Z ciekawości śledziłem kilka stron portali informacyjnych... Gazeta.pl, PAP, Wyborcza itp. Pomijając mój stosunek do powyższych... w temacie MiGa jest dużo bicia piany. Wypowiedzi ekspertów, cuda i czary, a komentarze jeszcze lepsze. A na dobrą sprawę ...ledwo co to się stało. Chyba było by warto poczekać jakiś czas. Osobiście poczekam jak "Lotnictwo", "Lotnictwo AW", "Raport" coś napiszą. Naprawdę jestem tego ciekaw. Pożyjemy, zobaczymy. Niemniej, na tych portalach wielu twierdzi, że pilot był zbyt późno uratowany. Pomijając to, że my nic taka naprawdę nie wiemy, a pilot jest zdrów... chyba Panowie przyznacie mi rację, nawet jeżeli chłopak rozbił się w okolicach lotniska, to warunki pogodowe, las, noc... raczej utrudniały skuteczne znalezienie go. A to czy działał radionadajnik, czy zadzwonił prze komórkę (co to da? Polot powie, że jest gdzieś w lesie?) to nie ma chyba znaczenia. Pożyjemy, zobaczymy. Trzeba będzie poczekać na jakiś oficjalny komunikat. Jak temperatura ochłonie, będziemy mieli szansę poczytać o tym więcej.