Ciężko Wam Panowie dogodzić.
Jak Wy krytykujecie film, dodam że na podstawie kilku fotek z palnu, to OK.
Ale jak ktoś inny go objeżdża to już widzicie politykę PiSu.
Czy za bardzo nie przeginacie z tą polityczną paranoją?
Na jakiej podstawie MLP krytykuje scenariusz?
No może na takiej, że go przeczytali? A wierzę, że w tej instytucji są ludzie, którzy co nieco na ten temat wiedzą i może nie spodobały im się brednie ze scenariusza?
Sądzę, że MLP miało większe podstawy do krytyki niż szacowne grono forum, bo najpewniej wie nieco więcej na temat tego filmu.