Mam wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy ile sprzętu oraz ludzi jest już obecnie w europejskich armiach. Europejska część NATO ma obecnie dwa razy więcej czołgów niż USA, artylerii ze trzy razy więcej.
XIX-wieczny brytyjski polityk Benjamin Disraeli mawiał, że są trzy rodzaje kłamstw:
"kłamstwa zwykłe, kłamstwa wierutne i statystyki". Ty brniesz w statystyki

.
Na polu walki nie walczą tabelki z Excela, lecz żołnierze z krwi i kości oraz systemy militarne danych państw. O tym, że to Amerykanie mają najlepiej wyszkolone wojsko na świecie i najlepszy system militarny (technika, uzbrojenie, logistyka, rezerwy, fabryki broni) nie trzeba chyba nikogo tu przekonywać (no chyba za wyjątkiem ciebie). Na siłę starasz się udowodnić, że to Europa jest silniejsza od USA, bo tak ci to wychodzi ze słupków na grafice. Nie zagłębiasz się w temat, a tylko w taki sposób można dowiedzieć się, jak wygląda prawda.
Statystyki żołnierzy w europejskim NATO podbijają (fałszują) głównie dwa kraje: Turcja i Finlandia.
Turcy maja dużą armię (prawie pół miliona). Z rezerwami mobilizacyjnymi to prawie milion. Tylko czy na Turcję można liczyć? Moim zdaniem, gdy zrobi się w Europie "gorąco", to Turcy ruszą na Greków, aby odebrać im część wysp, która ich zdaniem powinna należeć do Turcji. Dodatkowo zawalczą o Cypr... Nie będą zawracać sobie głowy Europą Zachodnią oraz Skandynawią, a tym bardziej za nią ginąć. Nie jest to w ich interesie.
Finowie z kolei, mają malutką armię czasu pokoju (około 30 tyś żołnierzy), ale ambitne plany jej zwiększenia na czas wojny do 900 tyś. Nie przeczę, ich rezerwa jest dość dobrze wyszkola, tyle że do obrony ich własnej ojczyzny. Jak Finowie poradzą sobie w ewentualnych walkach w Europie Południowej, to chyba nikt nie wie... A tak w ogóle to mają mundury na inny klimat niż własny?
Tymczasem Amerykanie posiadają niezwykle wszechstronne wojsko, które wie jak walczyć w dżungli, na pustyni i w klimacie arktycznym. Ich rezerwiści (Gwardii Narodowej i US Army Reserve) ćwiczą i strzelają dużo. Prawdopodobnie więcej, niż niejedna armia w NATO. Amerykanie prowadząc swoje wojny dbali o to, aby nie walczyło w nich tylko wojsko zawodowe, lecz aby wojny "posmakowały" także ich rezerwy. Przykład? Proszę bardzo:
Poniżej żołnierze 34 Dywizji piechoty należącej do Gwardii Narodowej stanu Minnesota na wojnie w Afganistanie.


Czy jakikolwiek inny kraj z NATO wysłał swoje rezerwy na wojnę w ostatnich 30 latach? Chyba nikt inny.
A jak prezentują się rezerwy w Europie poza Finlandia i Turcją? Weźmy na przykład nasz kraj: Polskę. Na papierze to 250 tyś rezerwy... Jednak znany publicysta Marek Budzisz (z Bartosiakowego zespołu analiz Strategy & Future) twierdzi publicznie, że ma przydział mobilizacyjny na dowódcę czołgu (w brygadzie pancernej), choć on sam w czołgu nigdy wcześniej nie siedział

.
Amerykanie są najbardziej zmilitaryzowanym narodem na świecie. Jest ich około 360 mln mieszkańców, a w rekach prywatnych znajduje się tam 200 mln sztuk broni palnej (w tym automatycznej!). UE ma 100 mln mieszkańców więcej od USA, za to broni palnej ma aż o 120 mln sztuk mniej. To tak a propos tego zielonego słupka na zamieszczonej przez ciebie grafice

.
Wiadomo, nie wszystko to Abramsy...
Problem w tym, że większość europejskich czołgów to nawet koło Abramsa nie stała

Liczbę ciagną tu w górę głównie:
- rumuńskie T-55 (i ich lokalne klony jak TR-85), których jest ponad 700,
- greckie M48 Patton, M60 i Leopard A1 (wszystkich ponad 1000),
- tureckie M48 i M60 (sumarycznie ponad 2000).
Wygląda więc na to, że najliczniejsze wojska pancerne w Europie znajdują się na południu kontynentu (a nawet w Azji

). Na dodatek to prawdziwe jeżdżące muzeum

. Napisz, w jaki sposób Grecy lub Turcy planują przerzucić setki swoich wiekowych czołgów do Europy Środkowej/Zachodniej, aby jej bronić? Ile to im zajmie? Co z częściami zamiennymi i amunicją?
W Europie Zachodniej liczba czołgów jest obecnie bardzo skromna: Niemcy 300 Leopardów 2, UK 200 Challengerów II, Francja 200 Leclerców, Dania 50 Leopardów 2, Włochy 200 Ariete, Belgia brak czołgów, Holandia 18 Leopardów... ale mają "ambitne" plany, aby zwiększyć ich liczbę do 50 sztuk!
https://defence24.pl/sily-zbrojne/holandia-stawia-na-czolgi-f-35-i-fregaty Brniemy w co raz większe abstrakcje. Tak samo mogę sobie wybrać 3 Europejskie kraje, które na papierze spuszczą łomot wybranym stanom USA, zwłaszcza takim, które nie mają dużych oddziałów wojska na swoim terenie.
Nie! W abstrakcje brniesz tylko ty, bo USA są w stanie przerzucić kilkadziesiąt tysięcy wojsk Gwardii Narodowej (wraz z jej sprzętem) do Europy. Tymczasem wojska europejskie nie byłby w stanie wykonać podobnej operacji logistycznej.
Bardziej niż hipotetyczna wojna Europy z USA interesująca jest odpowiedź na pytanie jak sobie NATO bez USA poradziłoby z Rosją.
A jak zareagowało europejskie NATO, gdyby Turcy z Grekami skoczyli sobie do gardeł? Po której stronie sporu by stanęło? Czy miałoby wspólne stanowisko? Neutralne? A może Albania wzięłaby stronę Turcji, a Rumunia i Bułgaria stronę Grecji? Mielibyśmy poważny konflikt i wcale nie hipotetyczny.
Francja ma jednak w strukturze "NATO minus USA" coś całkiem unikatowego, czyli taktycznego atomowego straszaka, który może zastosować w konflikcie o ograniczonej skali a nie tylko w warunkach wojny totalnej.
Francja ma 300 głowic atomowych...
Faktycznie, Putin umiera z wrażenia mając w zanadrzu prawie 6000 własnych ładunków nuklearnych

.
Na koniec podsumowanie:
Pamiętaj, nie liczy się ilość wojska, a jego jakość i możliwości bojowe! Boleśnie o tym fakcie przekonał się już w starożytności perski król Dariusz, który mając czterokrotnie liczebniejszą armię do Aleksandra Wielkiego, przegrał bitwę pod Gaugamelą z kretesem. Dariusz miał duże wojsko, ale mało prawdziwych żołnierzy.
Statystyka zgubiła też szwedzkiego króla Karola, gdy pewny swojego zwycięstwa, wystawił do bitwy pod Kircholmem wojsko w liczbie 11 tyś żołnierzy. Dostał sromotne baty od wojsk Rzeczypospolitej, dowodzonych przez hetmana Chodkiewicza, w liczbie jedynie 3,5 tyś.
Póki co, Europa jest silna swoimi sztabami

. Wbrew pozorom prawdziwego wojska jest tu jak na lekarstwo

.