Ukrywałem się, bo liczylem na to ze uda mi się pokazac z czymś nowym, ale obecnie nie mam za bardzo czasu na modele, a jak tego czasu troche mam to najczęsciej nie mam siły albo ochoty i boje się trochę, czy nie przestało już mnie to kręcić :/ W sprawie precyzji to mam jeszcze duużo, naprawdę dużo do zrobienia. Uważam się sprzecznie trochę, za flejtucha-perfekcjonistę, już kilka rozpoczętych (rozbabranych) modeli poszło w odstawkę, "na pózniej" , bo sknociłem coś co, moim zdaniem, bedzie mialo wplyw na przyszly wygląd skonczonego modelu. Co do cieniowania linii, to jest temat rzeka,są rózne poglądy na ten temat i jeszce o tym, myślę, kiedyś porozmawiamy

Edek jest praktycznie "spudła", rzeczywiscie te krawędzie spływu, są za grube, ale nie poprawiałem
