Problem jest w cenie, Iskander jest 3 razy tańszy od Patriota więc ekonomicznie nie jesteśmy w stanie wprowadzić odpowiednio dużej liczby Patriotów
, do tego na pewno każdy Patiriot nie trafi.
Iskandery mogą być wyposażone w głowicę z subamunicją więc nie potrzeba ich więcej jak 5 a dla współczesnej amunicji schronohangar
(to) żadna przeszkoda, nie mówiąc o zwykłym blaszanym hangarze.
http://31blt.wp.mil.pl/pl/39.htmlNajpierw może uderzyć specjalna głowica minowa z zapalnikiem o opóźnieniu kilkunastu godzin w pas startowy tak żeby nic nie wystartowało z lotniska tak szybko.
W czasach komunizmu ZSRR szkoliła komandosów w niszczeniu lotnisk, więc jakiś rajd na lotniska także jest całkiem możliwy a różnica jest taka że my komandosów mamy może 500 a Rosja kilkanaście tysięcy. Pytanie czy służbą
(om) specjalnym Rosji trudno było by przemycić ludzi i sprzęt przed rozpoczęciem wojny na teren Polski tak żeby byli już w pobliżu lotnisk?
Chyba jednak nie
, było by to trudne w dzisiejszych czasach.
Jakiś sprzęt jest nam potrzebny
, to zawsze odstrasza ale nie należy pokładać złudnych nadziei w lotnictwie bo raczej zostanie zniszczone na ziemi w przypadku ataku Rosji
, z drugiej strony nie wiadomo z kim przyszła wojna będzie bo to wcale nie musi być Rosja a może być np: Ukraina więc zasadne jest inwestowanie w wojsko.
A może to NATO uderzy pierwsze na Rosję a kto pierwszy z zaskoczenia uderzy ten duży bajzel przeciwnikowi zrobi.