Autor Wątek: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków  (Przeczytany 9023 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« dnia: Kwietnia 19, 2019, 12:26:41 »
Mój 8-letni syn wymarzył sobie Victory Class Destroyera z Lego - circa 460 zł. Pprzekonałem go, że zrobię mu lepszy, za złotówkę. W ruch poszło pudełko po pizzy, gorący klej i nożyczki. W sumie on też wycinał części i kleił, więc była to wspólna praca. Efekt był taki, że syn zapomniał o Lego. Później doszedł jeszcze USS Enterprise ze Star Trek. Ostatnio wrzuciłem na tapetę Blackbirda, już ambitniejsza produkcja, robiłem sam. SR-71 ma jakieś około 50 cm długości.

Tak to wygląda. Radość dziecka bezcenna. :)

MiG-17 w planach.


« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2019, 10:57:26 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 19, 2019, 13:21:23 »
Brawo! Młody będzie to pamiętał jeszcze będąc dziadkiem i opowiadać o tym swoim wnukom.
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 19, 2019, 20:58:32 »
Ten Blackbird rewelka! Sam bym mojemu posklejał :D

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 20, 2019, 01:54:49 »
MiG-17 dziś machnięty w godzinkę. Dałem koledze syna. Modele najlepiej machnąć jeszcze lakierem bezbarwnym.


« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2019, 10:55:55 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 03, 2019, 15:41:21 »
Trochę się działo. Pogadam sam ze sobą. Zrobiłem drugiego MiGa-17 z myślą, aby strzelić polskie camo. Wyszło coś takiego, ale zauważam pewne problemy. Zastosowałem początkowo srebrną farbę samochodową na całość, a później pomalowałem camo farbkami szkolnymi, które zamierzałem pokryć lakierem bezbarwnym. Doszły jeszcze naklejki z szachownicami i namalowanie numeru bocznego "432"z przodu. Praca farbkami poszła ok, natomiast z lakierem już nie było tak różowo. Naklejki samoprzylepne z szachownicami przykryte lakierem bezbarwnym rozpuszczają się w połączeniu z farbą szkolną, tzn. przebija ona od spodu. Poprawiłem to w ten sposób, że przykleiłem szachownice ponownie, na to przykleiłem taśmę przezroczystą, a na koniec walnąłem lakier bezbarwny. Jest ok. Problemem jest trochę pogoda, bo lakier nie chce schnąć i samolot jest od dłuższego czasu lepki. Pytanko: jaki lakier najlepiej załatwi tę sprawę. Przykryje samolot grubą warstwą i zaschnie szybko. A może można użyć jakiejś żywicy bezbarwnej w celu impregnacji modelu?

   

Northrop B-2 Spirit in progress - i tutaj zabrałem się za modelowanie sylwetki trochę inaczej. Nie stosuję już taśmy samoprzylepnej w celu przykrycia powierzchni, które mogą się "rozejść", ponieważ taśma w styczności z farbą staje się sztywna i pęka. Będę próbował wymodelować łagodne powierzchnie za pomocą akrylu. Szpachla samochodowa to za dużo pracy. Może też coś poradzicie w tym temacie. W mojej opinii B-2 wyszedł dość fajnie, na tym etapie.

               

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 03, 2019, 18:58:05 »
To kolejny etap jakiś silniczek elektryczny, małe śmigiełko pchające i w górę. Polecam, modelarstwo fajna rzecz, ale latanie modelami jeszcze fajniejsze :)
Gdzieś widziałem na YT taki projekt - latające skrzydło z pudełka po pizzy, a jak latało :)

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 03, 2019, 22:55:00 »
Może spróbuj odwrotnej kolejności: najpierw lakier, potem kalki. Zawsze możesz potem położyć drugą warstwę. Nie wiem jaki lakier stosujesz, ale myślę, że nitro byłby dobry. No może oprócz zapaszku. Za to schnie szybko.
Pamiętam jak za bąka (+/- 10-cio letniego) robiłem płaskie z bloku technicznego. Składało się kartkę na pół, od strony złożenia rysowało się sylwetkę a'la drugowojenny myśliwiec, wycinało się nożyczkami i kolorowało kredkami. W celu usztywnienia płatów (żeby nie opadały) podklejałem od spodu paskiem z tegoż bloku technicznego. Miałem zdaje się coś na wzór jaczka, spita, mustanga i 11-tki. Najdziwniejsze, że to latało.
Ale wtedy nie było interneta... :icon_wink:
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 04, 2019, 15:28:24 »
Baas ArK, też takie robiłem. Jeśli chodzi o modele latające to robię je z depronu, z mniejszym lub większym skutkiem. Te z kartonu to dla 8-letniego syna, więc muszą wytrzymać nawałnice różne. Samolot zrobiony z kartonu do pizzy poleci, ale robi się go totalnie prosto. Ja chciałem zachować minimum "realizmu" w sylwetce.

Spirit przygotowany do szpachlowania:

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #8 dnia: Maja 04, 2019, 23:40:05 »
Tak nas właśnie dzieci motywują... Swojemu (który wtedy miał tyle tat co Twój teraz) robiłem 2 czy 3 szybowce z zestawów  (balsa, pianka i papier).
A mnie tylko plastik został... ;)
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #9 dnia: Maja 05, 2019, 14:30:07 »
MiG-17 gotowy już z kabiną. Wyszedł jak wyszedł, trudno. Dużo mi dał pod względem prób stosowanych technik i ich kolejności.

            

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 06, 2019, 11:26:16 »
Nie narzekaj- są rewelacyjne !
Jeśli kobieta Cię słucha i nie przerywa, nie budź jej !

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #11 dnia: Maja 06, 2019, 12:03:09 »
Rzeczywiście, są rewelacyjne. A może następny model byłby ze śmigiełkiem? ;)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #12 dnia: Maja 06, 2019, 12:07:05 »
Można wiedzieć z czego jest zrobiona kabinka? Wygląda bardzo fajnie.
« Ostatnia zmiana: Maja 06, 2019, 12:07:44 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 07, 2019, 00:30:42 »
#leszek660

Góra butelki pod zakrętką daje odpowiednią obłość, którą można wymodelować nożyczkami i przykleić jako przód, środek i tył kabiny. W tym polskim MiGu i w B-2 Spirit poszedłem w stronę realizmu, wcześniejszy MiG-17 był robiony w godzinę, więc zrobiłem kabinę "na słowo honoru". Blackbird też ma kabinopodobny produkt. B-2 nie będzie miał chyba naklejoną szybkę na papier, choć mam pewien pomysł jak to zrobić realistycznie. B-2 to w ogóle pewne novum, kupiłem już żywicę poliestrową i będę próbował zrobić fajne "body".



#Sorbifer

Mam już plany Tupolewa TB-3.  8)

Odp: Śmieciowe modele z kartonu i odpadków
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 07, 2019, 22:32:05 »
Mam już plany Tupolewa TB-3.  8)
O żesz Ty! To muszę zobaczyć!
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali