Autor Wątek: Szmajser Słodowy zaprasza  (Przeczytany 259213 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #90 dnia: Sierpnia 24, 2005, 23:50:41 »
Ja zabieram się za taką przeróbkę. Otóż chcę wyjąć wszystkie wnętrzności z kierownicy i wstawić to do zbudowanej osobno skrzyneczki ;). Tak jakby włożyć kierownicę w pudło. I teraz pytania:

Jakie jest napięcie w porcie USB ponieważ chcę zrobić sobie dodatkowe diody?
Czy da się z kontrolera kierownicy (12 przycisków) zrobić więcej? Np. 20 albo więcej (lub mniej...).

Jeżeliby ktoś znał odpowiedź na moje 2 pytanie to proszę nie wstawiać jakiegoś obrazka z kreskami i symbolami, których wogóle nie znam tylko napisał łopatologicznie co i jak :). Wiem, że duzo wymagam :lol: ale naprawdę nie znam się na elektronice (wiem, że dla Was jest to nie do pomyślenia :) ) a chciałbym coś stworzyć.

Link mało Ci było urlopu ? Prosze poprawić znaki w tym poście

olo8

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #91 dnia: Sierpnia 25, 2005, 16:15:40 »
Cytat: Sherman
Kupuję kierownicę Saitek R80, konwerter

http://ultima.pl/itemnfo.php?id=567

Cytuj
Ważne sa tez koszty.

Byłem dziś u technologa z Twoimi rysunkami,popatrzył,porobił małe poprawki i zapytał się:
"a ile tego chcesz 500,600 sztuk?".Ja na to że nie,że 5 może 10...
Popatrzył się na mnie po czym rzucił parę dynamizatorów(TM),wplótł w miedzyczasie coś o zawracaniu głowy i tu padło sakramentalne -"a nie możesz sobie tego sam zrobić??" :mrgreen:  
Czyli koszty są praktycznie zerowe :lol:
Piszę zerowe bo chłopakom postawię flaszkę* i mamy załatwione :lol:  :lol:  :lol:
Cytuj
W przygotowaniu wersja hi-end wzbogacona o łożyska
 .
I właśnie na taką czekam...

*Flaszka-tradycyjna i lekko już zapomniana forma zapłaty za fuchę(pracę) wykonaną w trakcie
normalnych godzin pracy-to tak skrótowo dla młodzieży i gwoli przypomnienia dla starszych :mrgreen:

Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #92 dnia: Sierpnia 25, 2005, 18:52:21 »
Cytat: F. von Izabelin
O Link wrocił z zamiatania pasa startowego:))


Do kufajow mnie wyslali...ale z moim prawdziwo kufajskim imieniem nie mialem zadnych nieprzyjemnych sytuacji :).

PS. Cos mi mowili, ze Olega przekupili jedna czysta i beda mieli B-17 na CW jako SUM'y :shock:.
I dostalem kufajski zegareczek :mrgreen:.

Bociek

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #93 dnia: Sierpnia 25, 2005, 21:41:33 »
Cytat: Link92-92
Ja zabieram się za taką przeróbkę
my nie przerabiamy tylko tworzymy 8)
OK - reszta planów

i małe puzzle dla zobrazowania co poeta miał na myśli :568:


myślałem o systemie centrującym... chyba (moje zdanie) wystarczy gumowa osłona przeznaczona na osłonę drążka skrzyni biegów. Cena 9 zł w sklepach z akcesoriami motoryzacyjnymi.

[ Dodano: Czw 25 Sie, 2005 23:05 ]
Cytat: olo8
 
Czyli koszty są praktycznie zerowe :lol:
  na taki układ to ja idę :564:

Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #94 dnia: Sierpnia 26, 2005, 13:18:09 »
Witam!
 
Link92-92 spokojnie  :wink: ,dopiero co mogę odpisać.Powiedz coś więcej na temat Twojej przyszłej przeróbki.Bo jak na razie to wiem tylko tyle,że masz zamiar "coś" zrobić.Mogę Ci zaproponować moją wizje rozwiązania tego problemu.Ale nie wiem na jakim jesteś etapie w tworzeniu mechanizmu i jak u Ciebie z podstawami elektroniki.Przecież sam pomysł projektu to za mało.Proces technologiczny trzeba dobierać do możliwości wykonawczych(umiejętności i posiadania zaplecza urządzeń mechanicznych).Nie miałem do czynienia z kierownicą,którą opisujesz lecz wszystko da się zrobić  :wink:  .Pogrzebie trochę na necie i może da sie skombinować układ,ewentualnie rysunki.Ale musze wiedzieć dokładnie jaki masz plan.Bo samo stwierdzenie,ze masz zamiar przerobić kierownice na kontroler lotu to za mało.Możemy sie zgadać na Ventylu,bo nie ma to jak konwersacja "na żywca".


Co do Twojego projektu Bociek.
Tak jak rozmawialiśmy,układ centrujący z uszczelki gumowej (np. od układu kierowniczego)raczej sie nie sprawdzi.Swojego czasu tez o tym myślałem i skończyło sie na tym,że umocowaną mam ją pod rękojeścią.Jako element dekoracyjny  :wink: .Co do centrowania joy'a polecam najprostsze i (moim zdaniem) najlepsze rozwiązanie-jedna sprężyna centrująca zamocowana dokładnie w przecięciu sie osi OX i OY joy'a w kierunku pionowym.Łącząca dolny odcinek drążka i podstawę mechanizmu.Układ taki jest cały czas napięty i równoważy siły we wszystkich płaszczyznach.Polecam  :)

Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #95 dnia: Sierpnia 26, 2005, 14:41:01 »
Ok, w takim razie przedstawie to tak. Kierownicę mam mniej-więcej taką. Co do samej przeróbki to jak narazie potrzebowałbym tylko informacji o napięciu jakie panuje w porcie USB oraz czy da sie zrobic wiecej przyciskow niz jest (bo 12 to jak dla mnie troche za malo ;) ).

Na początek mam zamiar zrobić przerbkę , może po udanej operacji wezmę się za tworzenie :). W takim bądź razie dziękuje za przyszłą, miejmy nadzieję pomoc :).

Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #96 dnia: Sierpnia 26, 2005, 16:23:37 »
USB posiada napięcie 5V i daje prąd 500mA.Przynajmniej tak powinno.Diody w zależności od rodzaju-z reguły są 5-cio voltowe,ale pobór maja różny.Np.20mA.
Jeśli chodzi o podłączanie większej ilości przycisków-nie jest to takie oczywiste.Kontrolery pod port szeregowy USB mają zapisaną specyfikację obsługi danej ilości przycisków a także przełączników o zmiennej rezystancji-potencjometrów.Przy produkcji joy'a jest "pompowany" listing (z reguły w postaci HEX'aczyli kodu 16-kowego),który odpowiada za ilość funkcji w systemie.Na nasze nieszczęście  :twisted:  pamięć (przeważnie EPROM bądź EEPROM) mikrokontrolera (chipa) jest zabezpieczona przed ewentualnym odczytem wtórnym i skopiowaniem.
W skrócie-nie jesteś w stanie zwiększyć programowo (bo tylko tak się da) ilości funkcji w joy'u fabrycznym  :cry: .No chyba że masz ojca,wujka,chrzestnego (niepotrzebne skreślić  :mrgreen: ) w PENTAGONIE.Pozostaje Ci albo napisać (lub skorzystać z gotowych) program obsługi mikrokontrolera albo bawić sie tym co masz.Zawsze przecież można podłączyć jeden "HARDWARE" pod dwa "SOFTWARE'y"Portów USB przecież w dzisiejszych płytach głównych jest pod dostatkiem.
Moja rada:najpierw zrób to o czym mówiłeś we wcześniejszych postach.Skup sie tylko na przerobieniu tej kierownicy mechanicznie.Jak złapiesz bakcyla  :mrgreen:  to już samo pójdzie  :wink:

Bociek

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #97 dnia: Sierpnia 26, 2005, 17:36:27 »

Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #98 dnia: Sierpnia 26, 2005, 19:18:02 »
Boczek, dzięki wielkie. Jeżeli uda mi się znaleźć bajerki, które chce mieć w swoim "panelu" to biore się za robote ;).

Gładki

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #99 dnia: Sierpnia 28, 2005, 14:21:15 »
Tak więc nieposłuchałem, i swój joystick przerobiłem. Po 2 miesiącach testów prezentuje skromne zdjęcia zmodowanego joy'a.










[ Dodano: Nie 28 Sie, 2005 ]
No więc zmotywowany przez kolegę Bociek (Głównie niemu zawdzięczacie czas w jakim ukazał się ten opis) piszę co i jak. Tak więc byłem kiedyś na zakupach i odkryłem, że jest do kupienia  Logitech Wingan Force 3D za 60 zł. (Miałem 1 rok wcześniej ten mdel jenak próbując pozbyć się luzów spaliłem układ odpowiedzialny za FF). Minął kolejny rok i zaczęlo się. Luzy w okolicy srodka sprawiły, że Null zone było tak duże, że na wychyły Joy'a zostawało bardzo mało (kiepska precyzja - i traf tu w kufajmanski silnik). potem kazalo sie ze luzy i psujace sie poty zwlaszcza os Y, sprawily ze mialem wrazenie jakbym mial joy Digital. Ponieważ niemogłem liczyć na naprawe sam zabrałe się do pracy. Po pierwsze przeczytałem wszystko co w ty wątku było napisane. Zachęcony do pracy, napisałem że też tak chce i spotkałem się z odpowiedzią, że modyfikacje spalą mój Joy i są odpowiednie tylko dla zwykłego wingmana bez FF. ALe byłem uparty. Więc tak.

1. Co potrzebne

a) Umięjetności:
- klejenie
- lutowanie
- trochę wyobraźni

b) Sprzęt
- klej Kropelka lub inne
- lutownica, cyna, itd.
- Pilniki

c) Częsci
- 2 pot. liniowe 100kOhm Polsie!!!!
- 2 zębatki (O nich pózniej)
- 3 mały miedziany radiator.
- Kształtowniki aluminiowe (np. ja wykorzystałem zaślepki od wolnych slotów PCI w obudowie

2. Modyfikacje.

Rozumiem, że większość z was umie rozebrać swojego LWF3D, więc niebęde tego opisywał.
Po pierwsze bierzemy i wyciagamy z Joya ten przezroczysty plastyk między innymi ogranczający ruchy drążka, i trzymający całość razem. Aby zwiększyć zakres ruchów trzeba powiększyć otwór w sródku. Jego rozmiar określam w taki sposób:
Na górze po rogach wystają takie małe okrągłe "kołeczki".



Zkładam na nie dość naciagnieta gumkę recepturkę i w ten sposob dostaję linie do której mam spiłować i gwarancję że po spiłowaniu wszystkiego powstanie idealny kwadrat (a nie prostokąat). Jak już to zrobimy, czas na wycięcie w tym samym plastyku otworów, tak aby można bylo dostac sie z zewnatrz do zebatek. Jaki otwór łatwo sie chyba domysleć.



Teraz przymocowujemy radiator do układu scalonego. Scalak smarujemy pasta termoprzewodzaca, przykładamy radiator, który unieruchomiamy, np przyklejając go do gniazdka wtyczki za układem scalonym.



Teraz patrząc na podstawke ustawioną tak jak joy na biorku, musimy wydobyć lewy obciążnik, i przełożyć go w wolne miejsce w joysticku. Jest tam drugi taki pusty kwadracik.

Przyszedł czas na zębatki. Musza być one takie aby pot. obracały się o ok. 250 - 260 stopni. (chodzi o zakres ich pracy). Reszty nie trzeba tłumaczyć,. Wiadomo ze wymiary  muszą byc takie aby całość dała sie zamknać w obudowe i aby ząbki zazębiały się w standardowych zębatkach. Moje dwie nie pamiętam skąd pochodzą (ale można np. kupic na giełdzie stary niedziałajcy magnetowid albo kaseciak i napewno sie coś znajdzie). Zębatki zakłladamy na nowe potencjometry.

Stare potencjometry zostawiamy, odłączając tylko przewody.

Nowe potencjometry montujemy w taki sposob, aby całość ala sie zamknac w obudowie, i aby przede wszystkim zębatki zazębiały się ze sobą.

I to koniec

Możliwe ze przy montażu potencjometru bedzie trzeba coś w podstawcxe wyciąć, urwać itp., ale tego i tak nie widać.

Zapytacie o efekty.

Lata się we FS2004 bez porównania. Układ FF bez problemu przelicza siły dla dodatkowego zakresu wychyleń. W il-2 jest o wiele lepiej. Można już celować w kufajmanskie silniki. Luzów brak, bo ruch joy'a przenoszony jest poprzez zębatki. Żywotnoc oceniam na długą, bo na poty, działają bardo male siły, niezależne od nas (nie opiera sie na nich mocowanie rączki).
Życze powodzenia wszystkim tym, którzy zechcą zmodyfikować swojego LWF3D.

 Wszelkie modyfikacje wykonujecie na własną odpowiedzialność. Nieponoszę odpowiedzialnosci za wszelkie powstałe z tego powodu uszkodzenia (np. spalenie układu FF). I oczywiscie wasze działania wiążą się z utratą gwarancji

Pozdrawiam

Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #100 dnia: Sierpnia 28, 2005, 20:41:54 »
Cytat: Gładki
Wszelkie modyfikacje wykonujecie na własną odpowiedzialność. Nieponoszę odpowiedzialnosci za wszelkie powstałe z tego powodu uszkodzenia (np. spalenie układu FF). I oczywiscie wasze działania wiążą się z utratą gwarancji

No to ja grzecznie poproszę o PIERWSZY zestaw do samodzielnego montażu ( z łopatologiczną/amerykańską instrukcją ). I numer konta do przelewu.
Leszek

Bociek

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #101 dnia: Sierpnia 28, 2005, 20:58:49 »
WOW :shock:  
Modyfikacja Logitecha Force 3D. Może i ja wyjmę go z szafy. Faktem jest że w wersji fabrycznej był bardzo nieprecyzyjny. Zapoznałem się z modyfikacją Gładkiego i jeśli działa jak pisze, to może wreszcie użytkownicy będą mogli przywrócić joystick do stanu używalności?  :D  Precycyjny LW3D z Forcem... brzmi kusząco :D

Gładki

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #102 dnia: Sierpnia 28, 2005, 23:39:51 »
Leszku!! Absolutnie nic niemusisz płacić. To jest produkt Freeware :). Natomiast, to co musisz kupić, możesz kupić sam. Co do instrukcji, to jest nią cały ten wątek. Jeśli czegoś niebędziesz rozumiał, nierób, tylko napisz na gg do mnie. Napewno w wolnej chwili odpowiem.

Wkrótce też zamieszczę zdjęcia ze zrobionej przepustnicy i orczyka.

Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #103 dnia: Sierpnia 29, 2005, 18:05:39 »
Cytat: Gładki
... To jest produkt Freeware ...

Właśnie próbuję namówić Cię do profesjonalnego/komercyjnego wykorzystania wiedzy i doświadczeń.
Cytat: Gładki
... Natomiast, to co musisz kupić, możesz kupić sam ...

Pewnie zrobiłbym to, ale wolę sprawdzone rozwiązania. Pewnie trudno Ci zrozumieć, że nie wszyscy, na wszystkim się znają. Oferowałem, swego czasu, możliwość wykonania chłodzenia wodnego ( korespodencja na Forum ) do kart ATI. Do tej pory są chętni na moje rozwiązania, do GF także. Niestety, nikt z chętnych "nie pochodzi" z naszego Forum !!! Rzecz jednak w dobrym pomyśle i namawiam Cię do "komercyjnego" podejścia.
Leszek

Schmeisser

  • Gość
Szmajser Słodowy zaprasza
« Odpowiedź #104 dnia: Sierpnia 29, 2005, 19:27:47 »
Piekny mod , elegancka realizacja
Szacunek