Moim zdaniem, z perspektywy walki on-line, to obecnie najbardziej brakuje pełnej klawiszologii obsługi radaru. Klikalność podczas dynamicznej walki jest pomysłem - delikatnie mówiąc - poronionym, szczególnie, że zwykle o walce rozstrzyga pojedynczy błąd, sekunda zawahania lub rozproszenia. Odrywanie wzroku od przeciwnika, żeby pogmerać na którymś z paneli, tutaj niestety nie da się `klikać` na pamięć kierując rękę, bardzo mocno ogranicza możliwości bojowe, o ile ich całkowicie nie eliminuje, w sytuacji kiedy wraży pilot jest dobrze wyszkolony. Zatem musimy czekać do pełnej klawiszologii, ale tak też przecież było z Mi-8...
Tako rzecze,
Zaratustra