przypadku posiadania takiego joya należałoby zrobić, to pobawić się krzywymi - każdy symulator ma opcje ustawiania osi. To akurat screen z oprogramowania do joya, ale w grach wykresy osi wyglądają podobnie:
http://www.simhq.com/_technology3/images/technology_174a_027.jpg

Postaraj się tak ustawić, żeby co najmniej do połowy wykres był w miarę płytką parabolą, powyżej 50 może już po tym samym łuku zmierzać do maksimum.

Kolejna rzecz na Twojej liście "do zrobienia" to plan zakupu nowego joya. Tutaj niestety obowiązuje zasada oszczędny płaci 2 razy. Jak dobrze poszukasz, to na jakiejś aukcji wyrwiesz jakiegoś Logitecha 3D Pro za rozsądna cenę. Nie spiesz się z tym konceptem - poczekaj aż hajs zajedzie, odłóż sobie, dorób, cokolwiek, ale przygotuj się, że jeśli chcesz latać, to ten dzień wymiany sprzętu musi nadejść.

@Miron i reszta Szanownej Moderacji

Zdajecie sobie panowie sprawę, że całe to upominanie i tłumaczenie przeszkadza chcącemu pomóc tak samo jak nieporadność posta kolegi, który szuka pomocy? W sumie jakieś 430 słów, przez które chociaż powierzchownie musiałem się przebić, bo może akurat gdzieś tam było jakieś zdanie na temat i niepotrzebnie się wysilam... Po co w ogóle jest ten regulamin, skoro ilekroć ktoś da ciała w pierwszym poście zaraz pojawia się ktoś inny ze ścianą tekstu wykładu na temat "netykiety polskich forów". To nie podpada w kategorię marnowania czasu? Przecież wystarczy podlinkować regulamin.

[Mekki]

Masz rację, utrudnia. Dlatego następnym razem cały wątek poleci do kibla i zostanie spłukany.

[KosiMazaki]

Zdajecie sobie panowie sprawę, że całe to upominanie i tłumaczenie przeszkadza chcącemu pomóc tak samo jak nieporadność posta kolegi, który szuka pomocy? W sumie jakieś 430 słów, przez które chociaż powierzchownie musiałem się przebić, bo może akurat gdzieś tam było jakieś zdanie na temat i niepotrzebnie się wysilam... Po co w ogóle jest ten regulamin, skoro ilekroć ktoś da ciała w pierwszym poście zaraz pojawia się ktoś inny ze ścianą tekstu wykładu na temat "netykiety polskich forów". To nie podpada w kategorię marnowania czasu? Przecież wystarczy podlinkować regulamin.

Apacz miał takie dobre powiedzonko, zresztą bardzo trafne. Sprawdzało się świetnie - "nie podoba się to się skasuj". Zasady są proste, krótkie i klarowne. Jeśli ktoś nie ma ochoty do nich się stosować to jego problem. Cudów nie wymagamy. Resztę powiedział Miron i Mekki.

[Miron]

Od siebie dodam, że mój pierwszy post był odpowiedzią na "drugi" post kol. Mańka, który pojawił się pod pierwszym tuż po wyedytowaniu tegoż "na czerwono"; a który "gdzieś się podział". Odpowiedzią "z dobrego serca", aby osobie nowej na forum streścić panujące tu zwyczaje z pominięciem towarzyszącego jej odgłosu przeładowania Lugera (kto go zdążył przeczytać, mógłby odnieś wrażenie, że w tym właśnie kierunku rozmowa zmierza). Teraz, gdy go nie ma, faktycznie wygląda na to, że się czepiam; za co serdecznie przepraszam.

Kolejny mój wpis jest już tylko odpowiedzią na wiadomość adresowaną bezpośrednio do mnie (tak wnoszę po tym, że uwagi kol. Mańka dotyczą moich cytatów), jest więc klasycznym "off-top'em" i czytać go nie trzeba (już w pierwszym poście zaznaczyłem, że odpowiedzi na pytanie w temacie nie znam, więc raczej nic do dyskusji nie wniosę).

P.S. A regulamin jak najbardziej podlinkowałem, już w pierwszym poście przecież

[KosiMazaki]

Dla ścisłości wspomniany post ja wywaliłem, bo nie dotyczył tematu a mnie i tego jaki jestem zły etc. Miron jak najbardziej prawidłowo zadziałał i proszę się go nie czepiać (tak samo jak innych z podobnym nastawieniem, bo to zdrowe podejście). Natomiast zważywszy, że specjalnie nic się nie wyjaśniło w sprawie zagadnienia wyjściowego, a autor raczej nie jest zainteresowany temat leci w kibel. Za to jak zwykle w takich przypadkach dowiedziałem się dużo ciekawego o sobie za co bardzo dziękuję. Tym optymistycznym akcentem kończę.  Plum.