Autor Wątek: Haswell (?) skwierczy :).  (Przeczytany 527 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Haswell (?) skwierczy :).
« dnia: Marca 18, 2018, 11:54:42 »
Herr Mazak!

Cóż takiego może wydawać nieregularny skwierczący-cykający dźwięk w okolicy kręconego i4670k? Proc nie męczony jakoś okrutnie, bo wprawdzie 4.4 GHz, ale w pełni zadowala się napięciem tylko 1.19 V, choć ustawionym na sztywno, bo płyta na adaptacyjne nie pozwala. Temperatury w stresie normalne (do 65), żadnych problemów ze stabilnością. Najgłośniej skwierczy przy rozruchu na zimno, potem jak się wszystko rozgrzeje do normalnej temperatury przeglądarkowo-Winampowej, to już trzeba co najmniej otworzyć budę i przyłożyć ucho żeby ledwie słyszeć lekkie terkotanie.

Eksperymentalne przestawienie na zegar i napięcie fabryczne nie zmienia symptomu, odpalenie gry w tle, żeby go trochę pomęczyć też nie. No i to raczej nie wiatrak, bo zabawa obrotami, tudzież wsadzanie weń palucha nie zmieniły niczego :D.

A może to regulator napięcia na płycie? W sumie też siedzi w tych okolicach, ale nie mam takiej fikuśnej XIX-wiecznej rurki lekarskiej do ucha, żeby zlokalizować źródło dźwięku dokładniej :D.

Odp: Haswell (?) skwierczy :).
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 18, 2018, 12:29:25 »
Cóż, wygląda na to że płyta nabrała ochoty na "śpiewanie" :) Te niepokojące dźwięki wydobywają się z filtrów które znajdują się w sekcji zasilania. Te elementy zbudowane są tak że w ferrytowym kubku znajduje się cewka z drutu miedzianego, zalana klejem na bazie żywic. Z czasem ten klej pęka lub zmniejsza swoją objętość w ferrytowej obudowie i cewka zaczyna wpadać w drgania o wysokiej częstotliwości, które słyszymy jako cykanie, pisk, brzęczenie... W sumie nie ma w tym nic niebezpiecznego, bo to chyba najtrwalsze elementy płyty głównej, jeszcze nigdy nie widziałem uszkodzenia takiego filtra. Może być tak jak piszesz, że podczas rozruchu gdy elementy są zimne (skurczone), to te dźwięki są bardzie słyszalne. Natomiast gdy temperatura wokół wzrośnie, cewka filtra nagrzeje sie i zwiększy swoje rozmiary, to cyka-piszczy ciszej :) Reasumując niewiele możesz z tym zrobić, bez większej ingerencji elektronicznej. Dlatego nie ma się co przejmować, no chyba że stanie się to nie do zniesienia :)

Odp: Haswell (?) skwierczy :).
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 18, 2018, 14:44:27 »
Do zniesienia spokojnie, na ciepło przy zamkniętej budzie nawet nie słychać (tym bardziej, że w obciążeniu to i tak mój zasilacz XFX swoim wiatrakiem zagłusza wszystkich i wszystko :D ). Zastanawiałem się bardziej, czy już się bać wymiany, ale temperaturowo i pod względem stabilności nic się złego nie dzieje.

Może i się klej "wykleił" rzeczywiście, zestawowi stukną 4 lata pracy za tydzień.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Haswell (?) skwierczy :).
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 18, 2018, 16:03:54 »
Freeman13 zgrabnie ujął i zakończył temat. Nie licząc "świerszcza" nie wpłynie to na działanie kompa.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"