Swoją drogą, warto przy okazji wspomnieć, że jeśli chodzi o Europę choćby, to oficjalne wsparcie (tj. stanowisko rządu), niekoniecznie jest odzwierciedleniem tego co myśli o tym większość populacji. Idę o zakład, że gdyby przeprowadzić referendum (albo chociaż sondaż) w takich krajach jak Niemcy, Francja, Włochy czy Hiszpania (wybór między wspieraniem Ukrainy a neutralnością), to wyniki byłyby pewnie dla większości sporym zaskoczeniem.
LOL - a co znaczy "wybór między wspieraniem Ukrainy a neutralnością"? Równie dobrze możesz zrobić referendum:
"Powinno być lepiej, czy gorzej?" każdy zagłosuje: "Lepiej".
"Powinno być prawo, czy bezprawie?" każdy zagłosuje: "prawo".
"Powinniśmy żyć w pokoju czy w wojnie?" każdy zagłosuje: "w pokoju".
"Nasi obywatele powinni być zdrowi i bogaci, czy biedni i chorzy?" - każdy zagłosuje na "zdrowi i bogaci".
"Czy jeśli można - inny kraj, zamiast nas powinien płacić życiem za bezpieczeństwo naszego kraju?" - większość zagłosuje "tak".
Tak właśnie wyglądają naiwne, dziecinne pomysły na referenda. Neutralność nie jest celem sama w sobie a jedynie narzędziem do czegoś. I w dodatku niesie za sobą skutki. Pytaj się ludzi, czy chcą skutków braku polityków i braku podatków a nie czy chcą płacić na polityków i czy chcą płacić podatki.
Zamiast tego zadaj w referendum pytanie:
"Czy chcesz, by kraj mający broń jądrową mógł zagarnąć terytorium twojego kraju? Przyłączyć je do siebie a tobie narzucić swoje rządy i swój język a stawiających opór masowo twoich rodaków wymordować przy bezczynności reszty świata?" Wtedy odpowiedź już nie będzie taka zaskakująca.
To może w Rosji zrobić referendum:
"czy należy przestrzegać umów międzynarodowych?" Myślisz, że większość Rosjan jest tak zdegenerowanych, że powiedzą: "NIE"? Otóż większość odpowie
"TAK". A wtedy wyciągasz Memorandum Budapesztańskie... i tak się można bawić.
A zrób w Rosji referendum -
"czy chcą, żeby Rosja zaatakowała Ukrainę i by członkowie ich rodzin ginęli na Ukrainie?" Ciekawe jaka będzie odpowiedź?
Fakty są takie, że Rosję w tym konflikcie oficjalnie lub nieoficjalnie popierają trzy rodzaje krajów:
- dyktatury/ustroje totalitarne: Chiny, Korea Północna, Iran, Białoruś, Erytrea, Syria, Węgry (aspirują do dyktatury)
- kraje podupadłe gospodarczo w stosunku do swojego potencjału, szukające tram jedynie szansy na zwiększenie handlu z Rosją, bez kontekstu poparcia agresji przeciwko Ukrainie: Brazylia, Indie, RPA,
- stojące w opozycji do "zgniłego zachodu" bez względu na faktyczne uzasadnienie agresji na Ukrainę: Chiny, Iran, Korea Północna
No faktycznie: sama elita krajów, w których chciałbyś zamieszkać: RPA, Chiny, KRLD, Syria, Erytrea

Jestem pewien, ze Pol Pot również poparłby Rosję! Doskonała legitymacja dla tej agresji
Masz tu rezolucję ONZ wzywająca Rosję do zakończenia agresji:

Rosję popierają 4 kraje (+Rosja). 141 krajów popiera Ukrainę. 35 krajów wstrzymało się od głosu.
(na czerwono: poparcie dla Rosji, na zielono: poparcie dla Ukrainy, na żółto: "wstrzymanie się od głosu")
https://www.techpedia.pl/big.php?no=19213.jpghttps://documents-dds-ny.un.org/doc/UNDOC/LTD/N22/272/27/PDF/N2227227.pdf?OpenElement