Wątek: Wypadek MiGa-29

[=OPS=Slider1709]

Jeśli chodzi o sam samolot to jestem pewien, że należy go szukać na wysokości conajmniej zerowej lub ujemnej, ciekawe czy pilot się strzelił, chociaż wnioskując po tym, że nie było łączności to niestety czarno to widzę. Jako że mam ciut więcej info. (fakt że mało ważne ale zawsze) pilot "świeżak", numer boczny samolotu 67.

[YoYo]

Media podają, że MiG-29 zniknął z radarów nad Mazowszem.

Podobno podczas podchodzenia zniknął. Skoro już wysłali straż pożarną w okoliczne lasy pod Mińskiem Mazowieckim to pewnie wiadomo po co.

[Kusch]

Mam nadzieję, że pilot ok.

[Alex]

Nieoficjalnie, pilot żyje.

[Poko]

Chyba tylko złamał nogę, ale fotel chwali.

[YoYo]

Tak, jakieś drobne obrażenia. Gniotsja nie łamiotsja . Good!

[West]

Dlaczego nie nawiązał łączności przez radio ratunkowe na "21"? oO

[=OPS=Slider1709]

Utrata przytomności przy lądowaniu na spadochronie, szok, adrenalina? Wyobraź sobie, że właśnie przeżyłeś katastrofę lotniczą, wysiadając z samolotu ekspresowo na rakietowym fotelu, wątpię że pierwsza myśl to zadzwonić na numer alarmowy/ratunkowy tylko ogranięcie co się właśnie "stanęło".

[West]

Uhm, od katastrofy minęły 3 godziny, odległość 10km od progu pasa, praktycznie w osi.
Rozbija się samolot, XXI wiek...

No ale OK, wszystkiego dowiemy się z raportu PKBWL.

[Edit] mówili teraz, że znaleźli pilota na granicy przytomności, połamane ręce itp, także nie ma co się dziwić. 

[Student]

To chyba pierwsza katastrofa MiGa 29 w naszym kraju. Piękna maszyna, ale ma już swoje lata... czas przesiąść się na coś nowego. Grunt, że z pilotem wszystko ok. Czyli mamy teraz 30 MiGów? parę miesięcy temu chyba jeden nam się spalił na lotnisku... ?

[tomcat]

Raportu PKBWL nie będzie, samolot jest wojskowy.
Z zarzutami co do sprzętu to bym się powstrzymywał, przesiadanie się na nowe nie stanowi fundamentu bezpieczeństwa.

[Student]

Powoli chyba trzeba będzie zrobić z tego offtop. Po prostu wychodzę z założenia, że wszystko może się zużyć. Nie ważne czy są to ex. czeskie, niemieckie czy nasze. Wszystkie nasze "29" pochodzą z lat 80'tych. Jak byśmy kupili nowe efy, po za standardową awaryjnością nowiutkich maszyn... z wdrażaniem kolejnych eskadr nie było by problemu. Bo już i tak używamy ich ponad 10 lat.
Przy okazji, wojsko ostatnio nie ma szczęścia, wali się to co już dawno powinno. Mści się brak zakupów i modernizacji. ORP Orzeł nie wiadomo czy jeszcze będzie pływał, Kobbeny mają wartość złomową, nasze fregaty to samo (jedna z nich grała w "Polowaniu na czerwony październik"). BWP -1 chyba niebawem rozpadną się ze starości... śmigłowców w tym zwłaszcza SAR i ZOP nie ma... na miłość Boską, przyjdzie naszym chłopakom walczyć "z buta". To chore.

[tomcat]

@Student, ja rozumiem co chcesz przekazać, tylko przedstaw silny argument - kiedy ostatnimi czasy przyczyna techniczna doprowadziła do zdarzenia lotniczego MiGa ? Czy technicy i piloci tak bardzo narzekają na awaryjność tych samolotów ? Ja za to uważam, że uczenie tylko nowej technologi ogłupia. Takie samo zjawisko widać w lotnictwie cywilnym gdzie piloci z nalotem 10 000 h radzą sobie w symulatorze nowoczesnych samolotów, które same latają ale nie radzą sobie w świecie General Aviation. Mój znajomy dał pilotować C150 doświadczonemu dorożkarzowi latającemu na A320 i jednym słowem bardzo sobie chłop nie radził. Fundamentalną kwestią bezpieczeństwa jest czynnik ludzki, nie techniczny - to potwierdzają statystyki. Start jest dobrowolny, lądowanie przymusowe.

[Student]

Migunia to ładny i udany samolocik, ale ma swoje lata. Najlepiej będzie jak zaczekamy z naszymi dywagacjami do oficjalnych ustaleń odpowiednich władz. Póki co to idę spać. Dobranoc
Niemniej, zgodni jesteśmy w jednym, smutna to wiadomość.

[Poko]

(...) na miłość Boską, przyjdzie naszym chłopakom walczyć "z buta". To chore.

Bez "przesadyzmów" i oby nasi chłopcy nie musieli nigdy walczyć. Bardziej niż o nasze "29" (mimo problemów z dostępnością silników) bałbym się o Su-22M4, ale przecież jest wdrożony program "Harpia". Inspektrat Uzbrojenia ogłosił rozpoczęcie analizy rynku w tematach: "Zwiększenie możliwości realizacji zadań w ramach ofensywnej i defensywnej walki z potencjałem powietrznym przeciwnika oraz zadań wykonywanych w celu wsparcia działań lądowych, morskich i specjalnych - Wielozadaniowy Samolot Bojowy" oraz "Zdolność do prowadzenia zakłóceń elektronicznych z powietrza”. Chociaż w ogłoszeniu ani razu nie pada kryptonim programu myśliwca nowej generacji „Harpia”, to mamy do czynienia z rozpoczęciem procedury właśnie w tej kwestii.