To trochę poplątanie dwóch różnych rzeczy. Jakość wydawanych/sprzedawanych produktów cyfrowych budząca w chwili wydania poważne watpliwości to niestety jedna sprawa, dotycząca niestety w tej chwili sporej części wydawców/producentów.
I jest to ze wszech miar naganne.
A drugą sprawą jest, że za wykonaną pracę należy się płaca i koniec kropka.
Dlatego po doświadczeniach między innymi z ED/CD Projekt i innymi przestałem kupować w przedsprzedażach, a czekam, aż produkt będzie się nadawał do użycia, co niestety trochę trwa, ale na plus, najcześciej przekłada się też na obniżkę ceny.