Do narzekań niestety musisz się przyzwyczaić.
Właściwie to już się przyzwyczaiłem i zazwyczaj nie zabieram głosu. Tylko "czasami człowiek musi, inaczej się udusi"

.
Mnie akurat ten „skok na kasę” nie denerwuje ze względu na kasę, bo FC4 po prostu nie kupię. Denerwują mnie opóźnienia i chaos.
Ja postrzegam pomysł z FC4 jako coś dobrego (a przynajmniej mam taką nadzieję). Też nie zamierzam kupować, ale scenariusz w rodzaju: okroić w pełni klikalny moduł do poziomu FC3, uprościć obsługę tu i ówdzie a następnie sprzedać za mniejsze pieniądze może być z punktu widzenia zysków ED dobrym posunięciem. Setki tysięcy osób kupujących FC4 wraz z którym w pakiecie dostaje się szerokie spektrum maszyn może być lewarem, który podźwignie ED. Oczywiście może, ale nie musi.
Poko, ile jest w Polsce osób z takim "as real" nastawieniem do wirtualnego latania jak Twoje? 5, 10, 15, może... no nie wiem... 25 osób. A ile może być osób, które chętnie by "odpaliły" wieczorem Hornet'a po naciśnięciu trzech klawiszy? Kto wie? Może to jest właśnie metoda na dofinansowanie ukończenia obecnych modułów i dalszy rozwój?
Swoją drogą ciekawe ile osób kupiło/kupi w Polsce Hornet'a. Patrząc na aktywność na Forum, to liczba 50 wydaje się być przeszacowana.
Mała chwila, policzmy:
- 50 kopii Hornet'a na ~40.000.000 mieszańców Polski
- wychodzi, że na tej planecie sprzedano/sprzeda się ~ 8 750 kopii Horneta ((50/40.000.000) * 7.000.000.00).
- kasa: 437 500USD (8 750 * 50USD) - to jakieś 1 600 000 PL.
I tu nasuwają mi się dwa pytania; jakim cudem takie projekty jak F/A-18 mogą się domknąć finansowo lub gdzie popełaniam błąd w założeniach/wyliczeniach?