Autor Wątek: Akrobat MX rozpiętości 2,2m  (Przeczytany 14382 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« dnia: Września 05, 2017, 22:11:13 »
Coś tu jakoś spokojnie w tym dziale. Sezon lotów powoli się kończy, a patrząc od kilku dni za okno, to raczej szybko. Trzeba pomyśleć o przyszłym sezonie i przygotować nowe zabaweczki, albo też po prostu relaksować się budując nowe latadło. Zupełnie przypadkowo trafiłem na fajną wycinankę akrobata o rozpiętości 2,2m, długości koło 2m pierwotnie przewidzianego do napędu spalinowego, ale z racji dość niskiej wagi świetnie nadającego się do konwersji na napęd elektryczny. Na tle konkurencji waga do lotu wersji spalinowej wynosi około 6,5kg, co jak na model tej wielkości jest wartością rewelacyjną. Ja mam nadzieję w elektryku zejść jeszcze niżej. Już wstępnie mam upatrzone 4 potencjalne napędy na 12s (2x6s). Poweru nie powinno mi zabraknąć.
Model w większości wykonany jest z balsosklejki i fragmentarycznie sklejki, oraz balsy, będzie kryty balsą.
Do budowy przystąpiłem jakiś czas temu.
Poniżej kilka fotek z obecnego stanu zaawansowania






Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #1 dnia: Września 06, 2017, 07:22:59 »
Kolega widzę leci po bandzie: ledwo P-11 oblatał a już się za kolejne puzzle zabiera :) Można spytać co to za wycinanka i czym to kolega klei?
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #2 dnia: Września 06, 2017, 16:05:53 »
Witam Szanownego Kolegę Latacza :)
Coś nie możemy się umówić na wspólne latanie, to może w następnym sezonie się uda.
Model to projekt Krzysztofa i Marcina modelarzy z Radzynia Podlaskiego i Łukowa, wzorowany w jakimś stopniu na konstrukcjach czeskiej firmy Orion models. Widziałem w locie egzemplarz Krzysztofa i muszę przyznać, że bardzo fajnie lata. Model z ogromnym potencjałem do wygłupów. Marcin tę wycinankę pięknie wyciął, wraz ze styropianowym garbem, inny kolega zrobił laminatową maskę i węglową kabinkę - obie perfekcyjne, na dodatek ta węglowa kabinka waży przysłowiowe piórko. Muszę przyznać, że na tej tzwn. "ścianie wschodniej" jest liczne grono bardzo zdolnych, dynamicznych i niezwykle sympatycznych modelarzy.
Jednym słowem polecam model i Autorów.
Lubię dłubać, odpręża mnie to i relaksuje, nie jest to moja pierwsza, druga, ani nawet trzecia wycinanka, ale rzeczywiście model tych rozmiarów robię po raz pierwszy. Co do kleju to postępuję zgodnie z zaleceniami Autorów, czyli żywica L285 - wszelkie zdwajane elementy, ta centralna część, wszelkie elementy laminatowe itd., większość konstrukcji Soudal 66 - doskonały i mocny klej do drewna odporny na warunki atmosferyczne, a jakieś elementy typu zabezpieczanie nakrętek kłowych pod podwozie UHU dwuskładnikowy 300kg. O ile mam doskonałe doświadczenie z UHU (zresztą nie tylko tym, do pianek i depronu preferuję UHU Pora), żywicę do tej pory używałem głównie do laminowania, a teraz też do sklejania, o tyle Soudalu używam po raz pierwszy i bardzo mi się podoba. Jest to klej pieniący, wypełniający wszelkie zagłębienia.

Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #3 dnia: Września 07, 2017, 07:13:18 »
Jeśli kolega tak bardzo poleca, to może jakieś lineczki do galerii foto/wideo, stronka z ofertą, kontakty do autorów?... Tak się składa, że też mam pozytywne doświadczenia z "modelami chałupniczej produkcji" (w sumie tylko jedno, ale na liście ulubionych modeli jest na solidnym drugim miejscu, tuż za "produkcją własną") i też myślę o czymś większym niż dotychczas. Brakuje mi tylko "kontaktów", stąd też ponadprzeciętne zainteresowanie.
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #4 dnia: Września 07, 2017, 18:34:36 »
Wysłałem priva z numerem telefonu do Marcina. Bardzo sympatyczny człowiek :)
Polecam :)

Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #5 dnia: Września 07, 2017, 22:33:20 »
Kleję statecznik pionowy
Aby pierwsza wręga była dobrze spasowana z kadłubem skleiłem ją z pionową częścią na kadłubie. Nieoceniony okazał się papier do pieczenia jako izolacja, do której klej nie przywiera (świetny patent :) ). Na pierwszym zdjęciu widać wystający kawałek papieru. Ta rurka węglowa tylko jako element pozycjonujący, potem się ją usuwa.



Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #6 dnia: Września 08, 2017, 12:24:42 »
Model będzie częściowo kryty balsą 2mm. Kupując arkusze balsy przeżyłem szok, otóż trafiają się te samej wielkości 100x1000x2mm arkusze ważące 36g, czasem 25g. Ale można kupić tzwn. balsę premium ważącą ... 7-14g za takiej samy wielkości arkusz. Czyli do modelu typu MX, gdzie chyba potrzeba coś koło 10 (czy nawet ponad) arkuszy zysk wagowy będzie w przedziale ponad 200-niecałe 300g!
Wielokrotnie się przekonałem, że ten sam model po odchudzeniu zaczynał latać lepiej, nie mówiąc już że lżejszy model to mniejsze pod względem napięcia lub pojemności baterie (przy tym samym czasie lotu), a tym samym mniejszy ich koszt, czyli niższe koszty eksploatacji modelu :)

Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #7 dnia: Września 09, 2017, 19:31:06 »
Powoli do przodu. Dociąłem z klocka balsy 1,5x1,5cm wzmocnienia do wklejenia zawiasów sterów. Na szczęście od razu trochę wiercąc, trochę używając tarczy tnącej dremelka i trochę używając noża przygotowałem otwory pod te zawiasy (lepiej zrobić to teraz, niż w na już gotowym stateczniku, zwłaszcza że przy tych działaniach jeden klocek balsy pękł i bez problemu zastąpiłem go nowym, a w już sklejonym stateczniku byłoby to trudne). Wycięcia w balsosklejkowym tyle statecznika są już przygotowane pod zawiaski szerokości 2,5 cm. Następnie tak spreparowane wzmocnienia wkleiłem dbając o zachowanie ciągłości otworków. Z papieru przygotowałem szablon i dociąłem z balsy 2mm przednią część pokrycia (2 sztuki na obie strony). Tak wycięty kawałek balsy przyłożyłem do żeberek i używając płynu do spryskiwaczy nanoszonego pędzelkiem uzyskałem wygięcie balsy, zgodnie z krzywizną żeberek, wspomagałem się szpilkami. Po wyschnięciu balsy przykleiłem ją na Soudal 66 i ustabilizowałem przy pomocy szpilek i ścisków, teraz schnie :)






Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #8 dnia: Września 09, 2017, 22:00:30 »
Jedna strona pokryta, ale jeszcze nie oszlifowana i nie odcięte naddatki.


Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #9 dnia: Września 12, 2017, 18:17:00 »
Statecznik oklejony obustronnie, jeszcze nie odcięte naddatki i nie oszlifowany i nie doklejone natarcie, czyli klocek balsy, który będę szlifował. Ale że nie lubię szlifowania, a na dworze popaduje i nie mogę wyjść i poszlifować na dworze, a nie chcę zapylić sobie modelarni, to na razie zabrałem się za podstawę kabinki (zdejmowanej). Wklejone część wręg, pierwszą i ostatnią będę wklejał na modelu dopasowując do sąsiednich struktur, czyli pierwszej wręgi i garbu kadłuba. Aby mi się ta podstawa kabinki nie odkształciła i nie powstały szczeliny między kabinką, a kadłubem, to cały czas była przymocowana do kadłuba za pomocą taśm malarskich (widać na niektórych wcześniejszych fotkach), teraz w momencie wklejania wręg położyłem ją na płaskiej desce i jeszcze dodatkowo umocowałem zaciskami i sosnowymi klockami przymocowanymi też ściskami. Może to takie trochę chuchanie na zimne, ale już mi się kiedyś w przeszłości zdarzyło, że doszło do lekkiego odgięcia i potem miałem problem by zlikwidować szczelinę między oboma elementami.


Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #10 dnia: Września 12, 2017, 21:42:59 »
Dokleiłem jeszcze pierwszą półwręgę półki kabinkowej, tym razem już na modelu, by wszystko było dobrze spasowane. Aby nie skleić z sobą półeczki wraz z półwręgą z resztą kadłuba użyłem nieocenionego papieru do pieczenia, odpowiednio dociętego i dogiętego jako izolatora. Teraz klej łapie.


Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #11 dnia: Września 13, 2017, 20:29:29 »
Kolejny mały kroczek. Bardzo wstępnie oszlifowałem naddatki ze statecznika i dokleiłem klocek balsowy 12x10 na natarcie, dokleiłem kątowniki wzmacniające pierwszą półwręgę półeczki kabinowej (małe ściski wskazują gdzie) i wzmocnienie trzeciej półwręgi (ściśnięte ściskami). Wkleiłem też zakończenie balsosklejkowe garbu (jak widać na fotce wklejałem bez usunięcia rdzenia z garbu, a tylko przy przesunięciu go dystalnie, by go nie skleić). W ten sposób zapewniłem sobie sztywność garbu i nie musiałem się martwić, czy coś mi się nie przesuwa, lub nie pasuje. Aczkolwiek po czasie zdałem sobie sprawę, że się pospieszyłem. Ja przecież robię lekko ;)  (a przynajmniej się staram) i to zakończenie garbu można przecież poażurować. Na szczęście nic straconego, od czego jest dremelek, zrobię to gdy już porządnie zaschnie :)



Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #12 dnia: Września 14, 2017, 14:51:39 »
Fotki z wklejania ostatniej półwręgi kabinkowej i użycia garbu jako pomocy w ustaleniu pochylenia + nieoceniony papier do pieczenia :)
Widać, że spasowanie dobre.
Aby zmniejszyć wagę (zysk 10g) wyażurowałem (nieoceniony dremelek) deseczkę balsosklejkową (na fotce z poprzedniego wpisu - widać jak była wklejana).




Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #13 dnia: Września 16, 2017, 09:50:03 »
To jeszcze jeden mały kroczek. Statecznik wstępnie oszlifowany - jeszcze będzie dopieszczany :) (obok leży przyrząd do szlifowania, czyli sosnowy klocek, na który jest zawinięty papier ścierny) i wklejone listewki balsowe 3x5mm w ramę półki kabinkowej.


Odp: Akrobat MX rozpiętości 2,2m
« Odpowiedź #14 dnia: Września 16, 2017, 21:47:44 »
Wkleiłem koszulkę laminatową na bagnet wraz z czterema wzmacniającymi krążkami balsosklejkowymi, wstępnie też dociąłem zakończenie garbu.