Nie mogę za dużo się wygadać, więc zdam się na waszą yntelygencyję i zdolność wyciagania wniosków:
Zakładając, że Olo stoi najwyżej w łańcuchu pokarmowym i że sam sobie zrobił i wydał grę = to macie 100% racji, be sure. "Dlaczego..." itd.
Ale czy tak jest w rzeczywistości? Zapomnieliście dodać do tego równania UBImniętki... oraz cyrografów, jakie się podpisuje z takimi molochami...
Wiem, że mogę brzmieć, jakbym do znudzenia bronił Olega... ale przecież Olo samowładnie sobie tej gry nie zrobił, to nie czasy "Elite", 'Tetrisa" czy "Another World"... żyjemy w czasach korporacji, które rządzą wręcz państwami (vide USofA).