No dobrze, pierwszy start zrobiony, lądowanie co ważne 2 z 4 zaliczone, trzeba jak z dzidziusiem, troszkę za mocno i poskakuje jak piłeczka, nie wiem czy to dobry pomysł ale po dotknięcie pasu daje kijek mocno do przodu, tak by docisnąć przednie koło do gleby. Wydaje mi się, że po takim czymś mniej skacze...