Wszystko wygląda tak samo jak 2 lata temu, tylko, że wówczas topowy model 2080Ti kosztował 5-6k pln, a teraz pewnie odpowiednik 30xx będzie za 7-8k pln. Inflacja-covid [wpisać dowolne].
Zdradzę Wam dlaczego ceny są takie kosmiczne. Ponieważ jest to towar niepotrzebny i luksusowy. Obecne generacje kart gfx nie mają problemów z żadnymi tytułami i nie mam na myśli tutaj wydumanych sytuacji 4-8K@120 fps, bo i tak do tego nie ma monitorów, a jeśli są, to cenami masakrują. I tutaj pojawia się paradoks - jeśliby 3080/90 były konieczne, żeby pograć komfortowo np. w 20 najnowszych tytułów AAA w rozdziałce 2K, to ceny tych kart byłby w miarę normalne, bo lepiej sprzedać więcej za mniej, niż mniej za więcej (stara prawda, że lepiej sprzedać 100 gratów z zyskiem 1$ niż 1 rzecz z zyskiem 100$). A skoro 3080/90 są nikomu do niczego niepotrzebne, to znajduje się łosi na ten luksusowy towar, bo oni to i tak kupią, żeby sobie robić testy w grach, w które gra promil graczy, a o których reszta nawet nie słyszała. Warto też pamiętać, że do takich kart potrzeba reszty gratów na poziomie i7-9900K, a ile osób taki ma? Tak więc sumarycznie kartę kupi może 1% graczy, a i tak zrobią to, bo swędzi ich kasa, a nie to, że mają realną potrzebę. Cena zatem może być z dupy i taka jest, to jak z ceną torebki od "dezajnera" za np. 20 tys pln, gdzie glonojad dostaje kawałek plastiku z logo, funkcjonalnie to samo, co za 20 pln z supermarketu

.