Autor Wątek: PZL P11 1,5m wersja elektryczna  (Przeczytany 41774 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #90 dnia: Marca 29, 2016, 19:06:25 »
Jeszcze słowo a`propos edf-a. Ten z linku to chyba model Sebarta, gdzie ciąg jest większy od wagi, ten model spokojnie startuje z ręki, a nawet robi zawis,  dzięki wektorowaniu ciągu. Miałem kiedyś edfa z HK, gdzie start z ręki wymagał pewnej wprawy, ale nie stanowił zbyt wielkiego problemu.
A jeszcze a`propos akrobatów, wszystkie moje akrobaty mogą startować z ręki, ale startuję z trawy, bo mam taką możliwość, to czemu z niej nie korzystać :)

qrdl_logos

  • Gość
Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #91 dnia: Marca 29, 2016, 19:46:23 »
Moim zdaniem nie ma co przesadzać ze sklejką, żywicą czy grubą balsą... bo jak będzie kret, to po prostu coś innego się połamie  8). To już nie czasy silników spalinowych, gdzie trzeba było odpowiednio grubą wręgę silnikową zrobić, w dodatku odporną na paliwo. Tak czy siak, myślę, że w przypadku tego modelu im lżej, tym lepiej.

Tako rzecze,
Zaratustra

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #92 dnia: Marca 29, 2016, 20:08:14 »
Nie przesadzam, ale tak jak napisałem z perspektywy obecnego stadia budowy, pewnie gdybym miał ja sam projektować, to użyłbym pewnie więcej balsy zamiast sklejki, a samą sklejkę cieńszą, co zresztą napisałem projektantowi modelu.
Ale to niestety jak zawsze budowa to ciągły kompromis, albo ma być wiernie makietowo i to chociażby wymusza pełne krycie balsą, albo ma być oryginało podobnie i część kadłuba i skrzydeł jest pusta, co oczywiście w powietrzu jest bez znaczenia, ale na ziemi widać różnicę w kryciu folią.
Powstanie modelu to zresztą ciekawa historia. Twórców modelu jest dwóch, jeden projektant, który stworzył model w Rhino 3d, ale mieszka i pracuje w USA (Polak) i drugi jego Kolega mieszkający w PL. W wyniku twórczej burzy mózgów, wielu emaili doszło do stworzenia wstępnych założeń, zwłaszcza że ładnych kilka lat temu ten sam zespół stworzył już PZL-kę, ale spalinową i ciut większą. Kolega z USA projektował, a Kolega z PL składał i sprawdzał słuszność koncepcji. Obaj Koledzy mają doświadczenie ze spalinami i mimo że odchudzali model pod elektryka to tak jak napisałem pewnie dałoby się zrobić jeszcze lżej. Ale nie ma co narzekać jest to jedyny model PZL-ki w tej skali, w dodatku ładnie latający (to wiem z filmów, od Autorów i od Osób które widziały oryginał) i dobrze się wyważający.
Co do kretów, to nie ma modeli kretoodpornych, ale rzeczywiście im lżejsze i mniej pancerne, tym są jakby "kretoprzyjazne", a z pewnością łatwiej naprawialne.

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #93 dnia: Marca 29, 2016, 22:39:14 »
Nie pamiętam ile wynosi dla PZL-ki (tej konstrukcji), projektant podawał wartości i wychodziły dobre jak na warbirda (poszukam to podam).
Min. Spr. Woj.
Departament Aeronautyki
nr. 2800-10 Aer
OPIS TECHNICZNY
PŁATOWCA

P. Z. L. TYP "P. 11c"
str.6
1) Obciążenie powierzchni nośnej P/S = 100,5 kg/m2.

Pomogłem? :004:
PS. Wiem, chodziło o model :P
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #94 dnia: Marca 30, 2016, 20:08:57 »
:) dobre :)
W modelu, który buduję powinno być około 62g/dm2 (teoretycznie dla modeli warbirdów optymalnie powinno wahać się w przedziale około 60-80, czyli jest świetnie). Model ma powierzchnię nośną 35,6dm2, wagę ostateczną sprawdzę po skończeniu montażu i wyposażania, ale powinno być OK.

A wracając do budowy; połówki sterów wysokości połączone drutem i płaskownikiem węglowym (fotka i dalsza relacja z budowy pewnie jutro, a najpewniej w piątek) :)

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #95 dnia: Kwietnia 02, 2016, 20:22:36 »
Pogoda była dzisiaj wyśmienita, więc rozpocząłem sezon lotów. Pomimo odrętwiałych palców, latało mi się fajnie.
Dopiero wieczorkiem zabrałem się za PZL-kę. Połówki sterów wysokości połączone drutem U, płaskownikiem węglowym i cienkim kołkiem balsowym, to wszystko wyszlifowane, włacznie z krawędzią styku ze statecznikiem poziomym, a dodatkowo w miejscu połączenia druciano-węglowo-balsowego, samo połączenie i sąsiadujące z nim fragmenty sterów potraktowane EzeKote (schną), a jutro jeszcze dla pewności zalaminuję cienką materią szklaną (na wszelki wypadek). Fotki jak już będzie zalaminowane.

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #96 dnia: Kwietnia 08, 2016, 22:52:41 »
Proszę o wyrozumiałość. Obecnie w każdej wolnej chwili pędzę na lotnisko latać i nie mam czasu na dłubanie, ale w niedzielę ma padać, więc PZL-ka będzie miała pierwszeństwo :)
W każdym bądź razie stery wysokości połączone i połączenie zalaminowane.

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #97 dnia: Kwietnia 24, 2016, 12:52:01 »
Uff, słabo coś ostatnio z wolnym czasem. W miarę możliwości w każdą wolną chwilę starałem się latać, ale powolutku dłubałem też przy PZL-ce. Ster wysokości - obie połówki połączone, zalaminowane, wyszlifowane i pokryte folią.
Wyścieliłem balsą wnętrze kabinki i dorobiłem do centropłata przejście kabinki w centropłat - jeszcze przed finalnym szlifowaniem (to na fotkach).



Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #98 dnia: Maja 08, 2016, 21:23:29 »
Zaczęło się latanie i nie mam ani czasu, ani za dużo chęci by siedzieć w pyle i wdychać chemię, ale chęć polatania PZL-ką jest, więc wolno, ale jednak budowa postępuje.
W kadłubie są już zainstalowane dwa serwa od steru wysokości i kierunku. Postanowiłem przykleić część kabinkową kadłuba na stałe do głównej części kadłuba, gdyż to pozwoliło mi bardziej precyzyjnie wyszpachlować i wyszlifować łączenie, aby przy pokryciu folią było gładko. Rozwiązanie takie nie uniemożliwi demontażu w/w serw (sprawdziłem), ale niewątpliwie montaż przed przyklejeniem był łatwiejszy stąd serwa siedzą w kadłubie jeszcze przed oklejaniem. Oczywiście najpierw serwa sprawdziłem czy działają :)
Kadłub już ostatecznie wyszpachlowany i wyszlifowany.
Podobnie wyszpachlowane i wyszlifowane oba skrzydła i centropłat - również czekają na oklejanie.
Ciąg dalszy nastąpi :)

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #99 dnia: Maja 11, 2016, 19:28:24 »
Króciutki raport ze stołu montażowego.
Oklejony statecznik poziomy obustronnie i spód jednego skrzydła.

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #100 dnia: Maja 14, 2016, 22:18:10 »
Oba skrzydła, większa część kadłuba i centropłat wstępnie oklejone. Piszę wstępnie, gdyż jeszcze różne elementy waloryzujące na to pójdą.

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #101 dnia: Maja 21, 2016, 21:29:15 »
Po tygodniu gdy nawet nie miałem czasu wejść do modelarni, ani polatać, dziś wieczorkiem troszkę pooklejałem. Nie zdradzę szczegółów, gdyż szykuję wariację na temat według mnie wyjątkowego samolotu i równie niebanalnego pilota. Oj chyba ułatwiłem zgadywanie :)
Proszę więc wszystkich odwiedzających o jeszcze trochę cierpliwości, obiecuję, że pochwalę się wynikiem.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #102 dnia: Maja 22, 2016, 12:34:33 »
Działaj działaj. Ja tam czekam na zdjęcia z postępu prac ;).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #103 dnia: Maja 29, 2016, 22:49:29 »
Pogoda była lotna, więc biję się w piersi głównie przez długi weekend latałem. Ale drobny kroczek w oklejaniu również uczyniłem :)

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #104 dnia: Maja 31, 2016, 21:06:27 »
Dziś rozpocząłem budowę podwozia. Chyba będę też musiał delikatnie przerobić statecznik pionowy. Ponieważ ster wysokości jest na jednym popychaczu, pierwotnie obie połówki steru według planów powinny być połączone drutem U, ale to rozwiązanie wydało mi się nieco za delikatne. Obawiałem się że obie połówki nie będą pracować jednakowo, więc usztywniłem to połączenie płaskownikiem węglowym wraz z małym kołkiem sosnowym przez co połączenie nieznacznie ale jednak zwiększyło swoje wymiary i teraz muszę odpowiednio spreparować otwór w stateczniku pionowym - sterze kierunku przez który to łączenie połówek steru wysokości będzie przechodzić i będzie się poruszać po łuku góra - dół wraz ze sterem wysokości.