Zarówno BoM jak i BoK nie zmieniają mechaniki rozgrywki (i chwała twórcom za takie podejście!), więc jeśli komuś nie podoba się BoS to BoM czy BoK niewiele zmieni.
Natomiast intryguje mnie co jest nie tak z tą rozgrywką w uniwersum BoX? Zwłaszcza, że ta wypada naprawdę dobrze po wersji 3.001. Nie jest bez wad i braków - to jasne, że nie jest to drugowojenny BMS - ale jednak ten diament przez cztery ostatnie lata został całkiem ładnie oszlifowany czego (przy całej mojej sympatii do tego tytułu) nie mogę powiedzieć o CloD nawet w wersji 4.5x. AI jest słabe przez co rzuca się ciężko cieniem na SP, w MP zdarzają się takie kwiaty jak spawn w miejscu z którego niepodobna wyjechać (dziury i niewidzialne ściany/krawędzie na stojankach), a i graficznie, pomimo przejścia na DX11, jest pięknie tylko na statycznych obrazkach. Zasięg renderowania chmur to żart, pogoda nie istnieje, a animacje powierzchni sterowych i drążka są najgorsze w całej mojej historii symulowania na PC czyli od roku 1999. Fakt, CloD ma klikalne kokpity i jest to fajny bajer, ale uczciwie dla mnie to żadna zaleta skoro wszystko jestem w stanie oprogramować na moim HOTASie (10 osi, od 34 do 36 przycisków).
Nie mniej jednak na Afrykę czekam bardzo i na pewno ten tytuł zakupię choćby po to by poszukać Marseilla

EDIT: zastanawiam się tylko na czym wzorowali się twórcy tworząc kokpit tego Friedricha - widziałem całkiem sporo zdjęć KG12/KG13, ale
żaden nie miał takiego kształtu głowicy (chociaż może zwracam honor, patrz link), o takim mocowaniu B-Knopf (na stalowej opasce) nie wspominając...
http://www.airliners.net/photo/Untitled/Messerschmitt-Bf-109E-4/1450547/L