No to ja dorzuce do pieca i tylko pozwolę sobie uzupełnić Twój post Sundowner, że w czasie słynnej egzekucji dwóch MiG-23 nad zatoką Syrta (te samoloty nie miały żadnych szans na nic z ucieczką włącznie), prowadzący pary F-14 która odstrzeliła tych Libijczyków także omal nie zrobił sobie dobrze własnym AIM-7, co przeszło do historii jako krzyk "o Jezu!!!" (autentyk, tak krzyknął, nagrało się). Dopiero trzeci (oficjalnie, bo podobno żaden) Sparrow trafił w cel. Z tymi rakietami było mnóstwo różnych dziwnych sytuacji, ich skuteczność to też sprawa mocno dyskusyjna. Jak dla mnie (to moje prywatne zdanie), to jest to typowy przykład wpływów wielkich koncernów rodzinnych w USA w przemyśle i polityce. Tak jak wprowadzono AIM-7, tak moim zdaniem wprowadzono np. czołg średni Sherman w Europie, i wiele takich przykładów jeszcze można by podać. Shermana też masowo klepano do końca wojny i wysyłano na pierwszą linię, z wiadomym skutkiem. Mam nadzieję że jeden z moich ulubionych (obok red. Grubola oczywiście) posterów, imć Docent, dorzuci tu swoje trzy grosze, to się pośmiejemy wszyscy korzystając z jego wiedzy o dokonaniach 501 Pz.Abt. ...