No cóż, mści się "krótka kołdra" i przygotowanie operacji pod kątem szybkiego rajdu przez kraj. Ja myślę, że SZ Rosji już po pierwszej dobie zaczęły się orientować że taki wariant jednak nie przejdzie, stąd i przygotowania do kolejnych rzutów. Jak dotąd działania Rosjanie prowadzą w głębokim urzutowaniu, udział w pierwszym rzucie przeważnie lekkich i szybkich jednostek oraz operacji specjalnych i desantowych motywowany był założeniem podobnego scenariusza jak w przypadku Krymu AD'2014 gdzie wszystko pójdzie względnie gładko i można będzie relatywnie szybko uchwycić poszczególne punkty w kraju. Niemniej te założenia są nierealistyczne i lekko uzbrojone jednostki walczą ze zmiennym szczęściem w polu z obroną ukraińska - o miastach nie wspomnę bo tam będzie jeszcze trudniej i nie obędzie się bez długotrwałego oblężenia, izolacji artyleryjskiej wszystkich ważniejszych wyjazdów z poszczególnych miast. Mowa oczywiście o punktach najsilniej bronionych na północy: Sumach, Charkowie oraz m.in. Czernichowie, gdzie mówi się że w tym ostatnim bój jest bardzo intensywny i bardzo krwawy dla obu stron, niemniej jak SZ Rosji obejdą to miasto to zatrzymają się na wschodnich opłotkach Kijowa w mojej ocenie.
Morale Ukraińców jest bardzo wysokie, walczą dzielnie i to mnie cieszy, bo naprawdę nie chciałem na nich postawić kreski tak jak w 2014/2015 - no ale po ówczesnym "performance" nie dawali tak naprawdę wyboru jeśli miało to być oceniane na zimno. Niemniej nie przeceniałbym tego czynnika - w pierwszych dniach morale jest zawsze bardzo wysokie... aż do momentu rozpadu struktur dowodzenia kiedy interes zacznie się sypać. Tak było w Gruzji AD'2008.
Myślę że po poniedziałku będziemy wiedzieć z czym z grubsza tak naprawdę mamy do czynienia. Nadal w tej układance jest X niewiadomych.
Proszę zauważyć, że od Krymu Rosjanie weszli z całym dobrodziejstwem inwentarza, nadal przez cieśniny przechodzą kolejne rzuty sił. Tam też największe postępy są notowane. Co interesujące, na południu wiele kolumn porusza się w towarzystwie śmigłowców bojowych, zarówno Mi-28N i Mi-35M. Do tej pory trwają ciężkie walki na linii Chersoń oraz Nikołajew, brygady ZS Ukrainy trzymają się tam bardzo dzielnie ale i ponoszone są koszmarne straty, tak jak z tego filmiku z "autostradami śmierci" gdzie wybito przynajmniej cały batalion (!) zmotoryzowany (też jakaś jednostka zaopatrzeniowa, sądząc po doborze taboru kołowego). Most w Chersoniu jest nasycony wrakami po obu stronach brzegu jak i na samej przeprawie, pojazdów obu stron. Gdzieś wcześnie był wrzucony filmik z kilkoma porzuconymi/zniszczonymi ukraińskimi T-64BW, więc bój jest tam naprawdę bardzo ostry. Rosjanie trzymają przeprawę w Nowej Kachówce i dalej przelewają się tam pododdziały. Melitopol na 99% jest już definitywnie w rękach SZ Rosji, stamtąd natarcie prowadzone jest w dwóch kierunkach: na północ na Wasiljewkę oraz na wschód na Tokmak oraz dalej do rejonu Berdiańska, wsparte podobno małym desantem morpiechu WMF Rosji (defacto rosyjskiej piechoty morskiej).