Autor Wątek: Wspólne latanie online.  (Przeczytany 73984 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #435 dnia: Czerwca 24, 2019, 08:54:09 »
Polatali my wczoraj z Lipasem trochę. 262 vs P-47 i Spit.
Wnioski :
- normalne lotnisko jest dla 262 za krótkie. Nie byłem w stanie podnieść się  w standardowej konfiguracji (100% paliwa, boczne opancerzenie, brak bomb) z normalnego pasa (taki pojedynczy). Możliwe, że coś robię źle, bo nie opanowałem jeszcze procedur startowych tego samolotu tak do końca. Z lotniska bez pasów - tylko taki duży plac - wystartowałem na samym końcu ledwo, ledwo ...  25% klapy, trym na 0 - jak patrzę teraz na tutorial to powinno być - klapy 20% i trym 2 stopnie. Że aż taką różnicę robi 5% wychylenia klap ? ... No popróbujemy kiedyś jeszcze ;-)
- Lipas stwierdził, że nie umie latać na P-47 nisko nad ziemią :-D więc naszych eksperymentów nie należy traktować miarodajnie, ale seria z półcalowek kończy zabawę radykalnie - obojętnie czy jest to muśniecie czy siedzi w celu cała :-P
- lataliśmy nisko nad ziemią sprawdzając jak Spit czy P-47 radzą sobie z gonieniem za 262. Nie radzą sobie :-) Zaznaczam, że nie testowaliśmy FN-ki i bylejaka 1b ;-)
- dobra informacja to taka, że ani spit ani P-47 nie są odporne na ostrzał z 4x30mm :-D
- 262 ładnie zakręca i trzyma stabilność, o ile pilot jest na tyle szalony aby te skręty wykonywać w pobliżu nieprzyjaciela.
- ogólnie latając przeciwko 262 trzeba pamiętać o jednej zasadzie - ten samolot może pojawić się dosłownie znikąd i zabić jednym strzałem. Oczy dookoła głowy to mus :-)

Ramm.

ps. z tym "jednym strzałem" dotyczy spita i P-47, bo jak będzie z parchami i bylejakami to nie wiem, bo nie testowaliśmy :-P
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Offline =OPS=lipas

  • *
  • Very, very hakiem w plery.
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #436 dnia: Czerwca 24, 2019, 13:01:03 »
Nie to, że nie umie, tylko ten ciężki grzmot (P-47) zaraz po starcie niewiele różni się od cegły. Po prostu musi mieć prędkość. No i podstawowy problem, coś z nim jest nie tak. Rozpędzenie go do 300 mph na niskim pułapie graniczy z cudem, i to z doładowaniem, a reakcje na zmianę propeller pitch są praktycznie żadne (kompletnie inaczej to działa w DCSie na Spicie i P-51 - reakcja potrafi być błyskawiczna). Me 262 latając nad ziemią z prędkością 600-700 km/h jest nieosiągalny, chyba, że zacznie kręcić. Do walki z nim zbieżność uzbrojenia trzeba ustawić na ok. 350 m lub nawet więcej.

Offline =OPS=lipas

  • *
  • Very, very hakiem w plery.
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #437 dnia: Czerwca 24, 2019, 14:29:30 »
Filmik, który pokazuje, że lżejsze samoloty lepiej nurkują:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=1137&v=Z3kiLBCHJiI

Online Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #438 dnia: Czerwca 27, 2019, 09:40:16 »
Latania online na 262 ciąg dalszy.

W końcu udało mi się polatać na 262 na serwerze pełnym ludzi.
Mapa zimowa Stalingradu. Lotnisko długie ale jednak te 5 % klap robi różnicę i trym podobnie.
Sama procedura startowa i kołowanie jest trochę dziwne, bo jakimś cudem znosi samolot na lewo lub prawo (być może trzeba zablokować kółko przednie - ale w tutorialu nie ma słowa na ten temat.)
Dwa loty, obydwa zakończone widowiskowymi kraterami w ziemi :-D
Za pierwszym razem P-47 doszedł mnie jak chciał w nurkowaniu (widział mnie jak na dłoni - zimowa mapa, a zimowego malowania brak :-P  ), za drugim razem nie mogłem oprzeć się pokusie i zaatakowałem peszkę :-P Resztę możecie sobie sami dopowiedzieć :-D
Problem stanowi strzelanie. A konkretnie ustawienie punktu celowania. Przy tej szybkości samolotu zbliżamy się do celu z ogromną szybkością i wypadałoby zacząć strzelać z 300-250 metrów i tak mieć ustawioną zbieżność. Niestety przy tej odległości działko MK108 nie daje zadowalających efektów, bo to w sumie granatnik jest i punkt celowania powinien być ustawiony na max. 100- 150 m.
A z tej odległości to możemy nie mieć szansy na oddanie strzału. I zaczyna się kombinowanie z punktem celowania ... co jest z lekka frustrujące, bo masz całkiem spory zapas amunicji, a zdejmujesz jeden lub dwa samoloty. Peszka raczyła się rozbić po trzecim podejściu, A-20 po drugim - z tym że strzelałem w manewrujące samoloty i trafienia nie były "czyste", tylko takie "obcierki". Inna sprawa, że "obcierka" z 30 mm powinna załatwić sprawę, a nie urwać jedną klapolotkę w A-20 czy jeden z dwóch sterów wysokości w Pe-2 ...
Wysłuchałem za to całą litanię frazesów jaki to jest samolot "uber" i że chwilę po pojawieniu się na serwerze 262 redsi zaczynają masowo opuszczać grę :-D
Nic takiego nie zauważyłem, chociaż trzeba przyznać latałem na 262 w sposób jakim nikt nie powinien latać i dosyć łatwo można było mnie dopaść. Ale poprawnie prowadzony Schwalbe jest po prostu niezdejmowalny w walce 1:1. Ja mam podobne odczucia odnośnie parcha FN i bylejaka 1b :-D Więc teraz mogą mi "nagwizdać" :-P

Ciekawostką przy lataniu na 262 jest to, że mało jest właśnie na serwerze parchów i bylejaków ... większość stanowią dzbanki i spity.

Ramm.   
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #439 dnia: Czerwca 27, 2019, 11:04:02 »
Ciekawostką przy lataniu na 262 jest to, że mało jest właśnie na serwerze parchów i bylejaków ... większość stanowią dzbanki i spity.
No Ramm, to jest niezłe podsumowanie prawie 20stu lat obcowania z serią Ił2 odnośnie sowieckich "uber" drewnolotów.

Sam polatałem trochę na offie Schwalbe i mogę tylko powiedzieć, że walka z asem w Dzbanku jest bardzo trudna (może dla mnie) latanie ciągle po prawie prostej frustrujące, strzelanie trudne (Ramm to dobrze opisał) a oderwanie się od P-47 po ataku na niego niezwykle czasochłonne (czyli nudne). Ogólnie mówiąc jeśli nie zaskoczysz przeciwnika (myśliwca) i nie zestrzelisz go w pierwszym podejściu (lub solidnie uszkodzisz) to dalsza walka jest dynamiczna i emocjonująca jak szachy i to w fazie ustawiania figur na planszy.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #440 dnia: Czerwca 27, 2019, 11:30:12 »
W sumie w rzeczywistości z tym strzelaniem tak wyglądało. Dlatego wymyślono "schrage musik" i celowniki żyroskopowe, więc jakoś szczególnie nie czepiał bym się tego aspektu :). tak myślę...
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Online Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #441 dnia: Czerwca 27, 2019, 12:23:10 »
No Ramm, to jest niezłe podsumowanie prawie 20stu lat obcowania z serią Ił2 odnośnie sowieckich "uber" drewnolotów.

To tylko pokazuje, że gdy do gry wchodzi 262, parchy i bylejaki kręcące się jak g##no w przeręblu są bezużyteczne.
Ale innym razem, gdy już nie ma 262 - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - pojawiają się natychmiast ;-)

Sam polatałem trochę na offie Schwalbe i mogę tylko powiedzieć, że walka z asem w Dzbanku jest bardzo trudna (może dla mnie) latanie ciągle po prawie prostej frustrujące, strzelanie trudne (Ramm to dobrze opisał) a oderwanie się od P-47 po ataku na niego niezwykle czasochłonne (czyli nudne). Ogólnie mówiąc jeśli nie zaskoczysz przeciwnika (myśliwca) i nie zestrzelisz go w pierwszym podejściu (lub solidnie uszkodzisz) to dalsza walka jest dynamiczna i emocjonująca jak szachy i to w fazie ustawiania figur na planszy.

No niestety tak jest. Nuda Panie, nuda ... :-D
Ale dla mnie jest to w jakiś sposób ekscytujące, ponieważ tak jak w FB latając na 262 jesteś całkowicie panem sytuacji. I jeżeli nie popełniasz błędów - nic nie jest w stanie Cię dosięgnąć.
Wczoraj pierwszy lot trwał nieco ponad 50 minut zanim dorwał mnie dzbanek, a było to po tym jak odezwała się rezerwa (10 minut) - czyli w sumie można polatać jakieś 60 minut.  I to mi się podoba, bo przy większej ilości paliwa można by było wisieć w powietrzu bardzo długo a tak nie było, Schwalbe miał mały zasięg :-)
262 uczy cierpliwości i mozolnego budowania przewagi. Trochę fatalnie jest w BOX'ie pod tym względem z widocznością kontaktów, bo (u mnie przynajmniej) latając na 262 tracę z oczy punkcik, którym jest goniący mnie dzbanek na długo przed tym zanim zauważę, że on odpuścił.
Odnośnie P-47 i walki z nim - to najlepsze narzędzie do tego to D9. Ogólnie dla mnie jest to najlepszy samolot w do latania w całym uniwersum BOX'a. Pomijam 262, bo to jest unikat ;-) 

W sumie w rzeczywistości z tym strzelaniem tak wyglądało. Dlatego wymyślono "schrage musik" i celowniki żyroskopowe, więc jakoś szczególnie nie czepiał bym się tego aspektu :). tak myślę...

I tego kompletnie nie rozumiem. Po co w 262 celownik żyroskopowy ?? On daje przewagę w strzelaniu z poprawką, w walce kołowej. A ze Schwalbe strzela się latając po prostej - to po kiego grzyba mu żyroskop ?? Ideałem było by zamontowanie w nim zestawu 2 x MG151/20 + 2 x MK108 ... :-D Albo 4 x MK 103 :-D

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #442 dnia: Czerwca 27, 2019, 14:20:16 »
Jaskółka to na grubego zwierza była - B-17, B-24 i inne bombowce, a celownik pozwala odłożyć poprawkę, bo nie zawsze da się podejść elegancko od szóstej przy okazji nie wystawiając się na ostrzał strzelców pokładowych. W dodatku zbliżasz się z większą prędkością do ofiary i jakby nie patrzeć dzięki wskazywaniu poprawki odpada Ci jeden temat. Szybka seria i ani Ty ani ofiara się nie męczycie. Każdy żółtodziób staje się wytrawnym killerem alte experten. Dobra rzecz moim zdaniem :).

Reszta to koncert życzeń. MK108 idealna nie była i też się zacinała, poza tym równie głupim pomysłem było montowanie 50mm pindola (MK214) do Me262 czy bomb tzn. robić z niego niszczyciela czołgów. Niemców często ponosiła fantazja...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 27, 2019, 14:25:54 wysłana przez KosiMazaki »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #443 dnia: Czerwca 27, 2019, 14:30:08 »
Przecież legendarne znawstwo Szefa kazało robić z Jaskółki bombowiec, więc są tego ślady w postaci jakiś idiotycznych bomb :-)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #444 dnia: Czerwca 27, 2019, 14:34:27 »
To ja wiem, poza tym Szefem się nie dyskutuje  8)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline =OPS=lipas

  • *
  • Very, very hakiem w plery.
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #445 dnia: Czerwca 27, 2019, 16:25:49 »
Interesujące będzie niewątpliwie pojawienie się P-51 i Tempesta. Może przestanie wiać nudą.

Online Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #446 dnia: Czerwca 27, 2019, 22:18:45 »
Interesujące będzie niewątpliwie pojawienie się P-51 i Tempesta. Może przestanie wiać nudą.

Tempest - tak, ale dlaczego pojawienie się konika ma coś zmienić ? Nie jest w niczym dużo lepszy niż dzbanek ... może nie będzie taką cegłą nisko, ale szału nie zrobi :-P

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #447 dnia: Czerwca 28, 2019, 13:23:00 »
Ostatnio latam online głównie Jaskółką w różnych konfiguracjach: def, rakiety Orkan czy bomby. Zaznaczam, że latam na serwerze Normal, ale od dłuższego czasu nie spadłem (kill streak 19, ground 58), bo:

1. latam szybko i prosto, dokładnie lustrując, czy coś wyżej się na mnie nie zasadza
2. w związku z powyższym nie podejmuję niepotrzebnego ryzyka
3. latam głównie na wymiatanie celów naziemnych, w tym samolotów graczy na ziemi
4. pamiętam o pewnym zapasie wysokości, żeby lepiej nabrać prędkości w sytuacji krytycznej

Start: trzymam zaciągnięte hamulce, aż samolot nie zacznie mi się wyrywać. Klapy na 25%. Pasa raczej starcza, aczkolwiek pewne "polowe" lotniska mogą być za krótkie. W misjach z bombą czy rakietami samolot jest o 70-100 kph wolniejszy, więc stosuję taktykę jak na angielskich boiskach piłkarskich - "kick and run". Dobre jest to, że przy pierwszym ataku obrona AAA jeszcze śpi, tacy jesteśmy szybcy. Zwłaszcza w tych misjach JaBo trzeba jeszcze bardziej trzymać energię i prędkość, bo rozpędzenie się do 600 kph trwa wieki.

Z tych 19 zestrzelonych samolotów tylko około 5 było zniszczonych przeze mnie w walce powietrznej, co dużo mówi o możliwości precyzyjnego przymierzenia w zwrotniejszego wroga. Walka kołowa w pionie udaje się tylko właściwie z P-47, o Spitach i innych żwawych maszynach można zapomnieć. Chyba, że przeciwnik się zapomni. Pomimo tego Me 262 przyzwoicie kręci i pokręciłbym się bardziej, ale wiadomo, że dojdzie do dużej straty energii, którą ciężko odzyskać, a kiedy w pobliżu czają się Spity i Ła-5FN - pozamiatane. Plusem Me 262 jest combo 4x 30 mm - praktycznie delikatne muśnięcie krótką serią oznacza dla wroga natychmiastową wizytę w Valhalli.

Na ponad 30 misji dwa razy miałem ciepło w gaciach, kiedy nad terytorium wroga jakiś Wasilij Zajcew uszkodził mi stabilizator (cokolwiek to jest), powodując niestabilność poziomą. Niemniej jednak, w obu przypadkach udało się wrócić na swoje terytorium i katapultować się.

Reasumując, na razie przy zachowaniu żelaznej konsekwencji taktycznej jestem niezdejmowalny. Niemniej jednak częste używanie na serwerze Me 262 powoduje, że Alianci mogą spokojniej bombardować cele Osi, ponieważ ze zrozumiałych względów Me 262 nie stanowi dla nich zagrożenia. O wiele większym zagrożeniem jest Dora czy Kurfurst.

Mustang czy Tempest powinny trochę ostudzić harce Me 262. Zdaje się, że Mustang będzie szybką maszyną i nie będzie miał podobnej charakterystyki "kowadła" jak P-47, który nurkuje w grze tak, jakby miał z tyłu otwarty spadochron hamujący. I tak jestem zszokowany czasem, jak Spit IX czy Jak-1B potrafią za mną zanurkować i trzymać solidnie prędkość ponad 700 kph na długim dystansie.

Generalnie Me 262 latam tak:
https://www.youtube.com/watch?v=CkHEg9PqEZg

* * * * *

Natomiast na Wings Of Liberty latam głównie Bf 109F-4 i po zaimplementowaniu nowej taktyki polowania mam na razie kill streak 7 i jeszcze żyję.  8)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2019, 13:36:50 wysłana przez Blackmessiah »

Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #448 dnia: Czerwca 28, 2019, 15:12:17 »
Ostatnio ... na Wings Of Liberty latam głównie Bf 109F-4 i po zaimplementowaniu nowej taktyki polowania mam na razie kill streak 7 i jeszcze żyję.  8)
Podrzuć jak możesz co to za nowatorska taktyka? ;)

Odp: Wspólne latanie online.
« Odpowiedź #449 dnia: Lipca 18, 2019, 12:21:25 »
Boom & Zoom  :D