a mnie sie podoba puszczanie maverick'ow i rockeye'ow... no i w ogole cala zabawa mudmoverami, czyli a10 i su25. zauwazyliscie, ze jak sie naparza w jakis pojazd (np. czolg) z dzialka, to on najpierw sie zapala, pali sie chwilke, po czym dopiero wybucha i juz calkowicie ogarnia go ogien... i chmury tez sa piekne... no i efekt fali uderzeniowej przy przekraczaniu bariery dzwieku tez mi sie podoba... nie jestem pewien, bo nie mialem przyjemnosci sprawdzic tego osobiscie, ale obilo mi sie o uszy, ze rzeczywiscie odglos silnikow w kabnie jest duzo mniej slyszalny w locie supersonicznym, bo jednak znaczna "czesc" halasu nie moze nadazyc za uciekajacym samolotem (slyszymy glownie dzwiek rozchodzacy sie w powietrzu, a nie w stalowej konstrucji samolotu)...