Myślicie, że... symulatory samolotów śmigłowych wrócą wreszcie do łask?
Myślę, że teraz wchodzą w najlepszy czas. IL2 jest wreszcie dopracowany, na serwerach jest sporo ludzi.
Zwróćcie uwagę, że od jakiegoś czasu wzrasta sprzedaż sprzętu do symulatorów; joysticków, pedałów, przepustnic, tracków, VR setów itd. I mówię tutaj o sprzęcie za ponad tysiąc złotych. Dostrzegają to nawet duże firmy jak Thrustmaster.
IL2 zmienia front na zachód.
A co do War Thundera to też uważam, że robi dobrą robotę. Sam znam kilkoro ludzi, którzy w WT złapali bakcyla, a kiedy model lotu, model uszkodzeń, niehistoryczny planeset itd. wydał im się za mało realistyczny i wymagający, a community WT zbyt dziecinne przeszli do IL2, wcześniej tej serii nie znając.
Ja też po starym Iłku grałem w WT, miałem tam grupę znajomych, a teraz jestem w nowym IL2.
WT nigdy nie będzie realistyczny ze względu na fakt, że 90% jego community to gracze arcade/historical itd. I to w stronę spełnienie wymagań tych 90% będzie ukierunkowana praca deweloperów (czytaj wszelkiego rodzaju uproszczeń i dodawania jak największej liczby samolotów). Co więcej gigantyczna liczba maszyn aktualnie znajdujących się w grze uniemożliwi w przyszłości modelowanie większych różnic między nimi, bo do tego potrzebna byłaby cała armia ludzi, pracująca tylko i wyłącznie nad najmniej dochodowym trybem sim przez całe lata. Ale tak czy inaczej WT popularyzuje symulatory więc życzę mu jak najlepiej.
Z kolei porównując serię IL2 do DCS też IL2 wychodzi obronną ręką. DCS jest lepiej zoptymalizowany dla symulacji nowoczesnych samolotów, IL2 dla starych maszyn.
DCS ma lepszą symulację awioniki, a IL2 model uszkodzeń, model ostrzału z broni maszynowej, model kolizji.
O ile awionika ma decydujące znaczenie w przypadku nowoczesnego sprzętu o tyle możliwość włączenia ogrzewania rurki pitota na dużej wysokości nie wiele wnosi dla maszyny z II wojny. Za to dopracowany model uszkodzeń, kolizji, ostrzału z działek i KM-ów są kluczowe.
Myślę, że z premierą nowej generacji VR, wydaniem Bodenplatte, simy z II wojny będą u szczytu rozwoju. Jestem optymistą.