Wreszcie odpaliłem mojego Cyberpunka i nie wiem, czy te patche aż takie były skuteczne, czy PC-ty dostały rykoszetem w wyniku katastrofy konsol, czy jedno i drugie, w każdym razie muszę obiektywnie przyznać, że jest co najmniej nieźle.
Ściąganie wraz z patchami szybkie (niecałe pół godziny), odpalenie też szybkie (użyłem postaci domyślnej jedynie rozdysponowałem punkty i po mniej więcej godzinie testowania mam raczej pozytywne odczucia. W 2,5K bez raytracingu jest ładnie, płynnie i na razie nie zauważyłem czegoś co by mnie irytowało. Jeśli mam się czepiać, to animacja niektórych postaci mogłaby być lepsza, ale to trochę takie skręcenie zawodowe (anatomia i te rzeczy).
Pierwsze wrażenie jakie miałem po rozpoczęciu rozgrywki to, że to taki call of duty, tylko z większą ilością dialogów i rozwojem postaci, oraz że jest to gra zdecydowanie bardziej liniowa niż taki chociażby skyrim, gdzie miałem jednak wrażenie bardziej otwartego świata. Ale może to tylko moje wrażenie. Celem wyjaśnienia, bardzo lubiłem call of duty modern warfare, więc w moich ustach to raczej komplement, a nie przygana.
Tym bardziej to całe zamieszanie z konsolami było niepotrzebne.