Wiśniówka to bardzo dobra rzecz, i ma właściwości lecznicze. Kiedyś na studiach dostałem silnego alkoholowstrętu, od widoku i zapachu wódki to mnie wprost otrząsało! Było ciężko. Dopiero wiśniówka mi pomogła. Świadomość wiedziała co prawda, że to taka sama wóda 40% vol., ale podświadomość już nie. Potem ponad dwa lata studiów przeleciałem na wiśniówce...