Mam nową informację o Piotrowskim.
Dzisiaj kupiłem książkę pt. „Pamięci lotników polskich poległych w wojnie 1939-45” tom I, praca zbiorowa wydana 2004 roku przez Bellonę.
Znalazłem w niej notę biograficzną Piotrowskiego oto ona:
Ppor. pil. Anatol Witold PiotrowskiUrodzony 15 IV 1913 r. w Wilnie. Absolwent IX promocji SPL w Dęblinie z 12 lokatą.
Mianowany ppor. pil. i skierowany do 143 Esk. Myśliwskiej 4 PL w Toruniu.
Przeniesiony do 152 Esk. Myśliwskiej 5 PL w Lidzie. Studiował na Uniwersytecie im. Stefana Batorego w Wilnie, na Wydziale Sztuk Pięknych pod kierunkiem prof. Ślendzinskiego.
Był autorem projektu odznaki 151 Esk. Myśliwskiej (przyjętej następnie przez 317 dm w Wielkiej Brytanii). Uczestniczył w wojnie obronnej w składzie 152 Esk. Myśliwskiej lotnictwa armii „Modlin”. 1 września 1939 ” brał udział w ataku na bombowce niemieckie, zestrzelił jeden samolot. Zestrzelony w rejonie Jabłonny koło Warszawy w wyniku walki powietrznej z myśliwcami osłony. Pośmiertnie odznaczono go Krzyżem Walecznych (R-z NW PSZ na Zachodzie nr 5/41).
Miejsce spoczynku: Cmentarz Wojskowy na Powązkach, grób nr 4, rząd 1, kwatera A10.
Lecz najbardziej ucieszyło mnie zamieszczone tam zdjęcie Piotrowskiego.

Od tej pory to nie jest już człowiek NN („bez twarzy”).
Reasumując wiadomości w tym topiku to poza notą biograficzną zamieszczoną powyżej dysponujemy następującymi danymi:
Za: J. Pawlak, Wrzesień 1939. Polskie eskadry w Wojnie Obronnej, W-wa 1991Piotrowski Anatol Witold - ppor. pil. (1912 - 1 IX 1939), zestrzelony w walce z niemiecką wyprawą bombową nad miastem Jabłonna k. W-wy. Zaliczono mu 1 samolot.
Zginął 1 września pamiętnego roku 39, broniąc Warszawę przed niemieckimi bombowcami. Jego 152. Eskadra Myśliwska wystartowała do boju ok. godz. 16, zaalarmowana informacją o zbliżającym się zgrupowaniu obcych samolotów lecących na Modlin. Lotnisko w Szpondowie opuściły trzy klucze P.11, jednym z nich dowodził ppor. Anatol Piotrowski. Gdy osiągnęli planowaną wysokość 3000 m i miejsce zgrupowania, do Modlina zbliżał się jeden z członów niemieckiej wyprawy bombowej. Dwa klucze(w tym Piotrowskiego) rzuciły się na bombowce. Modlin osłaniał tylko jeden klucz. Ten po kilkunastu minutach skierował się na grupę pięciu He111.Wystraszyli na tyle Niemców, że ci zrzucili bomby na pobliskie pola i uciekli na płn. Tymczasem dwa pierwsze klucze, dopędziły jedną z formacji bombowców nad Warszawą. Tutaj po dłuższej walce udało się zestrzelić 4 niemieckie samoloty. Ppor. Piotrowski sam zestrzelił jednego Do 17, został jednak trafiony serią, która zapaliła jego P.11.
Pochowano go w miejscu upadku. Dopiero po wojnie, szczątki ppor. Piotrowskiego przeniesiono na Powązki. Spoczywa w sektorze A10.
Inna wersja z http://historie-asow.elk.com.pl/1sept/1sept_.htmPiloci 152 EM czekali na sygnał startu od rana, jednak dopiero około godz. 16 do jednostki dotarł pierwszy meldunek o nieprzyjacielu: duże zgrupowanie samolotów Luftwaffe zbliżało się do Modlina. Natychmiast, do osłony miasta, wystartowało 9 P.11. W chwili, gdy piloci dostrzegli wroga, klucze por. Mariana Imieli i ppor. Anatola Piotrowskiego zapomniały o podstawowym zadaniu i ruszyły w pogoń. Dogonili niemieckie samoloty pod Warszawą, w rej. Jabłonny i Legionowa. Pierwszy zaatakował ppor. Piotrowski i celną serią ugodził, He 111, który runął do ziemi. Ogień niemieckiego strzelca pokładowego okazał się jednak celny - P.11 zaczęła gwałtownie się zniżać i pilot szykował się do lądowania. Nie zdążył: z chmur wypadły Bf 109 i tuż nad ziemią zapaliły samolot Polaka. Pilot nie uratował się. Inny z lotników 152 EM, ppor. Jan Bury-Burzymski, w pionowym ataku w rej. Buchnika zestrzelił He 111. Eskadra zniszczyła jeszcze wspólnie z pilotami BP 4 samoloty i po godzinie wróciła na lotnisko.
Natomiast te informacje pochodzą ze strony internetowej „Myśliwcy” www.psr.netfriend.org/mysliwcy/Ppor. Anatol Piotrowski (ur. 1.03.1912, Wilno). Leciał na przechwycenie wyprawy bombowej, w składzie 152 eskadry myśliwskiej, na P11c. Zestrzelony przez niemieckie myśliwce. Pochowany w miejscu upadku, po wojnie ekshumowany na Powązki, grób nr 4, rząd 1, kwatera A-10.
Fragment Listy Bajana
265. Ppor. LachowickiCzechowicz Lech 1-0-0
266. Ppor. Piotrowski Anatol 1-0-0267. Ppor. Olewinski Kazimierz 1-0-0
Na liście IX promocji Szkoły Podchorążych Lotnictwa z 1936 roku Piotrowski znajduje się na 12 miejscu.
W porównaniu tych tekstów wynikają pewne różnice, pierwsza mniej ważna to, jaki samolot właściwie zestrzelił Piotrowski (He111 czy Do17) a druga moim zdaniem bardzo ważna sprzeczność to daty urodzenia (1.03.1912 lub 15 04 1913).
No i na koniec zostaje nam kwestia tajemniczego napisu na grobie, „PYRUS” oraz daty śmierci, na tabliczce jest 2.09.1939 a wszystkie dane wskazują, że zginął 1.09.1939r.
Na podstawie informacji zdobytych w „terenie”, prawdopodobne miejsce kraksy Piotrowskiego naniosłem na mapki.
Pierwsza to sztabowa mapa niemiecka z 1944r, a druga to mapa terenu obecnie.
Sprawdzając na miejscu, teren ten do dzisiaj to około 2-3km dość równego ugoru i mogło być w 39r dobrym miejscem do przymusowego lądowania.


A na koniec zdjęcia zrobione przed Wielkanocą na Powązkach.


Pozdrawiam i czekam na nowe informacje.
Ps. Książka, o której wspomniałem na wstępie opatrzona jest wielką fotografią (A4) no, kogo?......., ano pana, Prezydenta III RP.
W wypowiedzi obok fotografii same frazesy o pamięci i hołdzie, rzeczywistość jest jednak inna a panowie posłowie, senatorzy, prezedentowie i premierzy dbają tylko o własną kieszeń i wizerunek medialny, aby być znowu wybranym „wybrańcem ludu”.