JacD, czasem mądrze piszesz, ale czasem jak walniesz babola to aż uszy więdną. Powiedz mi konkretnie co ma znaczyć zdanie "informator FIS może się na Ciebie wypiąć jak będziesz miał kłopoty w powietrzu"? Boże jeden czy drugi, świat już na głowę upadł? NIKT nie może się na nikogo wypiąć kiedy masz kłopoty w powietrzu. Bez względu na złożenie planu lotu (lub nie) czy włączenie transpondera (lub nie). Zresztą transponder można włączyć zawsze podczas lotu to raz, a dwa jak lecisz "niskie GA" to i tak nikt cię nie widzi na żadnym radarze, nawet gdybyś miał ich włączonych pińcet.
Miron napisałem cyt.:"...Czyli czysto teoretycznie rozważając, informator FIS może się na Ciebie wypiąć jak będziesz miał kłopoty w powietrzu (czego w praktyce nie zrobi oczywiście)..." i to czysto teoretyczne rozważanie dotyczyły sytuacji, kiedy nie jest złożony FPL i nie zgłoszony został MAYDAY ewentualnie PAN PAN. W większości przypadków kiedy pomoc jest potrzebna, informatorzy pomagają, choć słyszałem(na "własne uszy)już sytuacje kiedy koleś coś chciał od informatora, a ten mu zagaił dość znacząco i oschle, że ma plan nie złożony, po czym i tak "dał" mu to co potrzebował aczkolwiek: AIP VFR Poland, VFR ENR 15.3 "Loty VFR w przestrzeni niekontrolowanej" pkt. 4.1. mówi jasno i wyraźnie o tej kwestii.
W niskim locie z transponderem można zawsze spróbować wspomóc się "ajdenem" lub po prostu zwiększyć wysokość więc wystarczy tylko jeden, który na pokładzie będzie i to włączony a nie "pińcet".
Nie wiem dlaczego uważasz,że to ja błądzę w krzaczorach? Od początku tej dysputy twardo obstaję przy tym, że pilot dał d... i nikogo więcej nie nazwałbym/em idiotą. Chyba nie wczytałeś się dokładnie w moje wypociny, oj nieładnie.
Włączenie transpondera i złożenie FPL-u rzeczywiście nie gwarantuje 100%-wego bezpieczeństwa podczas lotu, jednakże państwowe statki powietrzne-o ile nie wykonują lotów na Planową Tabelę Lotów/AirPolicing/Garda/Loty Sanitarne i takie tam-nie mogą wystartować bez jego złożenia, tak to ktoś i po coś wymyślił, a po co, to już pisałem tu do bólu.
BTW, jeśli chodzi o moją rację to jest ona weryfikowana co roku przez OJTI, a co dwa lata na symulatorze, na razie jest w porządku.
O tych mejdejach które sobie w.g. Piotrka można zgłaszać bo po to są, to mi się nawet nie chce dyskutować, tak samo jak o wyszkoleniu podstawowym jakie się teraz uskutecznia w lotnictwie GA.