Nie kupuj. Jest zasada.
Jak brać, to brzydszą kobietę, samochód z drugiej ręki i kartę jak ma już wnuczęta.
Ładna baba może zdradzić i na pewno jest leniwa, nowy samochód "jak wyjedzie z salonu, to traci -20% ceny", a karta to wiadomo... za rok najpewniej będzie nowa, lepsza.
Tako rzecze,
Zaratustra