Autor Wątek: Konsekwencje latania w Polsce  (Przeczytany 5931 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nielot

  • Gość
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #45 dnia: Września 10, 2014, 10:12:35 »
Miron, jeżeli uwalenie idei utworzenia Ligi Lotniczej, jaka pojawiła się w roku 1991 z inspiracji pisma "Lotnictwo", Cię nie przekonuje (zakładam, że znasz sprawę), to co by Cię mogło przekonać? Mamy rozpocząć prawniczą dyskusję nad każdym punktem prawa lotniczego i porównywać je z przedwojennym? Zanudzilibyśmy wszystkich, a i tak nic by z tego nie wynikło. Na koniec muszę przyznać, że Twój ogólny optymizm i wiara w możliwość naprawy świata są budujące. Pozdrawiam!

Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #46 dnia: Września 10, 2014, 10:50:25 »
Po pierwsze fajnie by było, żebyś napisał coś więcej o tym "uwaleniu" - ja może sprawę znam, ale jak wiadomo czytają też inni, którzy mogą nie znać. Wpisanie w google frazy "uwalenie idei utworzenia Ligi Lotniczej" nie zwraca nic konkretnego.

Po drugie wątek zaczął się od poruszenia tematu "prawo przeszkadza w lataniu"; nie "prawo przeszkadza w działalności pro- czy okołolotniczej". Na co dzień staram się trzymać z dala od "wielkiej polityki"; oryginalny temat znacznie bardziej mnie interesuje.

Po trzecie zaś nie chodzi mi o "prawniczą dyskusję nad każdym punktem prawa lotniczego", bo przeciętny Kowalski nie żyje od jednego przepisu do drugiego. Chodzi mi o podanie przykładów gdzie, kiedy i jak bardzo lotnik zderza się bezpośrednio z "brutalną rzeczywistością", aby móc podyskutować dlaczego tak się stało, jaki ma to sens (lub nie) i czy można by tego uniknąć. Względnie uznać że wszystko jest ok; bo są takie przepisy, które "niektórzy" uważają za nieżyciowe, ale jednak mają sens i robią sporo dobrego - tylko się o tym nie pamięta (względnie nie wie).
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Nielot

  • Gość
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #47 dnia: Września 10, 2014, 11:41:06 »
W takim razie poczekajmy na opinie innych uczestników forum, bo może się okazać, że nikogo to nie interesuje. My dwaj poglądy w tej kwestii mamy ugruntowane i raczej ich nie zmienimy. Dwustronna polemika byłaby tylko blokowaniem forum i wkurzaniem Szanownej Moderacji.

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #48 dnia: Września 10, 2014, 12:12:56 »
W takim razie poczekajmy na opinie innych uczestników forum, bo może się okazać, że nikogo to nie interesuje. My dwaj poglądy w tej kwestii mamy ugruntowane i raczej ich nie zmienimy. Dwustronna polemika byłaby tylko blokowaniem forum i wkurzaniem Szanownej Moderacji.
Mnie już wcześniej świerzbiły ręce, ale skoro się prosisz. Nielot, krótko i w temacie, według mnie nie masz racji w wielu sprawach . ENDE.
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #49 dnia: Września 10, 2014, 12:20:59 »
Myślę że raczej - przynajmniej w tym wątku - "unikasz dyskusji". Nie wiem co prawda z jakiego powodu (chociaż swoje "typy" oczywiście mam); ale to już kol. Nielota prywatna sprawa. Rozumiem że Redspider wyraził swoją bardziej ogólną opinię; akurat w tym wątku ciężko zarzucić Nielotowi że "nie ma racji". Dokładnie tak samo jak ciężko wykazać że ją ma; bo szczegółowej dyskusji nie podejmuje.
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #50 dnia: Września 10, 2014, 13:16:13 »
Alex: jeśli to nie tajemnica, proszę zdradź w którym klubie macie takie fajne układy?

@Miron - przetkaj skrzynkę PW bo zapchana. I skoro już tu piszę, to rzuć okiem w moją sygnaturkę :)
                                                                           

Nielot

  • Gość
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #51 dnia: Września 10, 2014, 14:49:00 »
Miron, fakt, rzeczywiście dyskusja sytego z głodnym jest trudna. Syty będzie chwalił rzeczywistość, głodny ją krytykował. Syty będzie zarzucał głodnemu, że sam jest sobie winien i przemawiają przez niego kompleksy. Głodny będzie odpowiadał sytemu, że upojenie sukcesem uniemożliwia mu trzezwą ocenę sytuacji. Ustalenie tzw. prawdy obiektywnej będzie bardzo trudne. Czekamy na dalsze opinie, bardziej konkretne niż Redspidera.

Offline JacD

  • *
  • 7WEDS
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #52 dnia: Września 10, 2014, 15:58:57 »
Nielot w pierwszych postach tego tematu wezwales do tablicy ewentualne konsekwencje zdarzenia An-2, czyli uzeranie sie z banda urzedasow, itp. Podjalem temat i odpisalem, ze ta banda moze jednak pomoc innym lotnikom wyciagajac wnioski czy tez odnajdujac na przyklad usterke techniczna. Stwierdziles, ze kolega u sasiadow za Odra sobie latal na jednym lotnisku z wojskiem, itd. Ja ripostowalem, ze moglbym napisac o tym, ze znam kilka sytuacji ze wspolpracy cywilno-wojskowej, ktore ogolnie mowiac dla mnie byly klopotliwe podczas pracy i temat sie rozmyl na kwestie mozliwosci czy tez jej braku dostepnosci latania dla - jak zrozumialem Ciebie - przecietnego obywatela. Twoj ostatni post staram sie zrozumiec ale reasumujac wszystko od poczatku, szczerze piszac "nie kumam o co kaman?"

Pisze z telefonu i nie posiadam polskiej czcionki.
Gravity is a cruel mistress!
7WEDS

Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #53 dnia: Września 10, 2014, 16:10:06 »
Nielot, proszę ja cię, przestań się bawić w literaturę piękną, a zacznij prowadzić poważną rozmowę. Aluzja do sytych i głodnych jest - o ile nie mylę się w ocenie jej "ukrytego znaczenia" - zupełnie nie na miejscu; ale nawet jej nie raczyłeś choćby w kilku słowach wyjaśnić (syty = szmalasty, stać go na wszystko, więc nie przejmuje się trudnościami; czy może syty = latający wiele godzin rocznie, bez względu na to czy płaci za to czy nie i ile, więc mu się system podoba?).

Ja człowiek cierpliwy zwykle jestem (mam dwójkę dzieci, więc jakby z urzędu muszę); ale coraz szybciej odchodzi mnie ochota na kontynuację tej - początkowo ciekawie się zapowiadającej - rozmowy.
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #54 dnia: Września 10, 2014, 17:56:07 »
Przeczytałem ten wątek z ciekawości i mam jedną refleksję:

http://sd.keepcalm-o-matic.co.uk/i/keep-calm-and-don-t-feed-the-troll-22.png

Niestety patrząc przez pryzmat postów Nielota dochodzę do wniosku, że wszędzie panuje układ, kiedyś było lepiej. Generalnie w strasznie smutnym świecie żyjesz. To moja druga refleksja.

Moja trzecia refleksja to chyba wrócimy do opcji żadnej polityki i w okół ogólnej polityki tematów na forum. Strasznie męczą ucho.

Czwarta refleksja - musicie Panowie posprzątać sobie skrzynki to wszystkie wysłane PW dojdą ;).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Nielot

  • Gość
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #55 dnia: Września 10, 2014, 18:42:01 »
OK., mój ostatni post w tej kwestii. Jako frustrat i nieudacznik pozwolę sobie wyrazić żal, że nie powstała Liga Lotnicza. Moim zdaniem wspaniała idea z początku lat 90-tych nawiązująca do tradycji przedwojennych szkół lotniczych LOPP. Jej celem miało być masowe szkolenie lotnicze młodzieży z wykorzystaniem (tam, gdzie to możliwe) przedwojennych szybowisk i taniego, lekkiego sprzętu. Na apel organizatorów, czyli redakcji czasopisma "Lotnictwo Aviation International" zgłosiło się wielu entuzjastów lotnictwa gotowych społecznie pomóc przy tworzeniu organizacji. Niestety, idea rozbiła się o negatywne reakcje ówczesnej Krajowej Rady Lotnictwa (a może i kogoś jeszcze), która oświadczyła, że Liga jest zbędna, przecież są aerokluby. Może ktoś z forumowiczów posiada roczniki "Lotnictwa" z lat 1991-1993 (ja swoich niestety pochopnie się pozbyłem) i na ich podstawie doda więcej szczegółów sprawy. Znając walory i atrakcyjność szkolenia lotniczego myślę, że mógł to być znakomity sposób wychowania i kształcenia charakterów sporych rzesz młodych ludzi, a także wyławianie lotniczych talentów na miarę Kawy. Dziękuję za uwagę, na miażdżącą krytykę i tak nie odpowiem, bo przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie mnie w kraju.

Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #56 dnia: Września 10, 2014, 18:47:12 »
Od siebie tylko dodam, że proste przenoszenie wzorów z przed lat nie zawsze się sprawdza. Czym innym była idea LOPP w latach 30 a zupełnie inaczej wyglądały realia lat 90 i późniejszych. Szczerze mówiąc - wątpię w popularność i szeroki odzew. No i jeszcze kwestia finansowania...
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...