Autor Wątek: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)  (Przeczytany 5581 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 04, 2019, 21:59:26 »
Oszukał, Iłów to fakt, że było dużo ale coś koło 30.000 z tego co pamiętam ;).

Ps. jak kleiłem więcej Jak-1M, co się okazało, że to jednak nie był żaden M. ;D
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 04, 2019, 22:11:54 »
Mój Ił został pomalowany na zielono-brązowo, przy czym brązowy był strasznie kupowaty. Jaka też tak pomalowałem... Miłe wspomnienia. :)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 05, 2019, 07:51:49 »
Hue, hue, hue... U mnie do tej pory straszy na półce.
Zrobiony gdzieś w drugiej połowie lat 80-tych ubiegłego wieku...
Malowany "z braku laku" nitro  :shock: ...
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 05, 2019, 08:10:04 »
Malowany "z braku laku" nitro  :shock: ...

Dobrze zakonserwowany, przetrwa następne sto lat :D.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 05, 2019, 08:47:58 »
Ja - niestety! - kończąc wiek młodzieńczy rozdałem całą (!!!) swoją kolekcję samolotów... Mogłem choć  Lightning'a zostawić. I A-20. I Mustanga. No i Avię S-199. :)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 05, 2019, 10:01:10 »
Miałem P-38! Kupionego za ciężkie pieniądze w Składnicy Harcerskiej. A była to pierwsza połowa lat osiemdziesiątych, bo pamiętam, że chodziłem do podstawówki jeszcze. To była duma mojej kolekcji wśród sprzętu sowieckiego i polskiego przedwojennego. Dziś to wydaje się normalne ale wtedy taki samolot w normalnym sklepie to było... no nie wiem do czego to porównać by młodzież dzisiejsza pojęła skalę wydarzenia ;) dla ich rówieśnika 35 lat temu. Jeśli się nie mylę zapłaciłem za niego ówczesne 2000 złotych. Tak mi się pamięta, bo miałem je długo w jednym papierku (dostałem od kogoś z rodziny z jakiejś okazji) i wydałem dopiero na Lightninga. To naprawdę było coś!
Wydaje mi się że to był taki model, bo kalkomania była T. McGuire ;)



I fakt, miał rakiety pod skrzydłami! I tego "Indianina" na kadłubie.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 05, 2019, 14:03:34 »
  Z tego samego czasu mam B-339 Buffalo, kupiony w Składnicy Harcerskiej w Tychach. :)

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwca 05, 2019, 14:11:04 »
Tak, ta sama maszyna. Przyćmiewała Iła i inne demoludowe twory. Te same czas, te same maszyny. Brewstera też miałem. Straszną kasę kosztowały - ale raczej nie 2000 a coś koło 600. I ciekawe skąd się wzięły w Składnicach...
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 05, 2019, 16:14:43 »
Skoro już tak sobie wspominamy... Mnie zawsze dziwiło, czemu modeli nie ma w Pewexach? Na pewno były by konkurencyjne cenowo wzgl. wszelkiej maści giełd modelarskich.
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 05, 2019, 18:45:56 »
LEGO były, modeli nie było. I ATARI. No i orzeszki prasowane. I kalkulatory! Reszty nie pamiętam, ale modeli nie było... Tym większy był szok jak "rzucili" Matchbox'y do Składnic Harcerskich...
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 05, 2019, 21:46:46 »
Miałem P-38! Kupionego za ciężkie pieniądze w Składnicy Harcerskiej....

A to skoro na sentymenty się zabrało to ja opowiem swoją cwaniacką historię.
Tych ciężkich pieniędzy jeszcze nie miałem, ale jak mniemam czasy +/- podobne. Od ojca dostałem w prezencie (chyba urodziny), Piłkę Nożną, ale taką w pudle, piłkarzyki na sprężynkach.Potocznie mówiło się na to piłkarzyki, no ale na pudle jak wół było Piłka nożna. Zresztą w to zagrywało się w przedszkolu ;D. No, po dwóch wieczorach jednak stwierdziłem, że to nie to. Inne czasy, paragonu nie trzeba było. Uknułem plan, mama mi wykręciła numer do Składnicy Harcerskiej, a ja rzewnym, zawodzącym głosem opowiedziałem Pani Kerowniczce, że dostałem prezent, tato kupił mi Piłkę Nożną w tejże składnicy (wtedy wszędzie one były*), a ja chciałem Piłkę Nożną ale do kopania.... a nie jakieś tam figurki na sprężynkach z długopisu. No z tym, że chyba w Harcerskim nie ma piłek więc mogę wymienić na coś innego. Oczywiście już wiedziałem co :]. Rachunku nie było, ale Pani przez telefon się zgodziła na przyjęcie Piłkarzyków, no i w ten sposób wymieniłem pudło na pudło z plującym ogniem bombowcem! I to w dwóch wersjach! Royal i US! Ach, ależ byłem szczęśliwy. A swoją drogą to nie mógł się stary mnie wcześniej zapytać co bym chciał ;). O całej akcji nic nie wiedział, a zresztą chyba nigdy nie zauważył, że nie gram w piłkarzy na sprężynkach zresztą. A Havoc jak się pięknie prezentował wśród Łosi, Jaków i Iłów. Orgazm, ..."Tylko nie mów nikomu"  ;D :





*Dodam, że zakup był w zupełnie innym mieście i nie w Harcerskim :D.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 05, 2019, 21:54:44 wysłana przez YoYo »
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwca 05, 2019, 23:31:50 »
Bostona/Havoca też miałem, przepiękna maszyna. Oczywiście zrobiłem ją w wersji bez szklanego przodu - jakoś nie mogłem zrozumieć po co taki, szczególnie, że gościu nawet karabinu nie miał, nie to co w naszym Łosiu. :P   W sumie nawet w starym Iłku, gdy latałem tak często, jakoś mi tego detalu brakowało u bombardiera. ;)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwca 07, 2019, 00:24:54 »
Miałem P-38!
I fakt, miał rakiety pod skrzydłami!
I ten też u mnie jeszcze straszy. Zdjęć nie daję, bo nie stać mnie na spłaty odszkodowań za ewentualne straty moralne i należności za leczenie.
Ze staroci Matchboxa to i Wellington i Mosquito i Tempest, z Airfixa: Airacobra, Defiant, Corsair, Thunderbolt, hellerowski D-520. No i oczywiście nieśmiertelne KP: Ła-7, S- i CS-199. I parę innych, jak choćby koszmarki-pokraki Lotni: Hurricane i Spifire rzadkiej odmiany UTI.
Ale pomału wymieniam.
A kto pamięta SP Ruch (Karaś, P-11)? Albo serię Mikro 144?
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Skleiłem takich ze trzy w życiu - współtworzyłem historię ;-)
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwca 07, 2019, 08:20:25 »
Lata 80-90 byłem dzieckiem pamiętam że nigdy nie miałem cierpliwości do modeli byle szybko skleić i się bawić w pokoju i do dzisiaj nie mam.
Oj co to były za bitwy powietrzne skrzydła i śmigła ulatywały  :evil:

Ale hmm ten temat dał mi do myślenia skąd tak naprawdę wzięło się zamiłowanie do samolotów, no i chyba od gabloty samolotów mojego wujka  :)
Pamiętam jakie były piękne, pomalowane wykonane ze starannością  i chciałem wyciągnąć tylko jednego tego z tym żółtym nosem i zielonym camo, podstawiłem stolik otwarłem szklaną gablotę i chciałem go wyciągnąć ale moja dziecięca niezdarność spowodowała że objechałem i powypadały na podłogę .
Połamały się a ja nie wiedziałem co mam zrobić to poukładałem je tak by nie podpadło  ;)

No i nie przyznałem się że poszedłem do pokoju i tam grzebałem a wujek w sumie nigdy nic mi nie powiedział a wiedział na pewno kto był sprawcą zniszczenia floty powietrznej na lotnisku  :evil:

A moim ulubionym samolotem do sklejania był Łoś