Autor Wątek: Cyberpunk 2077  (Przeczytany 62173 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #345 dnia: Grudnia 17, 2020, 18:53:10 »
W tym momencie wchodzisz na meta poziom narzekania. Narzekasz, że się narzeka na narzekanie  8).

Tym niemniej - idąc tą logiką - Tobie udało się wejść na jeden poziom wyżej. ;)

Nie narzekam, tylko stwierdzam pewien mechanizm, który tu się pojawił. Ciężko znaleźć jakąkolwiek merytoryczną polemikę z niektórymi zarzutami. Bo chociażby odnośnie krytyki logiki NPCów (czy też raczej jej braku) to można przeczytać, że ci co ją krytykują to jakieś "nolajfy" i pewnie z domu nie wychodzą zupełnie wcale oraz, że generalnie wszelka krytyka NCPów musi być wyssana z palca, bo przecież Wiesiek 3 to świetna gra jest. A tak ogólnie to Rutkov zap*rdala od świtu do nocy, ledwo ma czas pograć i cieszy się, że w ogóle ma w co i wszystkim narzekającym leniom się w d*pach się poprzewracało od dobrobytu.

Mam wrażenie, że niektórzy tutaj zaklinają rzeczywistość odnośnie wielu problemów tej gry. Przemilczę już fakt, że zdanie na temat podnoszonych zarzutów mają nawet ci, co nawet w nią jeszcze nie grali.

Ale ok, nich będzie. Zawsze możemy wspólnie zaśpiewać "Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało..."

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #346 dnia: Grudnia 17, 2020, 19:05:21 »
A ja jak raz pojechałem do Warszawki, tak z 10 lat temu, to się pytałem czy ten tramwaj jedzie na Marymont... i co? I ze 3 osoby usilnie mnie wymanewrowały, ze 2 odwróciły wzrok jakby mnie nie było, nawet nie racząc wyjąć z uszu słuchaweczek i dopiero kilku robotników starszej daty, którzy jak się okazało wracali z roboty, uświadomiło mnie, że w dobry tramwaj wsiadłem. Tak więc na tej podstawie wnoszę - świadom wszelkich braków metodologicznych - że warszawskie słoiki wcale nie przedstawiają sobą wyższego poziomu niż zryty NPC. Mógłbym się do śmierci pytać czy dobrze jadę, dopóki nie trafiłem na wątek fabularny....

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #347 dnia: Grudnia 17, 2020, 19:27:15 »
OT: Oba wpisy powyżej, na topie strony 24 (24!!!), wprawiły mnie w dobry nastrój, czego i wam wszystkim, grającym lub nie w CP2077, życzę. :)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #348 dnia: Grudnia 17, 2020, 19:43:17 »
że generalnie wszelka krytyka NCPów musi być wyssana z palca, bo przecież Wiesiek 3 to świetna gra jest.

Jakoś nie usłyszałem w czym te NPC w C77 są gorsze niż te w W3, skoro w niczym, to ja tu nie widzę problemu, a AI pewnie jest kalką z W3 być może z pewnym upgrejdem. Poza tym przecież C77 nigdy nie miał być konkurentem z GTA V. Ludzie porównują RPG'a w przyszłości do bycia współczesnym bandytą z innymi celami w grze. To jakby mieć pretensje i na siłę pisać, że War Thunder ma słabo oddane check listy ;D w stosunku do DCS'a. Przecież to dwie różne gry. GTA V to nie C77, a C77 to nie GTA V i nigdy nie miał takim być, chociaż jak widać, niektórzy to porównują https://youtu.be/PsBrkLq31eM. Pewnie bo mogą, ale równie dobrze mogę analizować czego w GTA V nie ma, a co jest w C77. Na takie coś szkoda czasu. Oba tytuły mają nieco inny target gracza.
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #349 dnia: Grudnia 17, 2020, 19:51:10 »
Jak już się nie ma argumentów to wyciąga się miejsce urodzenia/zamieszkania/pochodzenie itd.
Jakoś Warszawiacy nie mają problemu z Osobami z innych miejscowości, a przynajmniej w środowisku w którym ja się obracam (za wszystkich oczywiście odpowiedzialności nie biorę ;) ), natomiast od czasu do czasu spotykam się z takimi opiniami i to zarówno na różnych forach i w realu.
No i o kim to źle świadczy?
Czy Warszawa pełna jest takich nieżyczliwych buraków, czy to te buraki prą do Warszawy i psują jej opinię ?
Ale aby nie rozpętywać kolejnej "bardzo merytorycznej i nic nie wnoszącej dyskusji" mam podobne wrażenia do Kolegi Jaschy. Już za kilka dni będą Święta, więc odpalę moją grę i zobaczymy. Jeżeli wszystko będzie OK, nie omieszkam się pochwalić, jeżeli będę miał zastrzeżenia to też opiszę.
Natomiast jakiej recenzji bym nie przeczytał, gdzie nie zajrzał to dominują opinie o błędach, braku optymalizacji (coś takiego usłyszałem między innymi od osoby studiującej nauki komputerowe i sztuczną inteligencje na notowanej wysoko, dobrej uczelni), o zbyt wczesnym wypuszczeniu gry (wystarczy przeczytać harmonogram poprawek na konsole by dojść do wniosku, że przynajmniej na nie wypuszczono CP o 3 miesiące za wcześnie) i tylko na tym forum czytam (przynajmniej niektóre) peany na cześć, mimo stwierdzanych też błędów.
Gdzie więc jest prawda, czy niektórzy zaklinają rzeczywistość, czy gra jest objawieniem, czy też nie wszystko poszło jak powinno, firma dała ciała, pełno smrodu unosi się nad produkcją, dodatkowo powstał międzynarodowy spisek by oczernić grę i firmę ( ;) ) , a argument, że za kilka miesięcy połatają i będzie cacy, do mnie osobiście nie przemawia.
Kupując cokolwiek oczekuję działającego produktu, a nie produktu, który będzie przez jakiś czas naprawiany, bo jest koniec roku i firma musiała skonsumować zyski i nacieszyć akcjonariuszy.
Mam nadzieję, że przez najbliższy tydzień jeszcze poprawią, gdyż o ile niespecjalnie byłem fanem Wiedźmina (więc firma nie ma u mnie żadnego kredytu zaufania), tak jako młodzian zaczytywałem się w "Trylogii Ciągu" Gibsona i innych podobnych i chciałbym, aby CP spełnił pokładane w nim oczekiwania.

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #350 dnia: Grudnia 17, 2020, 19:56:35 »
Mi się w NPC nie podoba ich stan "zagrożenia". Przykucają w okolicy z rękami w górze i... tyle. Ani nie zwiewają ani nie reagują. Ot, czekają na śmierć.
A wkurzają spawnujący się policjanci, nawet w polu widzenia gracza. Nagle pyk i spawn około 10 cm nad gruntem, lądowanie (bez telemarku) i skrypt start.

Zaczyna mnie denerwować zbieranie wszelkiego szajsu, rozbiórka i crafting. Taki element trochę na siłę. Ktoś powiedział "Inne gry mają, to i CP musi mieć".

Ale zaczynam coraz lepiej wyczuwać jak grać na cichacza. Nie zawsze da się kogoś złapać od tyłu celem obezwładnienia. Do serii Dishonored mu daleko.
Celownik holo do pistoletu wygląda na nieskolimowany poprawnie, przez co nie zawsze headshot wychodzi. Ale jak już wejdzie, to rewolwer + tłumik + stealth + perk urywa głowę. :P One shoty.
Taaaa...
MSI MAG B650 TOMAHAWK, Ryzen 7 7800X3D, DDR5 2x32GB, Arctic Liquid Freezer II 2x120, RTX4080S, W11

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #351 dnia: Grudnia 17, 2020, 20:07:20 »
Gdzie więc jest prawda, czy niektórzy zaklinają rzeczywistość, czy gra jest objawieniem..

Nie, bez jaj, o objawieniu to chyba nikt nie mówił jeszcze. Na pewno na tym etapie powinna być bardziej dopracowana w aspektach technicznych, ale pewnie nie chcieli już tego przesuwać. Stali się ofiarą swojej własnej polityki i w zasadzie doszło do kumulacji kilku błędnych decyzji, chociaż sam nie wiem co gorsze, znów powiedzieć, że no wiecie, wydajemy na wiosnę, czy puszczać teraz. Przydałoby się na pewno więcej komunikacji wcześniej skoro poszli w stronę wydania.

Tu jakby ktoś chciał sobie poczytać u nas jakie W3 miał bolączki wieku dziecięcego http://il2forum.pl/index.php?topic=9448.300 .
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #352 dnia: Grudnia 17, 2020, 20:11:27 »
Jest wspierany, bo zarówno sterowniki do grafiki jak i sama gra wspiera tenże system. Kolega na Win10 z 8600K też ma padaczkę a nie grę, więc to raczej nie OS jest tutaj winowajcą. :) Win10 mam w pracy i co chwila są problemy, w domu nie chcę tego mieć - po prostu wygoda użytkowania się liczy.

Zobacz tu, ponoć może działać na Win 7 jednak https://www.cyberpunk.net/pl/news/37130/problemy-z-uruchomieniem-gry-na-windowsie ale musi być to build 7601.
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #353 dnia: Grudnia 17, 2020, 20:23:01 »
Czy Warszawa pełna jest takich nieżyczliwych buraków, czy to te buraki prą do Warszawy i psują jej opinię ?
Zluzuj trochę zakrętkę, nie miałem ciebie na myśli.

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #354 dnia: Grudnia 17, 2020, 20:34:21 »
YoYo - dzięki, widziałem - ale problemów z uruchomieniem nie miałem (i wszystko się zgadza, włącznie z buildem itp.). Tzn. problemy miałem, ale to była wina GoG Galaxy - overlay zawiesza grę już na starcie (nie wiem dlaczego). Jedyne crashe jakie mam to od czasu do czasu (ale rzadko) wywalanie się sterownika Nvidia (wyskakuje powiadomienie). Raz podczas streama na Discordzie wywalił się tak, że trzeba było resetować kompa. Gra sama z siebie nie chce się dać wykryć ani przez OBSa ani przez Discorda, więc streamowanie jest bardzo utrudnione. :) Być może to wina wersji na GoGa?
Garażowych poprawek ciąg dalszy - ustawienie profilu GPU z "gaming" na "OC" w jakimś panelu sterowania sprawiło, że doszło wiele kolejnych klatek. Także włączenie trybu "Slow HDD mode" chyba poprawiło nieco płynność. Co jest trochę śmieszne, bo 970 Evo Plus chyba do powolnych nie należy. Ale być może to efekt placebo.
W każdym razie, gra teraz chodzi dość płynnie w 1440p, ale nadal na low. Grać się da i nadal jest ładnie.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #355 dnia: Grudnia 17, 2020, 20:37:33 »
Qrdl,
Czyli zaczynamy narzekać na narzekających na narzekających na narzekanie na CP2077?

Tak mi się skojarzyło z klasykiem: https://www.youtube.com/watch?v=wFmTEKnn64s :D


Big Bang Theory - Back To The Future Tense
https://www.youtube.com/watch?v=VLpUlmiVo2k

;)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #356 dnia: Grudnia 17, 2020, 21:05:33 »
YoYu, ale dlaczego usilnie próbujesz stawiać Wieśka 3 jako punkt odniesienia do CP2077? Co ma tamta logika NPCów z gry fantasy, osadzonej w "niby średniowieczu" ma do logiki tłumu miasta (już pal sześć, że przyszłości)? Czy w Wieśku 3 masz symulowany ruch uliczny itp?

Problem z logiką NPC i logiką ruchu pojazdów polega na tym, że funkcjonuje tylko jeśli gracz znajduje się w widełkach ściśle określonych parametrów. Czyli idąc sobie spokojnie po chodniku, wszystko wydaje się ok. Jadąc autem spokojnie po ulicy swoim pasem, też. Ale jak tylko już NA PRZYKŁAD zostawisz auto na ulicy, to "AI" nie posiada nawet umiejętności jego ominięcia. Od razu robi się korek. Parkować w ścisłym centrum nie ma nawet gdzie, więc co robisz? Wjeżdżasz na chodnik. Mimo, że ostrożnie, przechodnie wpadają w panikę, jakby podjechał qrdl z pytongiem size 3. A przypominam, że ja wziąłem size 1. Wielkie przerażenie, jakbym miał tam kogoś gwałcić. Inny przykład - strzelanina w trybie tzw. free roam. Goście w samochodach wysiadają z auta, cała ulica się korkuje - wszyscy stoją jak takie cielaki. Ani nie wyminą, ani nie trąbią. Albo wspomniane wyżej NPC, którzy na zagrożenie reagują w taki sposób, że kucają "na Małysza" na środku chodnika, udając chyba, że ich nie widać. Takich "smaczków" jest pełno. Niby to drobnostka. W końcu to tylko tłum. Powinien więc stanowić nomen omen tłum dla ważnych wydarzeń. Ale tego typu absurdalne rzeczy, niczym błąd w Matrixie skutecznie odwracają naszą uwagę. Łamią imersję. Dawno nie byłem w Warszawie, więc ciężko mi się odnieść czy to zachowanie ma jakieś podstawy w rzeczywistości.

Idąc dalej, za ciosem:

1) Wspomniana przez Rzemyka policja - absolutnie idiotyczna, spawnująca się z automatu jak tylko popełnimy jakieś wykroczenie (jako przykład filmik od Angry Joe, choć bardziej w tym odcinku Sad Joe: https://youtu.be/aGgkF7fh4MA?t=144), system "poszukiwanego" w tej grze woła wg mnie o pomstę do nieba.

2) Wspomniana również przez Rzemyka przytłaczająca ilość lootingu, upierdliwe inventory management, cały czas trzeba coś wypierniczać, sprzedawać, bo cały czas pozyskujemy nową broń (ciągłe powiększanie Damage per Second jest tutaj wyznacznikiem progresji) oraz nowe stroje o lepszych parametrach (zakładamy więc różowe gejowskie szorty, bo mają parametr +15 do zbroi, a nasze bojówki moro tylko +10.5).

3) Walka w tej grze jest... dziwna... mam momenty gdy potyczki są świetne - szybkie, brutalne, intensywne i takie gdzie jest się wręcz zniesmaczony. Próbuję dojść do tego co za to odpowiada i te wujowe chyba są wtedy gdy mam na tyle silnych przeciwników (albo słabą broń), że gra zamienia się w klasyczny "bullet sponge shooter", czyli walę w jednego gościa 2-3 magazynki, dorzucam 2 granaty, jeszcze pół magazynka i leży. Serio? To nie da się zrobić RPG bez takiego syfu? Gra przypomina pod tym względem normalnie The Division od You-be-soft'u. Żeby to w miarę zneutralizować musimy wiec cały czas podnosić paramatery broni (patrz punkt wyżej).

Generalnie mam straszny mętlik z tą grą. Pierwsze wrażenie było średnie. Później byłem w siódmym niebie (bo fabularnie ta gra jest świetna i ma rewelacyjny klimat - jak miałem tę misję klubie co korzystamy pierwszy raz z braindance to aż mlaskałem z zachwytu). Później jak zacząłem grać trochę bardziej w otwartym świecie, w trybie free roam, to znowu mój zapał osłabł. Nadal stoję przy tym, że ta gra to nieoszlifowany diament, ale by go oszlifować potrzeba jednak znacznie więcej niż tylko załatać bugi graficzne. Faktycznie niektóre aspekty gry warto byłoby przemyśleć na nowo. Dopiero teraz rozumiem, co miał na myśli Qbeesh kilka stron wcześniej ("zwracam honor", jak to się mówi). Ta gra ma solidne braki, nieprzemyślane (lub wymuszone) rozwiązania i niewykorzystany potencjał. Choćby te gangi - co z tego, że są skoro nie ma jakiegoś trybu afiliacji, zdobywania punktów i dedykowanej linii fabularnej (jak na przykład w rewelacyjnym pod tym względem Fallout New Vegas). Albo ten element skradankowy, gdzie na dobrą sprawę składa się głównie z pomysłu, aby podejść do gościa od tyłu i skręcić mu kark.

Nadal się łudzę, że nie odkryłem po prostu nadal pewnych smaczków, choć mam już na budziku 13 godzin gry. Możliwe również, że niektóre mankamenty (bullet sponge) wynikają z wyższego poziomu trudności. Muszę jeszcze to zweryfikować.

PS. W temacie wydajności warto zainstalować najnowsze stery od NV.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 17, 2020, 21:10:53 wysłana przez Jascha »

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #357 dnia: Grudnia 17, 2020, 21:47:07 »
Po tym poście Jaschy chyba już wszystko rozumiem, tzn. dlaczego nie narzekam. Ja jestem prawie kompletnym noobem w tej kategorii gier bo jak czytam jego post to nie rozumiem o czym on pisze i co mu się nie podoba. I naprawdę żaden w tym zarzut osobisty do Jaschy, taka jest prawda, ja nie mam zbytniego porównania co już grałem, bo do czego?
Jak pogram z kilkadziesiąt godzin może pomarudzę, choć widzę, że wiele zarzutów jest po prostu z osobistego lubienia lub nie pewnych zastosowanych rozwiązań.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #358 dnia: Grudnia 17, 2020, 21:52:51 »
YoYu, ale dlaczego usilnie próbujesz stawiać Wieśka 3 jako punkt odniesienia do CP2077? Co ma tamta logika NPCów z gry fantasy, osadzonej w "niby średniowieczu" ma do logiki tłumu miasta (już pal sześć, że przyszłości)? Czy w Wieśku 3 masz symulowany ruch uliczny itp?

No jak - ruch uliczny to bryczki i powozy, ludzie ci sami, ale tamci spali z prosiakami, a ci sobie wszczepiają nogę od prosiaka jak chcą mieć go przy sobie. Ba nawet można by powiedzieć, że ci z przyszłości mogą teoretycznie być nawet mniej zsocjalizowani i bardziej markotni, bo w tę stronę idzie świat. W sumie po co mi kontakty z innymi, jak mam wirtualną pannę bez nerwicy natręctw, psa małego mech warriora i wszystkich w ikonkach na jakimś chipie w głowie jak chcę pogadać. Takie osoby mogą być mniej skore do rozmów nawet z postronnymi osobnikami ;D. Piszę, że mi żadne NPC w W3 nie przeszkadzały, więc jeśli jest taka sama mechanika to wsjo mi ryba. Spawny i glicze to oczywiście inna sprawa i to chciałbym by było rozwiązane. Zresztą, na razie teoretyzuje, jak pogram to dam znać, GTA nie oczekuję, zresztą nigdy nie grałem więc mi będzie łatwiej nie odnosić się do innych tytułów, tylko traktować C77 jako C77, a nie GTA, czy Skyrima czy coś tam. Jedyne czego mi może być brak, to faktycznie, z tego co słychać to w rozgrywce teoretycznie nie da się jakoś bardziej zaingerować w sam wygląd postaci, czyli nowy frys, jakiś większy wszczep czegoś czy coś tam kolorowego na skórę. Personalizacja zawsze daje radochę i powiew świeżości po długiej grze tą samą postacią.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 17, 2020, 21:58:02 wysłana przez YoYo »
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #359 dnia: Grudnia 17, 2020, 22:13:22 »
No właśnie trochę tej grze brakuje integracji różnych systemów. Bo pojazdy w sumie służą do wożenia tyłka swojego (i czasem innych) do różnych miejsc, i tyle. Pościgów nie ma, praktycznie wszystko dzieje się poza pojazdami. Po cholerę mamy więc taką ilość pojazdów do kupienia? Nie wiem, tym bardziej że ciężarówki się nawet nie da kupić - trzeba kraść z ulicy za każdym razem. Pościgi i jazda gdzie jest się pasażerem woła o pomstę do nieba, bo pojazd jedzie "po szynach" i tak sztucznie, że wygląda czasami to komicznie. W jednej misji można było używać jednego, unikatowego pojazdu i... tyle - później siedzi w garażu, chyba do końca gry. A w sumie szkoda, bo fizyka jazdy i różnorodność pojazdów działa na korzyść CP2077 - tylko co z tego, jeżeli misje z tego nie korzystają. Tak samo policja. Jest, jak coś przeskrobiesz, ale nie ma jak wsiądziesz do samochodu i pojedziesz gdzie indziej. Zero pościgu, konsekwencji itp. I po co ta policja? Po misjach też jej nie ma, a szkoda - bo zgubić pościg po misji to zawsze jakaś tam przyjemność i zabawa. A tego nie ma i raczej nie będzie - bo trzeba by przeprojektować misje. Zaczepianie gangów i korporacji też jest bez konsekwencji, swoją drogą.
Nie wiem, gra mi się podoba jako ścieżka główna i misje poboczne, ale wszystko co nimi nie jest, jest potraktowane po macoszemu albo wybrakowane. Gdy skończą się misje fabularne, to w sumie można wyłączać grę albo zaczynać od nowa.
"Główną" ścieżkę już ukończyłem, na szybko i mogę jedynie powiedzieć, że warto spieszyć się powoli. Zakończenie jest bardzo dobre i kopie po tyłku. :) Ale wczytałem sejwa sprzed i spróbuję zrobić końcówkę inaczej.