Motto: "Wszystko przemija".
Wyprawa na Iran prawdopodobnie odwołana, w związku z tym "krzewienie demokracji" w Syrii zeszło z serwisów. Malezyjski Boeing nr 1, co to "zniknął" - również. Malezyjski Boeing nr 2, którego zestrzelili - jw. Teraz na tapecie wojna z niedzwiedziem.
Relacje światowych mediów są w stylu "paniki" w wojsku (kto służył, ten wie, o co chodzi): szaleńczy zryw i mobilizacja, a potem olewka. Żaden temat nie ma szans być rzeczowo relacjonowany od początku do końca. Jest rzucanie newsami, rozgrzewanie odbiorców do czerwoności i porzucanie tematu. I następny news na tapecie. A potem telewizyjne mędrki dziwują się niezmiernie, że ludzie nie rozumieją kierowanego do nich przekazu.