To ciekawe pytanie ze względów formalnych. Skoro już jesteśmy w UE, to powinniśmy być/jesteśmy w "pierwszej" kategorii klientów w sklepach inetowych funkcjonujących w uni. Zawsze to był ból, jak człowiek widział wariacje na temat "only UE countries". Teraz bez cła (ale z lokalnym podatkiem, niestety... ja wczoraj tak kupiłem program antwirusowy, tzn. zrobiłem update z niemieckiej ekspozytury firmy i dodano mi ichniejszy podatek...) powinniśmy bez problemu kupować w momencie kiedy soft pojawia się w UK, DE, FR... Moja rada jest taka, wejdz na jakiś sklep inetowy i spróbuj zamówić, a przynajmniej sprawdz czy "przejdzie" zamówienie, jeśli w jednym się nie da, to w innym powinno. Jeśli nie dziś, to może za kilka dni... ale pewne jest, że to już koniec monopolu naszy, niestety często, mało wiarygodnych handlowców.
I teraz najlepsze: nasi "kochani" wydawcy dostaną w tyłek od konkurencji. Teraz teoretycznie już można sobie kupić, np. FB i nie trzeba będzie w przyszłości czekać latami na "polskie wydanie"
pozdrawiam,
qrdl