Autor Wątek: Nasze modele  (Przeczytany 157917 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ESP

  • *
  • Cloud Surfer
Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #615 dnia: Czerwca 06, 2021, 17:38:15 »
Czas na prezentację kolejnego modelu skończonego jakiś miesiąc temu:
F-4N Phantom z VF-111 Sundowners w barwach na dwóchsetlecie Konstytucji USA w skali 1:48.

Po skończonym F-14 trzeba było zabrać się za kolejny projekt. Po kilku wieczorach przeglądania modeli z szafy (jakie to przyjemne :D) wybór padł na największe i najdłużej leżące pudło w mojej kolekcji: zestaw Eduarda „Bicentennial Phantoms”.

Największy problem miałem z wyborem malowania, bo wszystkie 5 są bardzo atrakcyjne. Na szczęście mogłem zacząć dłubać bez tego wyboru po tylko jedna maszyna była w wersji B a reszta N. A obie wersje z zewnątrz różnią się obecnością anten ECM po bokach wlotów powietrza, więc na wybór miałem czas.
Gdzieś w okolicy skończonej kabiny zdecydowałem się na VF-111 tylko dlatego że to dywizjon latający później na F-14 (drugie malowanie VF latającego później na Tomcatach: Screaming Eagles już nie było tak atrakcyjne). Jak kiedyś zrobię F-14A z Sundownersów to będą fajnie obok siebie wyglądały :)

Sam zestaw Eduarda to chyba najlepszy Phantom na rynku (póki nie pojawi się Tamiya) czyli zestaw Academy i masa dodatków Eduarda: żywiczne fotele, dysze i koła a do tego blachy i pasy HGW. Od siebie dorzuciłem jedynie wloty DMold’a (pasują bez większych problemów). Miałem też jeszcze jednego żywicznego MER’a z zestawu uzbrojenia do A-4 i 12 sztuk MK81 więc dokupiłem TER’e aby za bardzo nie wyróżniały się brakiem detali  ;) . Ukradłem też koledze z grupy kalki do rakiet (dzięki!). W zestawie nie ma żadnych (!). Miałem też sondę AoA z Mastera to też dorzuciłem.

Chemia użyta to:
- Podkłady Ultimate
- Farby Hataka Orange (+blue mini do poprawek) / Tamiya do kokpitu i detali
- Metalizery to AK Extreme Metal kładzione na czarny Gunze GX zabezpieczone Gauzy Agent’em.
- bezbarwne Gunze UV Cut
- Pasta Ammo of MiG AntiSlip do wykonania chodników antypoślizgowych
- Markery Molotowa do chromu (niestety się chyba zestarzały bo strasznie mi się zważyły pod bezbarwnym)
- Wash to glinkowy od Flory Models po całości do tego miejscami olejny Modellers World (np. kabina) i Tamiya (z szarego na podwoziu zrobił mi się prawie czarny :shock: )
- Pobrudzenia to oleje (zacieki), kredki akwarelowe AK (plamy, przebarwienia), pigmenty Tamiya
- płyny na kalki to Microscale Set i Sol

W czasie budowy wspomagałem się Daco - dzięki temu dorobiłem trochę kabelków w kabinie i detali na podwoziu.

Sam model składa się bezproblemowo choć czuć już lekkie zużycie form i trzeba czasem coś dopieścić. Ale za to detal naprawdę daje radę. Jedyny moment, który mnie zaskoczył, to sonda do tankowania paliwa – osłona i wspornik opierają się na części siłownika która się chowa (sic!). Ja to zauważyłem jak już miałem wszystko pomalowane więc skleiłem jak było.
Z montażem największy problem to było spasowanie dołu skrzydła z przodem i musiałem dodać kilka wzmocnień, aby się ładnie to zeszło. Ludzie skarzą się też na wloty w środku, ale ja miałem seamless’y.
Niepotrzebnie użyłem barwionych blach z Eduarda: kolor jakiś taki fioletowy, musiałem zmieszać trzy tamki aby coś podobnego uzyskać, raster też nieciekawy. O wiele ładniejszy detal jest w standardzie. Drugi raz tego błędu nie popełnię.
Żywice za to pasowały idealnie a dysze to naprawdę fajna rzecz, szkoda że je tak słabo widać.
Pierwszy raz robiłem pasy z HGW, namęczyłem się a końcowy efekt niezbyt mi się podoba. Już chyba wolę je malować na żywicach.
Wycisk też mi dały żywiczne bomby od Eduarda: nie umiem ich robić dobrze, zawsze jest coś nierówno. Na szczęście już chyba żadne nie zostały a więcej ich nie kupię.

Samo malowanie chciałem zrobić trochę inaczej niż na F-14. Aby uniknąć tak mocnego ściemnienia się kolorów zamiast czarnego użyłem szarego podkładu na który naniosłem plamy z szablonów w różnych odcieniach szarości i białego. Ale kupa roboty poszła w piach bo i tak schowało się to wszystko pod kalkami i brudzeniem. Następnym razem, jak będę robił coś w Gull Gray’u, mniej skoncentruję się na blackbasingu a bardziej na efektach na położonym już kolorze bazowym.
Fajnie wyszły mi zabrudzenia z akwarel AK ale mam z nimi problem: W miejscach gdzie zostało ciut więcej akwareli nie chciał mi siąść równo bezbarwny zabezpieczający całość. Przez to pod słońce widać smugi pędzla. Po rozmowach z kolegami z grupy chyba wiem gdzie jest problem: przed satyną muszę delikatnie przeszlifować powierzchnię (gradacjami 2000-3000) i użyć ciut gęstszej farby (teraz maluję ok 1:3 1:4).
Chciałem wykonać model samolotu lekko zmęczonego, co jest dosyć trudne w przypadku maszyn w kolorze Light Gull Gray. Pomimo powyższych wad, efekt całościowo mi się podoba i jest to droga na kolejne maszyny ze złotej ery US Navy (a w kolejce czai się F-8, A-7 i kilka F-14A).

Bardzo zadowolony jestem z metalizerów AK. W F-4 dysze o ogon to ważny element dający sporo do efektu końcowego. A mi to wyszło co najmniej dobrze :D. Ciężko to oddać na zdjęciach, ale udał mi się efekt zróżnicowanych przepaleń i blach pod spodem. W rzeczywistości są bardziej matowe, ale ja zostawiłem bardziej błyszczące właśnie po to, aby zostawić ten efekt opalizowania. W dodatku z rozpędu pomalowałem o jedną blachę za dużo, przez co potem musiałem z powrotem przemalowywać ją na szary.

Kalki to oprócz ich chorej ilości (ponad 200 samych eksploatacyjnych!) to też braki w instrukcji (musiałem umiejscowienie kilkunastu szukać po zdjęciach). Do tego kalki w czerwonym kolorze nie chciały za cholerę się układać w zagłębieniach, mimo że je nawet nacinałem – widać to niestety na stateczniku pionowym. Wszystkie inne kolory siadły dobrze.
W dodatku niektóre zaczęły się srebrzyć (jak na F-16 z Tamiyi) i musiałem je nacinać i traktować sporą ilością Sol’a. Na szczęście wyprowadziłem wszystkie. To był ten moment, który mnie wymęczył najbardziej.

W montażu udało mi się jeszcze popsuć szczękę na dziobie (dotknąłem niechcący paluchem mokrej farby bezbarwnej) przez co musiałem część jej odmalowywać z ręki. :oops:

Z samego modelu jestem średnio zadowolony, to jest ten projekt który trwał o 2 miesiące za długo. Końcówka to już była walka co niestety widać. Powinienem go odłożyć na kilka tygodni i zabrać się za coś innego a skończyć go ze spokojną głową. Z większych odległości model wygląda fajnie ale jak się przyjrzy niektórym detalom z odległości mniejszej niż 20cm to niestety wychodzi niestaranność w końcowym montażu (szczególnie MER i bomby na nim).  :roll:

Na zdjęciach widać że jeden statecznik jest za bardzo skierowany w dół, musiał się przestawić jak pakowałem model do fotografa, będzie poprawione jak go odbiorę. (w pośpiechu urwałem też MER’a i kilka bomb co na szybko naprawiłem superglue co niestety widać, jak się spojrzy z odpowiedniej strony :| ).

Enjoy!




































I jeszcze kilka fotek z budowy:

Wstępnie złożony przed podkładem:



Po szpachlowaniu, podkładzie i pierwszych plamkach:


Kolejne plamki:


I jeszcze kolejne:


W takim chaosie zaginęły linie podziału, do odnalezienia przydał się czarny klej gunze :)


Jak już mamy linie podziału to można jeszcze dodać kolorki na panelach (wtedy byłem optymistą i myślałem że to będzie widać :P )


Pierwsza warstwa koloru bazowego


Docelowa warstwa koloru bazowego



Czas na chodnik



Czas na metalizery



Pierwsza kalka


I 250 kalek później ;)



Wash
AMD Ryzen9 5900X + beQuiet! ShadowRock3 // HyperX Fury 64GB 3200MHz // MSI MAG X570 Tomahawk // MSI RTX3080 OC 10GB // ASUS ROG SWIFT PG329Q // KIOXIA 2TB M.2 NVMe + Samsung 2TB SSD // beQuiet! PureBase500

Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #616 dnia: Czerwca 06, 2021, 21:30:42 »
No Panie Szanowny, piękna robota, gratuluję i zazdroszczę :)
A`propos Phantomów w 1:48 to nie wiem czy widziałeś Zoukei-Mura. Mam "Showtime 100", czyli F4J Cunninghama i Driscolla, czyli pierwszych asów marynarki produkcji właśnie tej firmy, stopień szczegółowości niesamowity.
Niestety mój poziom umiejętności jeszcze musi się podnieść, więc jest to model do zrobienia za jakiś czas :)
A tak swoją drogą, grzebanie w szafie z modelami to miła czynność, też to lubię :)
Jeszcze raz gratuluję, jak dla mnie bomba :)

Offline ESP

  • *
  • Cloud Surfer
Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #617 dnia: Czerwca 06, 2021, 21:34:58 »
Addi, dzięki :)
Podobno z ZM są jakieś jaja ze spasowaniem i kształtem kadłuba w tylnej części.
Kolega z grupy właśnie robi i psioczy na niego jak wcześniej na F-16D z Kinetica (czyt. bardzo głośno i bardzo wylgarnie)

Ja osobiście czekam na wypust Tamiyi, szykuje się kolejny samosklejalny model :)
AMD Ryzen9 5900X + beQuiet! ShadowRock3 // HyperX Fury 64GB 3200MHz // MSI MAG X570 Tomahawk // MSI RTX3080 OC 10GB // ASUS ROG SWIFT PG329Q // KIOXIA 2TB M.2 NVMe + Samsung 2TB SSD // beQuiet! PureBase500

Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #618 dnia: Czerwca 06, 2021, 21:44:44 »
Szacun! Widać włożoną robotę, a zagubieniem "marmurka" się nie ma co przejmować. Sam od trzech modeli próbuję go wyciągnąć i słabo (czytaj: wcale nie  ;)) to wychodzi. Chyba kwestia transparentności warstw kamo.
Z samego modelu jestem średnio zadowolony, to jest ten projekt który trwał o 2 miesiące za długo. Końcówka to już była walka co niestety widać. Powinienem go odłożyć na kilka tygodni i zabrać się za coś innego a skończyć go ze spokojną głową.
Chłe, chłe, chłe... Skąd to znam? Swoją "suchi w musztardzie" męczę 2 miesiąc i każdej kolejnej czynności mam ochotę schować do szafy i odpocząć...
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline ESP

  • *
  • Cloud Surfer
Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #619 dnia: Czerwca 06, 2021, 21:58:54 »
Chyba kwestia transparentności warstw kamo.


Dzięki, tutaj akurat jest problem z samym kolorem Light Gull Gray który dobrze kamufluje wszystko co jest pod nim: jest lekko błyszczący i dosyć jasny więc skutecznie zabija wszystko pod nim jak się go położy choć minimalnie za dużo. Ja się ciągle go uczę i szukam sposobu aby uatrakcyjnić maszyny w tym kolorze.
AMD Ryzen9 5900X + beQuiet! ShadowRock3 // HyperX Fury 64GB 3200MHz // MSI MAG X570 Tomahawk // MSI RTX3080 OC 10GB // ASUS ROG SWIFT PG329Q // KIOXIA 2TB M.2 NVMe + Samsung 2TB SSD // beQuiet! PureBase500

Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #620 dnia: Czerwca 06, 2021, 23:03:44 »
Podobno z ZM są jakieś jaja ze spasowaniem i kształtem kadłuba w tylnej części.
Kolega z grupy właśnie robi i psioczy na niego jak wcześniej na F-16D z Kinetica (czyt. bardzo głośno i bardzo wylgarnie)

O tym nic nie słyszałem, a sam jeszcze nie zacząłem, a oglądanie samych wyprasek robi wrażenie.
No cóż zobaczymy, mam nadzieję, że nie będzie źle, albo że to jakaś seria, a ja mam inną :)

Mam pytanie, ta regulowana, przezroczysta podstawka pod model to własna produkcja, czy do dostania gdzieś?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2021, 23:10:19 wysłana przez Addi »

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #621 dnia: Czerwca 07, 2021, 07:51:41 »
Gratulacja, piękne wykonanie i fotki. Z samolotami US Navy przeważnie było też, tak, że pomimo, że w zasadzie są "jednobarwne" to mamy taki wysyp barw i ostatecznie prezentują się rewelacyjnie, zwłaszcza F-4 hehe. Gratulacje wykonania :)!

Natomiast uwaga: nawsadzałeś tyle fotek, że aż nie chce mi się tego edytować. Zasada jest taka, że maksymalnie u nas można dać 3x fotki w pełnej rozdzielczości i resztę jako miniaturki (imgur daje nawet taką opcję od razu). Na przyszłość prośba o stosowanie się do tego.

Mam pytanie, ta regulowana, przezroczysta podstawka pod model to własna produkcja, czy do dostania gdzieś?

Już się o to kiedyś pytałem, zerknij wcześniej :). Można kupić takie (także na Alli).
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline ESP

  • *
  • Cloud Surfer
Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #622 dnia: Czerwca 07, 2021, 08:41:27 »
Addi,
te podstawki robi kumpel z grupy (jest z Wawy), jak masz FB to poszukaj gościa Art Szopa (ma F-14 na tle). Powiedz że jesteś od Pastora ;)

Yoyo,
Dzięki!
Jak dasz mi na chwilę możliwość edycji w z chęcią to poprawię.
(trzeba w każdym linku gdzie ma być miniaturka wstawić "m" przed .jpg
np.
[url=https://imgur.com/lyBdU0o][img]http://i.imgur.com/lyBdU0o.jpg[/img][/url]zamieniamy na
[url=https://imgur.com/lyBdU0o][img]http://i.imgur.com/lyBdU0om.jpg[/img][/url]
Umieszczałem te zdjęcia na kilku forach jednocześnie i wszędzie chcą bez miniaturek więc z pośpiechu poleciałem też tutaj.


AMD Ryzen9 5900X + beQuiet! ShadowRock3 // HyperX Fury 64GB 3200MHz // MSI MAG X570 Tomahawk // MSI RTX3080 OC 10GB // ASUS ROG SWIFT PG329Q // KIOXIA 2TB M.2 NVMe + Samsung 2TB SSD // beQuiet! PureBase500

Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #623 dnia: Czerwca 07, 2021, 11:30:06 »
Dzięki za info.
A masz może jakiegoś maila do Gościa, ja bezfacebookowy jestem, albo telefon. Jeśli to nie byłby problem to poproszę na priva. Chętnie bym nabył, a skoro Gość modelarz z PL, to niech zarobi, a nie mam żółtego luda sponsorować ;) 

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #624 dnia: Czerwca 14, 2021, 14:51:26 »
Nie mój model, ale to Łosiu jest, więc tu wrzucam, jako miłą ciekawostkę.

https://www.youtube.com/watch?v=pf_MHIOHfeo
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Qbeesh

  • Gość
Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #625 dnia: Lipca 01, 2021, 15:38:13 »
Zdjęcia z telefonu z porysowanym obiektywem bardziej na dowód, że zdarzenie miało miejsce i nie oddają splendoru tego, co się odje...odstawiło.

No więc szkopski TKS się właśnie zdarzył. W zasadzie, tak szczerze, to mój pierwszy model... Jakiejś teorii trochę liznąłem i mam jakieś tam doświadczenie z figurek GW, których tak wiele znów nie pomalowałem, za to bardzo wnikałem w różne techniki (teraz mi się przestarzałe wydają). Na tej tankietce od 3 dni się uczę w zasadzie wszystkiego, od malowania aerografem, po brudzing.

Sam model to Mirage Hobby. Jest ujowy na maksa, za to tani. Strasznie dziwnie, na ile mogę to ocenić, pomyślany. Kijowa jakość wytłoczeń, w zadzie wszystko trzeba przycinać, piłować pasować i trudny (upierdliwy) przez to do złożenia (na pewno nie dla początkującego), za to w kontraście do skomplikowania składania, pozbawiony wielu wielu detali i mega uproszczony. Ale do rzeczy:

W zasadzie to próbowałem na nim wszystkiego, różnych technik po trochu, po to został sklejony. Jest tam sporo błędów, trochę niedomalowań i niedobrudzingów w miejscach, które na początku wydawały się niewidoczne. Mogłem jeszcze bardziej rozjaśnić.  Gdzieś tam mi się ręka omskła, gdzieś przedobrzyłem. ale ogólnie wygląda fajnie. Co mnie zniszczyło, to techniki i farby olejne. O ludzie, przecież to się samo dzięki nim robi! Prawie ma się poczucie czitowania. Coś genialnego. Nie jestem jeszcze przekonany do suchych pigmentów, ale widze w nich ogromny potencjał, na razie na sucho nimi brudziłem.  Po drodze oczywiście zgiąłem czubek iglicy aero, od upadku zdeformowała się też osłona dyszy, nakur...łem sie na jakość elementów, pomyliłem kolor przy rozjaśnianiu (chyba wyszło na dobre, poleciałem gunship grey na german grey, a miało być neutral grey, coś ciekawego się zadziało przez to) itd itp. Chyba modelarska klasyka.

Już wiem, że będzie tego więcej.







« Ostatnia zmiana: Lipca 01, 2021, 15:47:00 wysłana przez Qbeesh »

Offline ESP

  • *
  • Cloud Surfer
Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #626 dnia: Września 09, 2021, 18:02:40 »
Czas podzielić się ostatnim ulepkiem:
L-39C Albatros w skali 1/48 w znanym malowaniu Vandy One

Po skończonym F-4N chciałem skleić coś na szybko tak aby był na Łask. Wybór padł na Albatrosa bo chciałem trochę się pobawić dodatkami, a do niego miałem sporo ;)

Sam model to Trumpeter a z dodatków miałem w szafie:
- Blachy Eduard (w tym drugi zestaw z nieudanego podejścia do modelu Special Hobby)
- Kalki Caracal
- Wloty, koła, stopnie, FODy, światła na końcach skrzydeł żywiczne od AeroBonus/Eduard
- rurki pitota Master
- RBF’ki z aerobonus

Farby to Tamiya i Gunze.

Model niezbyt skomplikowany ale dał mi czadu przez dodatki jakie wymyśliłem, że w niego wsadzę. Szczególnie wnęki na stopnie wymagały sporo szlifowania i odtwarzania linii wokół. Wloty pasowały prawie idealnie, lewy był lekko zapadnięty więc poszła masa dwuskładnikowa. Koła żywiczne wymagały sporo pracy, w zestawie są zaciski razem z goleniami więc musiałem je spiłować i potem pasować.
Pitoty Mastera też wymagały wyrzeźbienia przejść rurka/kadłub z masy dwuskładnikowej.
Sam model jest spasowany średnio, połówki kadłuba były lekko zwichrowane a po połączeniu powstały szpary nawet do 1mm na łączeniu za kabiną czy po połączeniu centropłata z kadłubem od dołu. Poszło więc sporo szpachli a większość linii na grzbiecie i praktycznie wszystkie na dole kadłuba są odtworzone na nowo. To pierwszy model gdzie aż tak dużo miałem rycia.
Z tym ryciem wiąże się jedna z wpadek: po położeniu washa i zabezpieczeniu go dwiema warstwami glossa Gunze GX zachciało mi się polerować powierzchnię (pasta Tamki finish). I polerując starłem wash który był pod spodem, głównie na skrzydłach i na górze kadłuba. W dodatku wash już nie chciał wchodzić w te linie więc zalałem je washem glinkowym ale ten okazał się strasznie widoczny, szczególnie „grubo” wszedł we wszystkie linie odtwarzane. Lekko go dotarłem i miejscami zamaskowałem czarną farbą ale i tak moim zdaniem jest za bardzo kontrastowy w jednym miejscu a w drugim zaś ginie (tam gdzie starł się olejny). Nauczka na przyszłość.
Druga wpadka to rzeczone koła: jako że są zamocowane bardzo niestabilnie chciałem je podszlifować przed zamocowaniem do kadłuba… i mimo że mierzyłem to główne zeszlifowałem pod złym kątem. Dopiero po zamocowaniu zauważyłem, że coś jest nie tak i musiałem je doszlifowywać przez co model wygląda jakby miał flaka…
Trzecia rzecz to owiewka: przednia jest lekko zamglona: może to efekt kleju albo jakiś odkurz? Wyczyściłem ile się dało ale nie jest idealnie. No i na zdjęciach zauważyłem że uchwyty do otwierania owiewki przykleiłem tyłem na przód…

Same kalki pasują średnio ale bardzo dobrze reagują na płyny Microscale. Jest ich za mało i mają błędy w wymiarach (pasy są dużo za długie) i merytoryczne, np. tło pasów powinno być granatowe (ja pomalowałem je na modelu przez naklejeniem kalek).

Ogólnie to model gdzie chyba najwięcej włożyłem od siebie. Nie jest tego dużo ale zawsze coś:
- wywalenie HUD i przedłużenie garba na osłonie instrumentów pilota
- jakieś dwie białe owiewki na górze
- siłowniki opuszczające klapy
- wlewy paliwa na zbiornikach na końcówkach skrzydeł
- w/w przejścia skrzydło/piloty
- okablowanie goleni podwozia
- dorobiłem odpowiednie antenki pod kadłubem, wywalenie niepotrzebnych rzeczy i zamaskowanie miejsca po nich.
- szara farba przeciwpoślizgowa na lewym skrzydle
- wskaźniki wysunięcia się podwozia na skrzydłach i przed owiewką
- odtworzenie wszystkich linii

Sporo zabawy miałem z kolorami kabiny i wnęk, dorabiałem je na oko na podstawie zdjęć.

Dla budujących Vandy One z Trumpetera:
- kierownica strug na wysokości końca steru kierunku na stateczniku pionowym jest za nisko, ja zauważyłem jak malowałem pasy granatowe i już tego nie poprawiałem. Inne kierownice trzeba wywalić
- w modelu nie ma szyby oddzielającej kabiny, jest jakaś w zestawie ale nie pasuje, ja poległem próbując ją dorobić.
- odgromniki w modelu są cztery: po dwa na końcówkach stateczników poziomych: w realu jest 1 lub zero (trzeba patrzeć na zdjęcia)
- na dole są totalnie inne antenki – trzeba dorobić bo takich nie ma w modelu
- owiewki są za wąskie, u mnie są otwarte, więc tylko przednia ma małe niedopasowanie z jednej strony

Z samego efektu jestem zadowolony, sporo się nauczyłem i uzyskałem założony efekt. Nie chciałem go postarzać w żaden sposób bo na wszystkich zdjęciach jest czysty jak łza, jedynie delikatny wash na koła i wnęki poszedł.
W przyszłości jeszcze dorobię mu pokrowce na pitoty i jakoś ładniej ułożę RBF’ki.

Ps. Na zdjęciach widać białe plamki, to kurz bo model dosłownie zbiera wszystkie drobinki i odciski palców w promieniu 5metrów.

Enjoy!






Kilka zdjęć z budowy:


I kolejny projekt (już mocno rozpoczety):
AMD Ryzen9 5900X + beQuiet! ShadowRock3 // HyperX Fury 64GB 3200MHz // MSI MAG X570 Tomahawk // MSI RTX3080 OC 10GB // ASUS ROG SWIFT PG329Q // KIOXIA 2TB M.2 NVMe + Samsung 2TB SSD // beQuiet! PureBase500

Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #627 dnia: Września 09, 2021, 22:37:56 »
O rany, to Szanowny Pan znowu pojechał :)
Piękna robota. Co prawda nie przepadam za tym samolotem, ale w tym malowaniu prima.
No cóż, może jak skończę większą PZL-kę (P-11), tym razem o rozpiętości 2m (RC), to zabiorę się z powrotem za plastiki.
A na razie z przyjemnością oglądam takie cudeńka :)

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #628 dnia: Września 10, 2021, 06:59:45 »
Fajny, swietna robota i zdjecia! Gratuluje :)!
Ps. No i nie zapomniales tym razem o miniaturkach. Dzieki.
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: Nasze modele
« Odpowiedź #629 dnia: Września 10, 2021, 10:50:36 »
Elegancka robota! 😁👍
Ryzen 7 5800x3d, Gainward 4080 Phoenix, 32 Gb RAM, Samsung 980 Pro 1Tb, 4 x SSD, Hotas Warthog, TrackIR 4, HP Reverb