Z ominięciem snajpera to żaden problem. Jeśli grasz z oddziałem w którym jest gołębiarz, to po prostu przed samym respawn'em wybierasz sobie innego żołnierza którym zaczynasz grać. Jeśli natomiast grasz w opcję solo, to w ustawieniach też ustawiasz sobie tylko takich sołdatów którymi będziesz operował.
Z ammo jest faktycznie "problem", ale to tylko poprawia realizm

, po pierwsze- zawsze możesz podejść do trafionego osobnika i zabrać mu jego broń i amunicję. Druga opcja- jeśli masz już odblokowanego Inżyniera, to grając nim możesz postawić w każdym miejscu pola walki skrzynki z ammo i po ponownym respawn'ie z nich korzystać. Na mapie są też zaznaczone takie skrzynie, jeśli ktoś je już postawił, owszem wkurza jak trzeba się oddalić z linii frontu po zapasy, ale jest bardziej realistycznie

Jak piszesz- wymiatasz, więc beż problemu nabijesz ( albo już nabiłeś) odpowiednią ilość XP, żeby żołnierzowi odblokować plecak- wtedy na dzień dobry, zabiera on ze sobą większą ilość pestek, granatów, min... itd.
Czytałem, że będzie też opcja w której będzie można przywołać zaopatrzenie... ale albo sam tego jeszcze nie odblokowałem, albo jeszcze tego nie wprowadzili.
Dobrze też wybrać sobie tylko jedną mapę i jedną nację, wtedy expienie jest znacznie szybsze.
Czołg jest faktycznie mało odporny, ale dobrym sposobem jest ustawienie się w odległym i z dobrą widocznością miejscu i ostrzeliwanie przeciwnika z daleka- robi robotę

. Gorzej jeśli przeciwnik ma w zespole moździerz, albo samolot