Autor Wątek: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja  (Przeczytany 229223 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #825 dnia: Lipca 20, 2022, 06:33:31 »
@Razor
[...] Chciałbym, żeby Polska robiła to z głową i jednak, by potrafiła wywalczyć sobie coś w zamian (zarówno od Ukraińców, jak i - a może w szczególności - od Amerykanów, którzy dla mnie są głównym "beneficjentem" tej wojny, jakkolwiek to brzmi).
W to, że nasze władze robią coś z głową to już dawno przestałem wierzyć (patrz np. wychodzenie przed szereg z sankcjami i to idiotyczne, zbyt pospieszne embargo na węgiel, którego teraz nie ma skąd wziąć), jednak mam też nadzieję, że właśnie większość spraw do nas po prostu nie dociera i że właśnie jest to jakoś sterowane z zewnątrz. Bo w intersie USA jest utrzymywanie w tym miejscu odpowiedniej siły militarnej, a lepiej to im robić "cudzymi żołnierzami", bo u nich "koszty osobowe" są bardzo wysokie.

Moim zdaniem ważniejsze niż cena zapłacona za egzemplarz czołgu są sprawy, które są medialnie nieatrakcyjne i które większości niewiele mówią... jakieś "pakiety logistyczne" oraz choćby fakt, że przy możliwości zakupu Abramsów przesunięto nas w górę kolejki. Wielu "pismakom" i "komentatorom" to się nawyraźniej wydaje, że sprzęt wojskowy to sobie stoi na parkingu przyfabrycznym i czeka na kupca - a tak przecież nie jest. To nawet nie jak obecnie samochód w salonie, gdzie czeka się parę miesięcy - to są "kolejki na lata". Już samo przesunięcie w kolejce do góry to ogromny zysk... Zakup samego egzemplarza sprzętu pancernego czy lotniczego to "wierzchołek góry lodowej", ja mam nadzieję na to, że te zakulisowe układy ułatwiają nam jakoś tą "pozostałość", której "nie widać", że na tym właśnie polega ten "deal" z wysyłaniem sprzętu na Ukrainę. Bo bez tego nie ma mowy o tej przemianie WP i całkowitym zerwaniu ze sprzętem "poradzieckim" w jakimś rozsądnym czasie. Jeśli wysyłanie starych czołgów i BWP jest ceną za umożliwienie i ułatwienie nam tego wszystkiego "czego nie widać na powierzchni" to moim zdaniem się opłaca.

A co do ilości to ja tam się nie znam, ale wolę 2 bataliony na nawet starszych Abramsach, niż 4 na "tuningowanych" T-72... dużo więcej w razie czego moim zdaniem zdziałają.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #826 dnia: Lipca 20, 2022, 08:24:30 »
Inna sprawa, że Bundeswera leży i kwiczy. W podobnej sytuacji jest wiele armii zachodu, gdzie po upadku Związku Radzieckiego nastąpiło rozprężenie, wszyscy uznali, że zagrożenia już nie ma i sukcesywnie z roku na rok cięto budżety na utrzymanie armii. Inna sprawa, że Bundeswehra goni z aferki na aferkę, stąd zwyczajnie nie ma co przekazywać, a to co jest to nie jest postradzieckie. Stąd teraz powstają pomysły aby wskrzesić Leoparda 1 z nową wieżą.

Pożyjemy zobaczymy co z tego wyjdzie.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #827 dnia: Lipca 20, 2022, 11:45:33 »
Widzę, że przywołano już najnowszych bożków, którymi ostatnio upaja się do urzygu cześć Polaków - Przenajświętszą Realpolitik i Wielkiego Realizma, a także jednego z ich proroków - pewną ruską onucę z tytułem naukowym.

Nie bardzo rozumiem, o co chodzi. Jak się kończy tzw. Realpolitik, zwłaszcza w wykonaniu Niemiec to właśnie widzimy, a w wykonaniu Węgier dopiero zobaczymy. Jak to mówią całkiem słusznie "Realistic politic is not very realistic". W ogóle tak się jakoś składa, że ten realizm, włączmyśleniowość, jest zawsze na rękę Rosji. Ale to na marginesie i ja nie o tym.

Otóż w mojej opinii, polski rząd po raz pierwszy od dawna działa w interesie Polski i działa, o dziwo, w miarę rozsądnie. A to, że działa w środowisku w jakim działa, w środowisku podziałów, szemranych europejskich skrytych i rozbieżnych interesów, bieżących przeszkód i zawirowań, w tym wewnętrznych, to już inna kwestia. Kierunek co do zasady jest dobry, wykonanie też.
Mało tego, uważam, że działa na tyle realistycznie, na ile to jest w tych warunkach możliwe. Ewidentnie jesteśmy częścią jakiegoś planu ewentualnościowego i ewidentnie jest to plan made in US. Moim zdaniem nic co się zadziało, wszystkie podjęte kroki u nas i w krajach bałtyckich nie jest przypadkowe.

Jeszcze dodam, że upieprzenie tematu MiGów było prawdopodobnie udaną operacyjką ruskiego wywiadu, z której wybrnęliśmy "jak poeta", połowicznie udaną, bo ktoś w końcu przestał walić w pory przed nieludźmi zza Uralu i te MiGi i tak poszły, a ci bandyci i tak przewagi powietrznej nie wywalczyli.

A grzanie się każdą pierdołą, plotką, rzuconą intencjonalnie w szum informacyjny i mająca ten szum potęgować (w naszym interesie, bądź wroga, broń jak każda inna. Nasza dobra, ich zła), że tam Leopardy miały być (skąd????) w zamian, że Donbas będziemy budować, że Abramsów miały być 4 bataliony a będą 2... jest dokładnie tym czym jest - grzaniem się bieżącym, ogłupiającym szumem informacyjnym i histerią, bez szerszego spojrzenia na kontekst.

Tak BTW, jak na realistów to ten nasz neoficki nurt tak zafascynowny realizmem i realpolityk strasznie histeryzuje nad każdą pierdołą. Realizmu w tym za grosz.
Sry, ale jak słyszę "realizm" i pochodne to mnie od razu triggeruje. 

W skrócie: Jeździć, obserwować. Będzie, co ma być. A póki co jest nieźle.
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2022, 13:26:34 wysłana przez KosiMazaki »
Dawniej Qbeesh.

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #828 dnia: Lipca 20, 2022, 13:47:47 »
Moim zdaniem ważniejsze niż cena zapłacona za egzemplarz czołgu są sprawy, które są medialnie nieatrakcyjne i które większości niewiele mówią... jakieś "pakiety logistyczne"
Pakiety logistyczne wychodzą potwornie drogo w przypadku Abramsów. Całe szczęście, że zamienniki za nasze czołgi oddane Ukrainie dostaniemy (PODOBNO) w cenie rozkonserwowania Abramsów a nie produkcji. To może być bardzo dobry deal, mimo tego, ze to nie będą najnowsze wersje.
Druga sprawa to utrzymanie: tutaj Amerykanie chcą odcinać kupony i kasować grubo za serwis w ich wykonaniu. Są opory przed przekazaniem know-how do Polski i nadaniem certyfikacji naszym firmom. Chodzi zarówno o powerpack, jak i skorupę oraz elektronikę. Podobno zupełnie inaczej układa się współpraca z Koreańczykami, z którymi współpracujemy w zakresie podwozia do Krabów. PODOBNO współpraca układa się bardzo dobrze, wliczając w to know-how, wdrożenia oraz nawet licencje na produkcję eksportową.
Niestety - wszystko jest PODOBNO i wygląda trochę za dobrze... co budzi obawy :)
Jednak bądźmy dobrej myśli! Wymiana całego posiadanego stanu czołgów T-xx na Abramsy lub K2 (to zajmie trochę czasu) jest z pewnością znacznym podniesieniem potencjału obronnego naszego kraju. Jedynym minusem są koszty... Jednak w przypadku K2 mamy duże szanse na przeniesienie części produkcji do Polski, co jest wskazane i oczekiwane oraz ekonomicznie mniej bolesne dla kraju niż wysyłanie grubych czeków za ocean.


Apropos Leopardów: "Poseł partii CDU Roderich Kiesewetter ocenił, że wymiana czołgów z Polską okazała się niepowodzeniem. "Nic dziwnego, że państwa Europy Wschodniej, takie jak Polska, zwracają się w stronę USA i kupują teraz Abramsy" - napisał na Twitterze."
https://twitter.com/RKiesewetter/status/1549343142717100033?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1549343142717100033%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-07-19/niemiecki-polityk-o-wymianie-czolgow-z-polska-utrata-reputacji-w-europie-wschodniej/
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2022, 14:02:18 wysłana przez damos »

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #829 dnia: Lipca 20, 2022, 18:02:12 »
(patrz np. wychodzenie przed szereg z sankcjami i to idiotyczne, zbyt pospieszne embargo na węgiel, którego teraz nie ma skąd wziąć)

To jest dobry przykład. Raczej dla większości jest jasne, że od rosyjskich surowców trzeba odejść, by nie zasilać Rosji finansowo, tylko tradycyjnie my najpierw coś zrobimy, później pomyślimy jakie będą tego konsekwencje. Takie typowe podcinanie gałęzi na której się siedzi, zamiast najpierw z niej bezpiecznie zejść. No ale tak to jest, jak się robi coś dla idei. Zresztą nie zdziwię się, jak tak będziemy zmuszeni ten węgiel kupować, tyle że przez pośredników.

BTW odnośnie USA jako głównego beneficjenta wojny, zapomniałem o Norwegii. No ale w ich przypadków po prostu trafiło się "ślepej kurze ziarno". ;)

Inna sprawa, że Bundeswera leży i kwiczy.

Tylko czy bardziej niż Wojsko Polskie? Przy okazji warto się zastanowić jaki jest potencjał Niemiec (PKB i przemysł zbrojeniowy), a jaki nasz. Ja mam czasem wrażenie, że nami sterują mitomani, którym śni się polska mocarstwowość i odbudowa Rzeczpospolitej Obojga Narodów (w innej konfiguracji). Jakieś dziwne pomysły federacji - "Unii Polski z Ukrainą". Ukraińcy pewnie mieli niezły ubaw.

Pakiety logistyczne wychodzą potwornie drogo w przypadku Abramsów.

Też o tym czytałem i szczerze - nie wiem czy nie lepiej byłoby nawet normalnie kupić te czołgi (oczywiście cena adekwatna do stanu), ale dostać  pełne know-how do ich obsługi, niż kolejny deal jak z Leopardami, gdzie dostajemy coś niby „za darmo”, ale potem będą kosić nas jak za zboże za obsługę (niby taki free-to-play, ale później odbiją sobie dwukrotnie na DLC). Też słyszałem, że Koreańczycy są bardzo otwarci na transfer technologii i dlatego dobrze, że mamy taką alternatywę, by Amerykanów trzymać w ryzach. Mam nadzieję, że jakiś podstawowy poziom przeglądów będzie jednak zagwarantowany, bo pytanie co z polskim przemysłem zbrojeniowym, który w sporej części ma zdolności tylko do obsługi tego, co zostało wywiezione na Ukrainę.

Nie bardzo rozumiem, o co chodzi.

Ewidentnie.

Zarzuty o histerię od kogoś, kto wszędzie widzi ruskie onuce, rosyjskie interesy i rosyjskich agentów są doprawdy urocze. Nawet nie zamierzam wchodzić w polemikę.
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2022, 18:09:51 wysłana przez Jascha »

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #830 dnia: Lipca 20, 2022, 19:43:59 »
Tylko czy bardziej niż Wojsko Polskie? Przy okazji warto się zastanowić jaki jest potencjał Niemiec (PKB i przemysł zbrojeniowy), a jaki nasz. Ja mam czasem wrażenie, że nami sterują mitomani, którym śni się polska mocarstwowość i odbudowa Rzeczpospolitej Obojga Narodów (w innej konfiguracji). Jakieś dziwne pomysły federacji - "Unii Polski z Ukrainą". Ukraińcy pewnie mieli niezły ubaw.

Fantastów jest wiele. Skoro znajdują się tacy co biegają w pelerynkach i nawołują do okrzyknięcia królem Polski Jezusa Chrystusa, to pewnie są też tacy co wydaje im się, że jesteśmy mocarstwem. Z drugiej strony skoro dobrze się przyjęło zbieranie chrustu, żarcie u znajomych czy ocieplanie domu mchem to co się dziwisz, że pomysły z unią Polski z Ukrainą?

Trudno mi powiedzieć, u kogo było lepiej czy gorzej. Może w skrócie i na szybko:

1. Afera z Gunterem Rallem i Franz Josef Strauss za przyjęcie łapówek w zamian za przygarnięcie F-104.
2. Afera kiedy to wspomniany Rall pojawił się na pogrzebie Adenauera w pełnej gali orderowej (tak wyszło, że mu nikt odebrał orderów z czasów III Rzeszy).
3. Aferka w Bundesmarine z donosami do polityków.
4. Afera w wojskach lądowych gdzie zastępca szefa sztabu oznajmił, że leopardy to gónwo.
5. Aferka ze wcieleniem żołnierzy z NRD (a byłych żołnierzy III Rzeszy) wprost do Bundeswery.
6. Po drodze afery ze sprzedażą dalej postradzieckiego sprzętu z NRD i który ostatecznie wylądował w krajach III świata u lokalnych watażków.
7. Po drodze masz wszelkie powiązania i naciski na projekty typu Eurofighter, Eurocopter, etc., więc konotacje pt. przedsiębiorcy dają w łapę i lobbują.
8. Od 2013 rok sporo afer związanych z rasizmem co doprowadziło do rozwiązania KSK9.

Potem wszelkie oszczędności na armii w związku ze Zjednoczeniem Niemiec trwające w sumie do 2015 roku.

I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #831 dnia: Lipca 20, 2022, 21:28:07 »
Oczywiście że trzeba pomagać mądrze, ale z ostrożnością i nie wychylaniem się przed szereg też można przesadzić. Komu w NATO powinno bardziej zależeć, żeby Ukraina się obroniła? Niemcom? Francuzom? Przecież to potencjalnie za naszą granicą będą stały wojska rosyjskie - o fali uchodźców i innych problemach, z którymi już sobie musimy radzić nie wspominając. Oddaliśmy czołgi, bewupy, Goździki bo nikt inny na Zachodzie nie był w stanie dostarczyć sprzętu, który Ukraińcy mogą od razu używać i utrzymywać. Przynajmniej nie w takich ilościach. Oddaliśmy Kraby - inni też oddali swoje systemy artyleryjskie. Kto wie czy nie dlatego, że pokazaliśmy co niektórym, że da się. Mamy przez to braki w sprzęcie do uzupełnienia? Mamy. Inni też mają - te tysiące czy dziesiątki tysięcy systemów ppanc. które dostarczyli też trzeba będzie zastąpić. Nawet jeśli nasza pomoc jest nieproporcjonalna do naszego PKB (chociaż czy nieproporcjonalna do naszego interesu w wygranej Ukrainy - tego nie jestem wcale taki pewny), to to też ma swoją wartość. Pokazujemy Scholzom tego świata, że można. Że artylerzyści nie muszą się szkolić miesiącami czy latami, ta ściema nie przejdzie. Można ich przeszkolić w kilka tygodni i będą skutecznie zabijać Rosjan w Donbasie.

Natomiast w kwestii uzupełnień - przecież to się dzieje. Mamy 366 Abramsów w drodze, Amerykanie pracują nad przyspieszeniem dostaw. Już dostaliśmy 28 do szkoleń, żeby móc jak najszybciej osiągnąć gotowość operacyjną. Poza tym szykuje się szeroka kooperacja z Koreą, Borsuk zmierza szybkimi krokami do produkcji seryjnej, Narew wybrana, Wisła w drodze, Harpia w drodze, zapasy Piorunów są uzupełniane... Nawet ten nieszczęsny granatnik ppanc. wreszcie wybraliśmy. Takiego szału zakupowego nie było w MONie odkąd żyję. Dzięki skuteczności Ukrainców, a także w jakimś stopniu dzięki naszym darowiznom, mamy te kilka, kilkanaście lat żeby doprowadzić to do końca - bez względu na to, co wydarzy się na froncie. Jasne, że fajnie byłoby znać szczegóły, terminy, warunki, kwoty - no ale to nie będzie nam dane. Pozostaje mieć nadzieję, że po dekadach kupowania sprzętu tak, żeby ładnie wyglądał na zdjęciach przed wyborami, w obliczu prawdziwego zagrożenia do głosu dopuszczono prawdziwych ekspertów. A i Amerykanom przecież powinno zależeć, żeby nasza armia nie była papierowa, jeśli chcą utrzymać wpływy w tej części świata.

Offline Rolam

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #832 dnia: Lipca 20, 2022, 23:42:24 »
Khem,_khem.
Nie chcę przerywać tej radosnej wymiany poglądów,_ale odbyła się właśnie konferencja prasowa z udziałem sekretarza USAF. Zapytany czy US Air Force przekaże Ukrainie A-10, odpowiedział że to zależy tylko i wyłącznie od Kijowa,_a USAF w tej kwestii jest otwarte na dyskusję i negocjacje.
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2022, 08:05:24 wysłana przez KosiMazaki »
http://img90.imageshack.us/img90/2885/883092yr5.gif

"Latanie to przywilej spojrzenia na świat oczami Boga..." "No! Więc  gawron mi pasuje...-gawron??? Dla ciebie PAN GAWRON ! Dopóki cię nie polubi ,łapa będzie Cię boleć."

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #833 dnia: Lipca 20, 2022, 23:50:18 »
Nawet jeśli nasza pomoc jest nieproporcjonalna do naszego PKB (chociaż czy nieproporcjonalna do naszego interesu w wygranej Ukrainy - tego nie jestem wcale taki pewny), to to też ma swoją wartość.

Na pewno wolna i niepodległa Ukraina leży w naszym interesie. Oczywiście przy założeniu, że będzie to nam państwo przyjazne, a nie wrogie. Wypominam o tym, bo skojarzył mi się wywiad z naszym (chyba) wiceministrem gospodarki, który słyszałem kilka miesięcy temu, że nawet wrogo nastawiona Ukraina jest lepsza dla Polski niż Rosja. Była to wypowiedź w kontekście blokady tranzytu kolejowego do Polski, którą przeprowadzili Ukraińcy w lutym, mając na celu wymuszenie na Polsce zwiększenie limitów dot. transportu kołowego (TIR). Jeżeli już idziemy w takie abstrakcyjne scenariusze, to ja osobiście wolałbym graniczyć z jednym wrogo nastawionym państwem, niż dwoma. Z Rosją i tak graniczymy nie tylko przez Obwód Kaliningradzki (czy jak kto woli Królewiecki), ale poniekąd również przez Białoruś, więc jakby diametralnie nie zmienia to stanu rzeczy... Ale to oczywiście czysto abstrakcyjny komentarz, odnośnie tej dość osobliwej wypowiedzi, bo przecież nie ma podstaw by wrogie intencje Ukrainy brać aktualnie pod uwagę, a potencjalne wrogie intencje Rosji - owszem. Natomiast na pewno nie podzielam narracji, że niepodległa Ukraina jest gwarantem niepodległej Polski, czy też "nie ma wolnej Polski, bez wolnej Ukrainy" i tym podobne hasła, które propagują niektórzy. Widzę szansę na reset w naszych relacjach, który poniekąd już nastąpił, ale nasze stosunki do tej pory były raczej trudne i również są mocno obarczone historycznie. Kiedyś z tym wszystkim będzie trzeba się zmierzyć.

Natomiast odnośnie tej zacytowanej wypowiedzi, można się jeszcze zastanowić co ma oznaczać wygrana Ukrainy? Jakie warunki mają być spełnione? Nasuwa się oczywiście - pełne wycofanie wojsk rosyjskich z terenów ukraińskich, przywrócenie granic. Tylko pytanie jakich? Tych zajętych w 2014 też? Nieco prowokacyjnie - czy z naszego punktu widzenia ma faktyczne znacznie czy Donbas, Ługańsk i Krym będą w granicach Ukrainy czy nie? Retorycznie pytam...

Zapytany czy US Air Force przekaże Ukrainie A-10 , odpowiedział że to zależy tylko i wyłącznie od Kijowa,a USAF w tej kwestii jest otwarte na dyskusję i negocjacje.

To chyba jakiś błąd w przekazie, bo wypowiedź jest kuriozalna.
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2022, 23:55:22 wysłana przez Jascha »

Offline Rolam

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #834 dnia: Lipca 21, 2022, 03:44:30 »
Nie Jascha, żaden błąd. Sens wypowiedzi w trakcie konferencji jest taki, że jeżeli Kijów będzie zainteresowany to USAF jest otwarty na przekazanie A-10. Znając Amerykanów, to kwestia kontraktu/umowy/negocjacji.
Pamiętaj też o tym, że zatwierdzono budżet szkoleniowy dla pilotów UA w zakresie F-16 i F-15.
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2022, 08:06:33 wysłana przez KosiMazaki »
http://img90.imageshack.us/img90/2885/883092yr5.gif

"Latanie to przywilej spojrzenia na świat oczami Boga..." "No! Więc  gawron mi pasuje...-gawron??? Dla ciebie PAN GAWRON ! Dopóki cię nie polubi ,łapa będzie Cię boleć."

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #835 dnia: Lipca 21, 2022, 21:01:33 »
Pewnie niektórzy widzieli ten krótki filmik: https://twitter.com/visegrad24/status/1549962515395842048. Piszą, że Javelin, ale zwróciliście uwagę na tor lotu? Bardziej przypomina to rzut granatem, no ale błyszczy więc był napęd. Coś jak przelot nad siatką ;D. Ktoś ma jakąś teorię? Drugi ten dalej za to fajnie sp...la. Good.
« Ostatnia zmiana: Lipca 22, 2022, 12:10:23 wysłana przez KosiMazaki »
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #836 dnia: Lipca 21, 2022, 21:28:21 »
Jeśli to jest Javelin, to odpalony z bardzo bliskiej odległości.
Cytuj
Minimum Range   Top Attack: 164 yd (150 m) Direct Attack: 71 yd (65 m)

Coś innego atakuje w podobny sposób?

BTW, bardziej "impressive" to by było gdyby tego na pełnym wstecznym biegu pyknęli.

Swoją drogą... Czy to nie jest dziwne, że tak mało jest jakichkolwiek nagrań ze starć broni pancernej? Ja kojarzę z pamięci w sumie tylko jedno nagranie, co ten ukraiński T-72(?) przyczajony za chatą strzelał do kolumny jadących BWPów z bardzo bliskiej odległości (ze średnim skutkiem).

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #837 dnia: Lipca 21, 2022, 22:11:02 »
Z Mariupola było parę filmików...
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #838 dnia: Lipca 22, 2022, 01:00:34 »
Może to wynikać ze specyfiki starć pancernych. Taka zasadzka z granatnikiem wydaje się być łatwiejsza do sfilmowania z punktu widzenia "zasadzającego się". Wiadomo gdzie się rozstawić z kamerą/dronem, gdzie będą nasi, a gdzie wróg, wszystko wydarzy się na małym obszarze i szybko skończy. Oczywiście, o ile zasadzka się uda, ale tych nieudanych też raczej nie widzimy. A jak efektownie sfilmować dynamiczną bitwę pancerną? GoPro na każdej lufie?

Mnie z kolei bardzo ciekawią starcia w powietrzu. Tutaj dopiero mamy szczątkowe informacje. Obie strony oczywiście przypisały sobie miliony zestrzeleń, Ukraińcy nieśmiało przyznali się również do kilku strat, ale jakichkolwiek szczegółów brak. Ciekawe kiedy fakty zaczną wychodzić na światło dzienne. Pewnie dopiero po wojnie.

Odp: Konflikt Rosja-Ukraina: luźna dyskusja
« Odpowiedź #839 dnia: Lipca 22, 2022, 01:27:18 »
Czasem coś się trafi z akcji czołgiem i nieudanej zasadzki :)  (Syria)
https://www.military.com/video/combat-vehicles/combat-tanks/tank-shell-kills-camera-in-jobar/2781263028001