Poko, nikt nikogo nie gani za porządek, nie mniej jednak w czasie IIWŚ, naszych pilotów też uważano za niezdyscyplinowanach prostaków. Ja prywatnie chętnie z wami sie poszkolę, co już robiłem notabene.

Co do brevity, to jest fajny lecz nie bardzo się sprawdza, gdy obie strony siedzą na tym samym kanale, a siedzą bo się zwyczajnie lubią. Oczywiście nie chcę tłumaczyć siebie ani nikogo za brak znajomości języka

, i w miarę mych skromnych możliwości chetnie będę przyswajał taką wiedzę, chociażby po to by Was rozumieć i wiedzieć co robicie.
Co do F-5 vs F-5, to może trening jest dobry, ale naturalny wróg tego samolotu lata tycio inaczej i ma inne możliwości. A to, że piloci F-14 trenują z F-5, hmmmmm jak sie nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Jak tylko mieli możliwość trenowania z Mig-29 z byłego NRD, to zrobili to bardzo chętnie.
Jest naturalnie szansa, oczywiście jęśli tylko będziecie mieli ochotę, że część waszego podejścia do tematu, udzieli się i nam. No ale też na to, że część naszego "czegoś tam" udzieli się Wam.

Mam nadzieję, że latacie też na innych maszynach niż F-5...?

Będzie fajnie
