Panowie czy ktoś z was zajmuje się pilotowaniem latawcy akrobacyjnych i posiada w tym doświadczenie którym mógł by się podzielić?
Chodzi przede wszystkim o pomoc w wyborze pierwszego latawca, czym się sugerować podczas zakupu (rozpiętość, producent, rodzaj konstrukcji, itp).
Jest sens na początek iść w taniochę o układzie delta i cenie rzędu 40-70zł? Czy takie konstrukcje wogóle da się ulotnić?
Poczytałem trochę w sieci i w sumie mam mętlik w głowie. Ilu ludzi tyle opinii, jedni na początek doradzają właśnie coś taniego, inni twierdzą że to nie ma prawa latać i jak nie wyłoży się kilka stówek to nici z zabawy

Nie chciał bym z marszu pompować w to dużej kasy, bo raz że nie wiem czy zabawa mnie wkręci. A dwa to póki co ma właśnie być forma zabawy i sposób na spędzenie czasu z rodziną na świeżym powietrzu.
Widziałem parę dni temu, będąc przejazdem u znajomych, jak ktoś na łące pilotował takiego latawka w układzie delta. Sterował nim przy pomocy dwóch linek i kręcił takie figury że każdy kto obserwował to z boku miał banana na twarzy

Niestety nie było sposobności żeby podpytać o jakieś szczegóły a szkoda bo wyglądało na to że człowiek wiedział co robi.