No proszę jaka ciekawa dyskusja się wywiązała

Po pierwsze model konstrukcyjny nie akrobata 3d o rozpiętości 1,5m ważący do lotu 2,5kg to nadal będę się upierał dobra waga. Oczywiście pewnie dałoby się zejść jeszcze niżej poprzez większe wykorzystanie balsy niż sklejki i zastosowanie cieńszej sklejki, ale z przeglądu modeli dostępnych na rynku tylko PA robi lżejsze akrobaty 3d, przy rozpiętości niecałego 1,5m ważą do lotu niecałe 2kg. Inni czołowi producenci typu Extreme flight, Sebart itd uzyskują wagę pomiędzy 2,3-2,8 i to podkreślam jeszcze raz w akrobatach 3d. Inne modele potrafią być cięższe. Co prawda proporcje tych modeli są inne, rozpiętość = długości, PZL-ka jest krótsza niż jej rozpiętość wynosi, ale też ilość materiału jest większa w PZL-ce niż w akrobacie. Obciążenie powierzchni skrzydła to również uważam bardzo ciekawy parametr, sporo mówiący o możliwościach modelu. Nie pamiętam ile wynosi dla PZL-ki (tej konstrukcji), projektant podawał wartości i wychodziły dobre jak na warbirda (poszukam to podam).
Co do środka ciężkości to w tej konstrukcji nie powinno być problemów, projektant wyliczył gdzie dokładnie powinien być (żebym nie skłamał - nie mam przed sobą dokumentacji, ale chyba 65mm od krawędzi natarcia skrzydeł) i takie wartości w modelu oryginalnym się całkowicie sprawdziły, a uzyskano to co już podkreślałem poprzez tylko ustawienie samej baterii - stąd ta półka bateryjna wysunięta do przodu i wystająca przed wręgę silnikową, bez użycia nawet grama balastu. Ponieważ mam zamiar zastosować ten sam silnik, gdyż jest to firma którą też bardzo lubię, więc nie powinienem zbytnio odstawać od oryginału.
Miałem kiedyś PZL-kę z pianki i rzeczywiście zanim ją wyważyłem to się sporo nakombinowałem, ale ostatecznie też uzyskałem to tylko odpowiednim doborem i umiejscowieniem silnika, regulatora i baterii, bez grama balastu. Model lubił duże wychylenia lotek, ale latał bardzo poprawnie, żeby nie powiedzieć fajnie.
Co do lotek to zamieszczę fotkę, ale absolutnie nie obawiałbym się sztywności, gdyż jest to konstrukcja w pełni przestrzenna, zbudowana z trójkątnych wręg pokrytych balsą, absolutnie nie widzę powodu robienia ich bardziej pancernymi, gdyż są sztywne, a jednocześnie lekkie.
I na koniec z całym szacunkiem dla kunsztu wykonawcy, ale porównywanie modelu piankowego (Storcha) do konstrukcyjnego nie ma sensu. Moja PZL-ka piankowa o której wspomniałem, przy rozpiętości 1,2m ważyła do lotu koło 1kg, pewnie gdybym zrobił obecny model z depronu też zszedłbym mocno poniżej 2kg.