Jeszcze raz dziękuję. Z tym skrzypieniem usiłowałem sobie poradzić przy pomocy zwykłej wazelny ( była pod ręką ) i oleju wazelinowego ( technicznego). Najważniejsze, że jest teraz
stabilny tj. skrzypi lecz zrobił się bardzo precyzyjny. W sumie to i tak gram w pełnych, dużych
słuchawkach na uszach więc skrzypienie, aż tak bardzo mi nie szkodzi. Bardziej innym domownikom

. Sprężynę nawet nieco wydłużyłem (niestety ). Wszystko to zdziałałem jeszcze
przed przeczytaniem ostatnich Waszych wypowiedzi. To zwiększenie nacisku sprężyny tym
bardziej pogorszyło sprawę skrzypienia lecz poprawiło stabliność. Lepiej go "czuję" w dłoni

.
W sumie jestem zadowolony. Podejrzewam, że w przyszłości jeszcze w nim pogrzebię i tym
bardziej jestem wdzięczny za Wasze rady . Najbardziej ucieszyło mnie to, że potencjometry
udało mi się "uzdatnić" bez rozbierania. WIdocznie alkohol jakoś "wcisnął" się wraz z olejem
wazelinowym do środka i rozpuścił część zanieczyszczeń. To "namaczanie"

dobrze im zrobiło.