Jutro będę odsyłał swojego Reverba w starej wersji. Jeszcze dziś usiadłem do niego bo miałem chwilę i natknąłem się znów na same problemy. Szczerze mówiąc to jest z nim dużo gorzej niż Pimaxem, który to już zyskał sławę jako sprzęt kłopotliwy. Nie wspominam o CV1, gdzie zawsze wszystko działało out of the box.
Z niewiadomych przyczyn zniknął mi dziś traking 6dof i został tylko 3dof. 3 razy restartowałem kompa i to samo. Do tego po włączeniu jakiegoś tytułu wymagającego SteamVR i zamknięciu go, Steam VR jest wciąż uruchomione i nie mogę go zamknąć. Zamknięcie okna WMR powoduje, że już więcej nie można go otworzyć, bo pisze, że program już działa i zwraca błąd. Czy też macie tego typu problemy u siebie? No i te kontrolery. Dziś Skyrima odpaliłem to myślałem, że mi dłonie odpadną po 15 minutach. Kto to projektował... nie do uwierzenia, że tak źle może być z ergonomią. Mam raczej małe ręce, ale przy Oculusie to nawet nie ma jak porównać tego dziadostwa.
Próbuję się wciąż przekonać do tych gogli, ale po dwóch tygodniach mam stosunek bardzo średni. Z jednej strony rozdzielczość bardzo fajna, ale z drugiej ciężko o jakieś inne plusy... co za czasy. Jeśli teraz by Oculus wszedł z takimi ekranami to by pozamiatał 80% rynku.
Prawdopodobnie zamówię Reverba z Xkoma po Nowym Roku i zobaczę jak się sprawy mają na tej nowej wersji. NIe wiecie, czy jak zamówię przez neta, a odbiorę osobiście to dalej mam te 14 dni na zwrot?