Autor Wątek: Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)  (Przeczytany 751 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)
« dnia: Sierpnia 22, 2025, 13:15:13 »
Moja przygoda z simpitami rozpoczęła się 3 lata temu na studiach, kiedy firma RAZBAM ogłosiła, że rozpoczęła pracę nad moim ulubieńcem - MiG-23 MLA. Niestety w moim studenckim mieszkanku nie było warunków do pracy ani tym bardziej trzymania takiego kokpitu więc skupiłem się na pracy projektowej. Niestety RAZBAM na skutek konfliktu z ED, najpierw zawiesił a obecnie zupełnie przerwał pracę nad Folgerem, i również moje prace nad kokpitem zostały wstrzymane. Kiedy już skończyłem studia i niedawno ogarnąłem sprzęt i warunki, rozpocząłem pracę nad wskrzeszeniem projektu w postaci 21bis, ponieważ praktycznie większość przyrządów pokładowych jest taka sama w obu maszynach, co powoduje że praca jest znacznie łatwiejsza niż mogłoby się to wydawać, a ja starałem się nie rozpoczynać prac nad elementami wyjątkowymi dla Folgera, właśnie z powodu możliwości niewypału projektu. Zamieszczam screen jak daleko zaszły pracę nad przednimi panelami.

Obecnie już mam drukarkę 3d i zabrałem się do faktycznego tworzenia swojego marzenia. Zamieszczam screen przednich paneli dla 21 i już wykonany zestaw instrumentów dla 1. panelu. tj. prędkościomierz US-1600K, wysokościomierz WDI-30K i wysokościomierz UB-57. Obecnie są to już dopracowane modele, gdzie są odpowiednio dobrane luzy. Całość została wydrukowana na drukarce 3d, napędzają je silniki 28BYJ ze sterownikami ULN2003. Jedyne co zostało do poprawy to to, że z własnej głupoty umknęło mi że US-1600K i WDI-30K muszą być przystosowane do pracy ciągłej 360 stopni, więc muszę jeszcze tam upchnąć czujnik Halla i magnes na wałku igły. Zamieszczam zdjęcia zarówno gotowych przyrządów jak i samego projektu.

Chciałbym też zaznaczyć na wstępie wątku kilka kwestii:
1. Jest to replika, nie reprodukcja. Niestety muszę iść na wiele ustępstw, zwłaszcza w kwestii budowy przyrządów. Dla przykładu WDI-30K ma bardzo ciekawy system wprowadzania poprawki wysokości, jednak jego odtworzenie bez warsztatu zegarmistrzowskiego byłoby nierealne. Oprócz tego sam robię cały kokpit więc jeśli chcę go skończyć do końca tej dekady to nie mogę pozwolić sobie na miesięczne prace nad czymś, co w dcs będzie mało przydatne.
2. Tam gdzie się da staram się zachować jak najdokładniejsze odwzorowanie, jednak niestety mimo miesięcy poszukiwań nie udało mi się odnaleźć rysunków technicznych kokpitu 21 23 czy su-22, co oznacza że wymiary nie są 1:1, bo korzystam ze skalowania zdjęć, co niestety będzie powodować błędy. Natomiast staram się zachować jak najlepszą jakość tam gdzie się da.
3. Nie posiadam żadnych oryginalnych elementów kokpitu, więc praktycznie muszę zgadywać jak wszystko jest przymocowane, jak działa itd.

Odp: Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 22, 2025, 13:21:39 »


Tyle zostało zaprojektowane do 23. Wszystkie widoczne przyrządy zostały zaprojektowane jako funkcjonalne.

Odp: Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 22, 2025, 13:35:44 »
Na chwilę obecną jeden z paneli 21 jest w pełni zaprojektowany i obecnie jest w produkcji. W związku z tym, że w projekcie samych blach, raczej nie ma nic ciekawego to wrzucam zamiast tego zdęcie gotowych 3 przyrządów wymienionych na początku wątku. Muszę teraz tylko zamówić gdzieś blachy wycięte. To mój pierwszy wątek na tym forum i nie spodziewałem się że wstawianie obrazów będzie tak upierdliwe....

Odp: Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 22, 2025, 13:37:23 »
Mam też przygotowane w pełni działające podświetlenie przyrządów w postaci lampek SW-2, działających na diodach led 5mm jednak bez paneli wstawianie ich zdjęć jest średnio ciekawe, zwłaszcza biorąc pod uwagę że wstawienie tutaj zdjęcia to troszkę roboty.

Odp: Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 22, 2025, 14:07:00 »
Szacun za podjęcie wyzwania. Rzuć okiem na wątek modersa, który obrał nieco inną drogę. Z zaciekawieniem będę tu zaglądał.

Odp: Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 22, 2025, 16:13:28 »
Faktycznie - tylko podziwiać.
A kokpit Modersa? Weź pod uwagę to, że on niedługo zacznie do kokpitu dobudowywać resztę  :evil:.  W końcu po coś tego Kraza zakupił.
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Odp: Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 22, 2025, 18:03:36 »
Oj panowie, z wątku modersa to ja chyba każdy post znam, była to dla mnie skarbnica wiedzy momentami.

Odp: Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 24, 2025, 11:17:33 »
Ciekawie się zapowiada! Trzymam kciuki za postęp prac. Chętnie będę tu zaglądał. Co do wstawiania zdjęć, to się nie zastanawiaj czy są ciekawe czy nie, wrzucaj wszystkie. Takie zdjęcia niezależnie od „ciekawości” są zawsze inspiracją. No i ciekawiej będzie się czytało.

Odp: Replika kokpitu MiG-21 bis (DCS)
« Odpowiedź #8 dnia: Września 21, 2025, 13:46:17 »
Prace nieco zwolniły ze względu na zakup auta i związane z tym ogarnianie starego trupka. Obecnie próbuję ogarnąć przyrząd  (przechyłomierzo/wariomtero bóg wie co jeszcze) DA-200, jednak coraz bardziej problematyczna staje się dla mnie filozofia projektowania radzieckich przyrządów pokładowych. Wszystkie są bardzo i często niepotrzebnie skomplikowane. Reprodukcja ich jest przez to trudna ( chociażby wspominany wysokościomierz WDI-30K z zupełnie przekombinowanym systemem wprowadzania poprawki na wysokość ) bo najzwyczajniej w świecie nie ma za bardzo gdzie upychać tych śilniczków i sterowników. W przypadku DA-200 mamy połączenie wariometru z przechyłomierzem w postaci "bąbelka" i dodatkowo strzałki. Do tego dochodzi pokrętło do wprowadzania poprawki i zerowania przyrządu. Bez bardzo drogich silników odtworzenie tego jest niemożliwe. Nawet odpuszczenie "bąbelka" i tak daje mi 3 silniki do upchnięcia tam. Zaczynam żałować że nie robię Mi-24P. Tam jednak przyrządy są prostsze często, rzadko kiedy robią pełen obrót, co usuwa konieczność wstawiania czujników halla. NPP i KPP mimo że są zaprojektowane jako przedprototypy to sama myśl o nich przyprawia mnie o dreszcze....