Autor Wątek: Szmajser Słodowy zaprasza  (Przeczytany 258857 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« dnia: Grudnia 15, 2003, 18:17:16 »
Z wolna bede tłumaczył, na razie musze sie zagospodarowac :D

Adding second joystick to PC joystick interface
PC joystick interface was designed to support two joysticks, but unfortunately it has only one connector. The second joystick can be added when you get a special Y-cable, which has connectors for two joysticks. Those cables can be bought ready-made from nearly any good computer store, but can be easily made if you already have the parts. If you decide to build Y-cable yourself, make it well and avoid possible short circuits (+5V line can give quite remarkable amount of current in short circuit and burn your wiring).
Some other manufacturers have made joystick interfaces which have two connectors. Some manufacturers have saved few cents in their multi-io cards and impelemented only the electronics of the joystick one.
Y-cable
                             |----------15-pin female f1
------------------           |
| 15-pin male m1 |-----------|
------------------           |----------15-pin female f2

  m1                                 f1    f2
-----------------------------------------------------------
1 : +5vDC                            1
2 : Stick 1 button 1                 2
3 : Stick 1 X-position               3
4 : Gnd                              4
5 : Gnd                              5
6 : Stick 1 Y-position               6
7 : Stick 1 button 2                 7
8 : +5vDC                            8
9 : +5vDC                            9     1
10 : Stick 2 button 1               10     2
11 : Stick 2 X-position             11     3
12 : Gnd                            12     4 and 5
13 : Stick 2 Y-position             13     6
14 : Stick 2 button 2               14     7
15 : +5vDC                          15     9
Y-cable problems with soundcards and how to solve them
Jystick connector typical PC sound card is not fully compatible with the original PC joystick interface, because soundcard manufacturers have replaced pins 12 and 15 with the MIDI interface pins. If the joystick or joystick adpater you connect to soundcard useds those pins, then it will not work properly with soundcard joystick interface. I think that it was quite stupid choice form Creative Labs to put the MIDI signals to the Soundblaster's joytick interface, and then all other manufacturers have copied this stupid idea. It seems that the manufacturer's customer support is typically unaware of this incompatibility and great deal of problems this causes to many users. Typical problem are that some joysticks doe not work properly and even in worst case the soundcard doughterboard stops to work when some otherwise well working joystick is connected to the joystick port.
It is possible to build an adapter wich enable using two joysticks or joystick with pedals on soundcard interface.
D15S (male)----------D15S(female)
to soundcard---------to joystick
 1------------------------1
 2------------------------2
 3------------------------3
 4------------------------4
 5--------------------+---5
 6--------------------|---6
 7--------------------|---7
 8--------------------|---8
 9 ----+--------------|---9
 10----|--------------|--10
 11----|--------------|--11
 12    |              +--12
 13----|-----------------13
 14----|-----------------14
 15    +-----------------15

When you have built this interface, you can then use any standard joystick or joystick Y-cable with it. If you heap up your soldering iron to make your own adapter, then why not make a complete workign joystick Y-cable using the following modified wiring scheme which works with the soundcards also.
Soundcard                         stick1  stick2
-----------------------------------------------------------
1 : +5vDC                            1     1
2 : Stick 1 button 1                 2
3 : Stick 1 X-position               3
4 : Gnd                              4     4
5 : Gnd                              5     5
6 : Stick 1 Y-position               6
7 : Stick 1 button 2                 7
8 : +5vDC                            8     8
9 : +5vDC                            9     9
10 : Stick 2 button 1               10     2
11 : Stick 2 X-position             11     3
12 : MIDI
13 : Stick 2 Y-position             13     6
14 : Stick 2 button 2               14     7
15 : MIDI
For those who are looking for ready-made cable, go to your computer store and ask for "Joystick Y cable". Many manufacturers make this type of cable, the best known cable might be Gravis "Y" Cable.
Soundcard joystick port problem solver
Typical PC soundcards (for exampel Sound Blaster family) has added MIDI interface to the joystick connector by using pin 12 for MIDI output and pin 15 for MIDI input. This causes sometimes problems with some joysticks and adapters which work pefectly on standard joystick port. The following conversion circuit enables standard joystick Y-cables to be used with soundcards without problems. This circuit provides GND to pin 12 and +5V to pin 15 as in original PC joystick interface. This enables using standard Y cables and joyticks with extra functions (like pedals) to be used with soundcards without problems like some of the joystick functions not working properly or the MIDI doughterboard does not work when joystick is installed.
D15S (male)----------D15S(female)
to PAS-----------------to joystick
 1------------------------1
 2------------------------2
 3------------------------3
 4------------------------4
 5--------------------+---5
 6--------------------|---6
 7--------------------|---7
 8--------------------|---8
 9 ----+--------------|---9
 10----|--------------|--10
 11----|--------------|--11
 12    |              +--12
 13----|-----------------13
 14----|-----------------14
 15    +-----------------15
NOTE: Do not try to connect your soundcard MIDI adapter after this circuit ! Connecting MIDI adapter to this circuit can damage it.

Schmeisser

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 16, 2003, 09:12:33 »
Zgodnie z pogróżkami, zamieszczam opis wykonania potencjometrów do wingmana.
Operację'Chirurgiczne cięcie' rozpoczynamy w sklepie z częściami elektronicznymi.
Prosimy pana o kilka potencjometrów 470-500 kiloomów o liniowej charakterystyce. To ostatnie jest dosyć istotne, także gorąco sugeruje nie zapomnieć o tym.
Jeśli pan zapyta czy wolimy polskie potencjometry z 'telpodu' czy japońskie tudzież tajwańskie, wybieramy polskie. Dlaczego? Bo są większe i bardziej topornie wykonane a co za tym idzie odporne na nasze działania. Warto również przed zakupem potencjometrów przyjrzeć się jak wygląda gniazdo osi potencjometra w wingmanie i w miarę możliwości wybrać potencjometry z podobnym zakończeniem.
Dodatkowo kupujemy jeszcze lakier przewodzący ,UWAGA , na bazie srebra a nie grafitu. Fiolka o pojemności 2 cm sześciennych kosztuje około 12 zł i wystarcza na 1000000 potencjometrów. Kupujemy również jakiś klej kontaktowy pokroju kropelki czy cyjanopanu, i na tym zakupy kończą się.
Dodatkowo potrzebujemy ,mały pilniczek do metalu, malutki pędzelek, ostrze z noża do cięcia tektury, ze dwa małe śrubokręty, lutownice i trochę spirytusu.

Bierzemy potencjometra, i przyglądamy mu się przez chwile. Jak widać aby się do niego dostać należy odgiąć cztery blaszki w narożnikach, tak by swobodnie dało się ściągnąć obudowę.
Co widzimy? Widzimy tzw. Ślizgacz ,czyli ruchomy styk jeżdżący po ścieżce oporowej z węgla, napylonej na bakelitową płytkę. Ślizgacz jest zamocowany do obrotowego trzpienia.
Teraz musimy rozmontować potencjometr. Pół biedy jeśli trzpień wystaje ponad ślizgacz, wystarczy wówczas spiłować go trochę pilnikiem i bez problemów zdejmiemy ślizgacz.
Czasem jednak , trzpień jest schowany poniżej krawędzi ślizgacza ...i zaczyna się kombinowanie. Dostać się do niego pilnikiem nie da ... ale można przyłożyć rozgrzaną lutownice do trzpienia ...poczekać pół minuty :D i trzpień się nam ładnie wytopi z ślizgacza.
Ślizgacz kładziemy w miejsce poza zasięgiem kogokolwiek.
Potencjometr rozpadł się nam na dwie czesci: metalowa obudowę, oraz bakelitowa płytkę z ścieżka oporowa.

Co teraz będziemy robić?
Będziemy za pomocą lakieru przewodzącego przerabiać 500 kilo omowy liniowy potencjometr na 110 kilo omowy liniowy potencjometr :D

Ale o tym za chwile bo musze się pobawić z psem zanim zeżre mi kabel od joya po raz kolejny.

Zakres sygnału sterującego akceptowanego przez port midi , w zależności od karty muzycznej wynosi do 140 kiloomów ( karty z rodziny sb live/audigy maja midi z 'oversamplingiem' i są dokładniejsze)

pomiędzy max i min wychyleniem joya mamy jakieś około 20-30 stopni zależnie od typu . Potencjometr ma zakres ,chyba ze 270 stopni.
Oznacza to ze miedzy opornością 0 omów i 500 kiloomów mamy 270 stopniowy wycinek koła, a nasz joy ma zakres około 30.
Maksymalna rozdzielczość sygnału, czyli precyzje osiągniemy gdy na tych 30 stopniach zakresu joya będziemy mieli zmianę oporności równą 110-130 kiloomów - czyli pełny zakres tego co łapie port midi

Schmeisser

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 20, 2003, 10:06:34 »
Dzięki uprzejmosci Sprinta wykonalismy "dokumentacje techniczna " przeróbek za pomocą jego aparatu. Na razie jest tylko połowa zdjęc ale mozecie je zobaczyc
http://elsat.net.pl/~schmeisser/


narazie na zdjeciach kolekcja potencjometrow, czujniki hala, PIERWSZA slynna dexxa , obecnie w stanie rozkladu oraz modyfikacje wingmana

Schmeisser

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 29, 2003, 21:14:38 »
to nie za ruskich, to za warczenie na zooma lololol
pojawi sie wkrotce obseny dosyc artikl na stronie kg200 o wszystkich moich modach i jak bozia pozwoli a kumpel pomoze dokonczyc , prosty programik pozwalajacy ksztaltowac przebieg krzywej kalibracji joya w oparciu o 5 punktow a nie jak standardowo w windowsie o 3.

Z tego co wiem , Gegnar wykonał sobie potencjometry do Wingmana wg mojej recepty :D i chyba jest zadowolony. ... btw powiedzial ze umiesci tu bałwochwalczy pean ku mej czci :D hihihihi

ps
pies ma na rozkladzie juz dwa kable z joysticka i mikrofon :D, w zwiazku z tym zamoderowalem mu bana na moj pokoj w postaci deski wysokiej na 15 cm w progu drzwi :D przeszkoda chwilowo nie do pokonania

Gegnar

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 30, 2003, 15:10:40 »
A wiec przyszedł czas aby opisac mija przygodę z wingmanem...

Popierwsze pozwolilem sobie wywalić oryginalne uber potencjometry do kosza na smieci bo tam jest ich przeznaczenie :twisted: . Wykonałem sobie potencjometr pod bacznym okiem schmeissera przerabiajac 470 Kiloomowy potencjometr na ok 110. pisze około bo tak dokładnie to nie wiadomo ile ma taki pot poniewaz zalezy to od wychylenia roczki joya (im wieksze wychylenie tym wieksza wartosc).  Po tej czysto hirurgicznej operacji pozwoliłem pojść sobie dalej i postanowiłem zwiekszyć wychylenie raczki we wszystkich kierunkach.
Mianowicie podpilowalem pilniczkiem ograniczajacy wychylenia plastik po kazdej stronie ok 2 mm co dalo juz wyraznie zwiekszenie wychylenia co za tym idzie precyzyjnosci a o to nam chyba tu chodzi. Po tej operacji okazalo sie ze potenjometr odpowiadajacy za wychylenia na boki po maksymalnym zciagnieciu drążka do siebie blokuje sie o podstawe manetki przepustnicy wiec tu tez poszedł w ruch pilniczek i wyrzezbiłem mu ladne miejsce aby mógł pracować swobodnie. No to by było na tyle tak na marginesie to wszystkim co zamierzaja podobną operacje przeprowadzić zaopatrzeć sie w kilka potow na zapas ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia i pierwszy pot bedzie dobry drugi wlasnorecznie wykonany bedzie lepszy a za trzecim razem to juz boje sie pomysleć bedziemy full happy :wink: (ja jestem na etapie drygiej wersji 1.2 hehe? )
A i jeszcze jedno do kalibracji uzywajcie programiku DXTweak2.exe ktory tez gdzies jest na tym forum zapodany jak dobrze pamietam.
To tyle opowiesći o wingmanie ale to nie koniec jest jeszcze kilka projektow na stole kreslarskim wiec proponuje zmienic temat postu na "Niekończąca sie opowieść"  :idea:
Narazie prace trwaja ...

Gegnar

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 12, 2004, 06:20:32 »
Ach ten Schmeiser znowu mi kazał jakieś przeróbki w wingmanie robic :) , dał mi pilke to ciecia metalu kawalek jakis rurki pare podrecznych narzedzi i powiedział "tnij". No i jak tu sie tak charyzmatycznej postaci nie posłuchać wziolem tego brzeszczota odmierzyłem dwa palce od rączki wingmana no i uciolem... W jednej rece trzymam podstawe a w drugiej odcieta raczke joya (szkoda ze nikt nie zrobił mi wtedy zdjecia:)) No ale o sprawach technicznych nie bede sie tu rozpisywał bo to nie moje zadanie, opisze jedynie stan mojego ducha gdzy juz złozyłem mojego ukochanego wingmana do kupy. Tu rureczka tam pilniczek i tak to ze zwykłego manipulatora powstał Wingman EXtreme II by Schmeiser :lol: Moj joystick urusł w oczch o ponad 5 cm (przedłuzenie raczki) co za tym idzie precyzyjność achhhh teraz to tylko wingman do mnie woła wez mnie a ja juz cie poprowadzę. Tak tez sie stało po uchwyceniu joya silnym usciskiem coby nie wyprawiam niedozwolonych manewrow wingman na mój uscisk odpowiedział cichym zmysłowym głosem "delikatniej juz bede pozluszny", mowie sobie cotam nowy rok mamy dam mu szanse. Poluzniłem uscisk a wingman zgodnie z obietnica poprowadził mnie do zwyciestwa nad Hurrim z hirurgiczna precyzyjnoscia kazał najpierw zgasic hurkowi silnik a potem mowi "lewe skrzydło" no to ja ciach w lewe biedak hurri zaczął sie zwijac ku matce ziemi a wingman bezlitosnie kazał nacisnac jeszcze raz fire i tak to pan hurri w blasku noworocznych fajerwerkow musiał zrezygnowac ze spotkania z matka ziemia :shock:

Tą epicka przygode przezylem dzieki niewątpliwemu guru Wingmana McSchmeisserowi ktory skierował mnie i mojego towarzysza wingmana na jedyna prawidłową sciezke zwyciestwa.

Big S! For You 8)

Smoko

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 26, 2004, 23:53:39 »
Chciałbym podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi reanimacji joy`ów. Chodzi o nieprecyzyjne potencjometry , przyczyna frustracji niejednego gracza , szczególnie posiadaczy tańszych produktów Logitecha. Możno to naprawić prawie bezinwazyjnie , za pomocą środka służącego na codzień do smarownia łańcuchów rowerowych i innych taki rzeczy - WD40. Wiem że to brzmi śmiesznie ale uwirzcie , jestm elektronikiem , używalem różnych rzechy do czyszczenia potencjometrów , np. w sprzęcie audio , ale ten jest najlepszy , choć z pozoru do tego nie przeznaczony. Należy spryskac oporny potencjometr , odczekac z godzinke aż środek spenetruje wnętrze poruszać potecjometrem i gotowe. Nie tylko czyści zabrudzoną ścieżkę oporową wewnątrz potencjometru ale także konserwuje go na dlugi czas - kilka miesiecy. Wypróbowałem to na dwóch drążkach i działa rewelacyjnie. Więc zanim zabierzemy się za dość kłopotliwy proces wymiany potencjometrów na produkty zastępcze polecam spróbować tej metody - mały pojemnik tego preparaty w sprayu kosztuje około 15 pln , dołączona jest rurka do precyzyjnego spryskiwania elementów. Gorąco polecam - działa doskonale.

Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 27, 2004, 10:08:09 »
Cytuj
WD40.

A plastiku to nie zeżre?
Słyszałem też o WL - co to takiego?
Leszek

Smoko

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 28, 2004, 17:24:09 »
Zeżre , zeżre i dziurę w biurku wypali. To taki preparat stosowany raczej w mechanice i elektryce  a nie w elektronice  , ale jak się okazało daje sobie radę z potencjometrami. Do kupienia na każdej stacji beznynowej.

Schmeisser

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 02, 2004, 20:26:11 »
wymiana potencjometra nie jest bynajmniej spowodowana jego zabrudzeniem , bo mozna tooczyscic oczywiscie , a scieraniemsie sciezki w okolicach srodka , czyli neutralnej pozycji joya, sciezka robi sie ciensza, wzrasta opor i juz potencjimetr nie jest liniowyi zaczynaja sie dobrze znane wlascicielom wingmana psychotyczne skoki nawet o 20 % zakresu przy lada dotknieciu joya

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 03, 2004, 08:57:06 »
Witam.

Wszyscy modyfikują joy'e ?? lol :DDD
To i ja cosik skrobnę ...

Od razu zaznaczam że do wykonania modyfikacji któą zastosowałem potrzebne jest posiadanie specyficznego sprzestu lub dostępu do takowego  ...  ale po kolei.

Jakimś cudem - sam nie wiem jak - udało mi się "naderwać" lub "prawie wyłamać" główny trzepień na którym zamocowana jest cała konstrukcja wingmana (ten plastikowy szary bolec wystający z podstawy). Logiczną konsekwencją tego było to że joy w czasie poruszania "do góry" tracił całą precyzję. Pierwszą myślą było - "jezu ... kupno nowego jest niezbędne ..." i nawet zacząłem przeprowadzać wywiad w celu ustalenia jaki joy należy zakupić ...
Ale kierowany niezdrową ciekawością i słowami pewnego dżentelmena ("kupić to każdy potrafi") postanowiłem rozebrać po raz n-ty winga i zobaczyć co da się zrobić.
Co stwierdziłem ?
Większość luzów powstających w Wingmanie powstaje na styku trzpień - spręzyna -tuleja (to białe ustrojstwo na sprężynie a pod przegubem). Po prostu ten biały plastik (chociaż wytrzymały) wyrabia się i średnice trzpienia i tulei powolutku zaczynają się różnić dosyć znacznie co powoduje skoki tulei na trzpieniu. Może można temu w jakiś sposób zaradzić próbująć zwiększyć srednicę trzpienia - ale w jaki sposób to nie wiem (może polakierować jakimś utwardzanym lakierem, albo co.s w tym stylu ??)
Ja nie miałem wyboru (że tak powiem) bo trzpień i tak był do wyrzucenia.
A więc wyłamałem go do końca i obrobiłem otwór pilnikiem (wygląda to tak ze w miejscu gdzie jest okrągły otwór w tych dwóch blachach jest w plastiku otwór o tej samej średnicy).
I tutaj zaczynają się schody.
Aby wykonać nowy trzpień w taki sposób aby można go było zamocować oraz wykonać nową tuleję - potrzebna jest obrabiarka :(   ... i to dokładna. Sęk w tym że są to małe elementy i aby były wykonane dokładnie (w taki sposób aby powierzchnie styku nie miały zgrubień) musi to być wykonane na wysokich obrotach.
Ja mam taką możliwość więć jestem posiadaczem nowej tulei i trzpienia.
Trzpiń jest z mosiądzu a tuleja stalowa. Najlepiej by było gdyby oba elementy były z brązu któy ma większość odporność na ścieranie. Ewentualnie mozna by było to pochromować (ale takich znajomości to ja już nie mam :lol:  :lol: )
Całość po złożeniu i nasmarowaniu wazelina techniczną daje doskonały efekt.
Joy jest stabilny w każdym zakresie ruchu (chociaż musiałem go "dotrzeć" grająć intensywnie przez 4 dni offline :wink: ) i nie ma żadnych luzów.
Jedyne skoki jakie zauważyłem (u mnie) dają poty - ale tu to można sobie poradzić stosująć modyfikację Schmeisa i Gega. Kto wie może się kiedyś skuszę ???
Ewentualne minusy ??
Na pewno w czasie uzytkowania bardziej "wyrobi się" spód przegubu stykający się z tuleją metalową  - plastik chociaz nie wiem jak wytrzymały to się podda.
A naprawa tegoż elementu jest już problematyczna.
Ja nie miałem wyboru - i dlatego zastosowałem metalowe części.
Jest to też jakaś opcja dla kogoś kto chciałby poeksperymentować :wink:
Niestety nie mogę zamieszczać obrazków ... gdyby były rysunki wszystko było by jaśniejsze z lekka 8)

Pozdrawiam.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Sufler

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 11, 2004, 09:16:28 »
HMM...

mam Siateka ST290, ma z 7-8 tygodni, :) za to jest uzywany codziennie :)

no i juz mam luzy jezeli jest w pozycji neutralnej
jak to usunac ?
jest jakas mozliwosc ?

grey_cinnamon

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 17, 2004, 14:55:27 »
Jeżeli pada pot, to rozłączenie i ponowne podłączenie joya(USB) powoduje jego "czasową naprawę", czy jednak oznacza to że padło coś innego?
Objawy Mam ten problem odkąd go rozkręciłem by zlikwidować luzy na osi x,y (na rajstopy). Po pewnym czasie grania tracę zakres obrotu osi Z w prawo. I nawet maksymalne obrócenie rękojeści powoduje ledwie wyczuwalną reakcję, tak jakbym obrócał minimalnie.
Sprzęt Joy to Logitech extreme 3d pro. Zaznaczam że ma lepiej niz poprzedni model spasowane elementy dla osi Z, przez co nie łapie w niej luzów.
Pozdrawiam.

Schmeisser

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 25, 2004, 21:03:30 »
hihiihi musiałes przyciąc kabelek  podstawą przegubu - czesty numer w wingmanie
tez tak raz zrobilem , taki przyciety kabelek przewodzi lepiej albo gorzej w zaleznosci z jaka sila na niego naciska przycinajaca krawędz

303_Youki

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 06, 2004, 00:58:58 »
zgłaszam kolejnego - poprawionego Wingmana a'la Szmajser !
Wielkie dzięki

nie zrobiłem jeszcze potencjometrów ... i tu pojawia się problem --
ba co wymienić pota w rączce ? (bo telpody się nie zmieszczą  :D )

to by bylo na tyle - > mam nadzieję że ktoś tu czasem zagląda
(np. emeryci :lol: )